Silnik gaśnie po kilku minutach

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dzisiaj zmieniłem olej w Polonezie (silnik DF-a) odpaliłem, chodzi chodzi chodzi równo, i po paru minutach kaszle i gaśnie Odczekam pare minut i można znowu bez problemu go zapalić i znowu to samo po jakimś czasie i można tak w kółko. Co to może być?? Może urwałem coś, np podciśnieniową regulację zapłonu jak szarpałem się przy wymianie filtra oleju?? Pomocy bo nie usne dzisiaj
  
 
Cytat:
2004-07-14 20:42:34, michasmaniak pisze:
Dzisiaj zmieniłem olej w Polonezie (silnik DF-a) odpaliłem, chodzi chodzi chodzi równo, i po paru minutach kaszle i gaśnie Odczekam pare minut i można znowu bez problemu go zapalić i znowu to samo po jakimś czasie i można tak w kółko. Co to może być?? Może urwałem coś, np podciśnieniową regulację zapłonu jak szarpałem się przy wymianie filtra oleju?? Pomocy bo nie usne dzisiaj

Dzis Ci nie odpowiem, ale jutro sie zapytam mojego fachmana. On sam mial kiedys DFa wiec pewnie jakas diagnoze by postawil. Ale dopiero jutro sie bede z nim widzial.
  
 
ale odpalasz na ssaniu czy bez ssania? bo jak po zgaszeniu ssania gasnie to moze byc kilka przyczyn , natomiast jak bez, to nie wiem... a sprawdzales dysze wolnych obrotow? moze zatkala sie woda z benzyny albo co... to chwile ci zajmie ale jak ja przedmuchasz to bedziesz mial pewnosc ze to nie to...
  
 
Tzn to wszystko już robiłem jak silnik był ciepły i żadnego ssania nie dawałem... Zobacze jak będzie sytuacja jak odpale na zimnym silniku.
  
 
A ile minu pracuje 3 czy 15???
  
 
Hmm, tak na oko może z 5
  
 
i gasnie? ale jaja... to tak, uklad paliwowy dziala, bo zasila paliwem, dolot dziala, bo bys nie uruchomil, no chyba ze zarzuca przez gaznik olejem filtr powietrza ale tak tez nie jest... obroty trzyma, zaplon jest to i napiecie potem jest... pali na wszystkie swiece?

kolega mial kiedys takie jajo ze mu sie kabelek w aparacie zaplonowym upalil i raz dzialal a raz niedzialal, okazalo sie to po wyjeciu aparatu zaplonowego, i po wymianie kabelka wszystko bylo oki. a kable sprawdzales czy nie maja gdzies przebicia? i czy swiece oki?
  
 
Ogólnie powinny być ok ale to jest centralnie dziwne Jutro albo pojutrze popatrze przy świetle dziennym i obadam świece, kable itd to będę wiedział na czym stoje
  
 
A może cewka złośliwa rasa???
  
 
Cytat:
A może cewka złośliwa rasa???

Jak znajde cewke w garażu to zamienie i sprawdze to
  
 
nie rzebym tam był ciekawy czy coś.. ale co było przyczyną wiesz już?? a jeśli nie to czy silnik zawsze zdycha po tym samym czasie??
  
 
Raczej po tym samym, narazie nie wiem co jest przyczyną. To jest dziwne bo pracuje z początku równo Pójdzie do mechanika bo sam chyba niewiele zdziałam
  
 
Polecam warsztat w Będzinie na małobądzkiej mają opanowane te maszyny a przy tym są nie drodzy
  
 
tylko że zanim on dojedzie do tego warsztatu jak mu co 10 min bedzie silnik gasł to mu go zamkną.. chyba że wyruszy dzień prędzej
  
 
Albo nie będzie się czołgał 50 tylko pociśnie ostro to w 5 min będzie
  
 
  
 
I firma na P może sie mnie czepiać dlaczego nie mam OC
  
 
To może leipiej jak będziesz miał
  
 
To powiesz: Przeciez to nie Peugeot 407 tylko zabawka!! Co to juz zabawka po ulicy nie mozna
  
 
BEz OC - NIE jak znam naszą władzę