MotoNews.pl
11 Stuk puk w zawieszeniu (64481/0) - NT
  

Stuk puk w zawieszeniu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
tylko niewiem czego to przyczyna
a ze 3 tys temy wymienialm przednie amortyzatory i sworznie wachacza, wspomne ze na sworzniu z prawej strony byl juz taki luz ze wydawal on charakterystyczne stukanie mozna nawet powiedziec chuczenie, noi kilka kilometrów przejechalem a tu znowy podobny objaw przy prawym przednim kole, jak jade po dziurach to chuczy - czego to moze byc wina, i ile ta czesć może kosztować ???

i jesli by bylo możeliwe i jak ktos zna to niech poda nómer katalogowy górnej odmy do silnika 1.8 tej co lączy pokrywe zaworów z dolotem - bede wdzieczny

Pozdrawiam
Wiktor
  
 
Wiktor, zdecyduj się co to - czy stuk puk czy huczenie, bo każdy z tych objawów może być czymś innym
Jeżeli stuki - może końcówki drążków kierowniczych
Jeżeli huczy - może łożysko koła
  
 
no rzeczywiscie niesprecyzowalem, to jest łomot, tłucze sie tylko podczas jazdy po nierównosciach, końcówki odpadają też byly wymieniane niedawno, łożysko też odpada
  
 
Witek, sprawdź jednak najpierw końcówki
Moje też były dopiero co wymieniane i po paruu miechach poszły się ....
A stukot, łomot był też tylko na nierównym !
  
 
Dochodzi jeszcze drązek stabilizacyjny..... i jego koncówki... to tez moze powodowac stuki.. komplet koncówek (osiem gumek) kosztuje w hurtowni DAEWOO ok 8 zł. i poł godzinki pracy.. niestety nie wiem jeszcze ilekosztują gumy pod drązkiem... i nie wiem jak sie do nich dostac... ale juz wkrótce bede miał całą zawieche rozebraną takze .. bede wiedział....
  
 
Cytat:
nie wiem jeszcze ilekosztują gumy pod drązkiem... i nie wiem jak sie do nich dostac... ale juz wkrótce bede miał całą zawieche rozebraną takze .. bede wiedział....


po 4 zl za sztukę
  
 
Ja też na wymienionym sworzniu jednego z kół zrobiłem ........ nawet nie 100 km
A może to ograniczniki drzwiowe stukają. Otwórz drzwi i poruszaj nimi (takie płaskie plaszki) - to miejsce gdzie wchodzi sworzeń ogranicznika trzeba wysmarować jakimś gęstym smarem.
  
 
Mi tez stuka i nie wiem gdzie, podnosilem samochód szarpałem za koła i nic, mam wrażenie, że stuki wystepują przy najeździe na górkę (śpiący policjant), jak koło wpada w dołek jest cicho.

Sorry Wiktor_, że się tak podpiołem pod post
  
 
nie zadne drzwi niestukają, to nastąpilo dopiero niedawno dzwiek napewno dochodzi z prawego przedniego kola, amortyzatory koncowki dążków i sworznie odpadają bo je wymienilem, amortyzatory al ko a reszta orginaly daewoo, jedyne co mi przyszło do glowy to tuleje wachacza i końcówki stabiliztora ale czy one mogą stukać ???
  
 
Nie upieraj sie tak stary, ze końcówki odpadają, bo wymienione. Ja półtora miesiąca temu wymieniałem i po jakichś dwóch tygodniach (czyli niecałym 1000 km) znów mi lewa stuka . Też nie chciałem wierzyć i stawiałem na drążki stabilizatora, ale sprawdziłem i niestety - końcówka drążka napierdziela jak ta lala, a w nic nie wjechałem i nigdzie nie przydzwoniłem kołem. To się po prostu zdarza.
  
 
ale własnie oto chodzi że ja sprawdzalem i niemają luzu - inaczej może maja ale ja go niewyczówam,
też początkowo myślalem że to końcowka drażka ale jednak wydaje mi sie że nie.
Zaobserwowalem u siebie jeszcze w tamtym roku dziwne zjawisko a mianowicie chodzi o to że jak szybko zaczne ruszać kierownica raz w lewo raz w prawo tak gdzies o pół obrotu to suchać podobny stukot jak wtedy gdy przejeżdżam przez nierównosci, poczatkowo myślałem że to końcówki drążka ale po ich wymianie jest to samo gdy gwaltownie na postoju szarpe kierownica coś chuczy. Wymieniłem później amortyzatory i sworznie, niby prowadzenie samochodu sie popawiło a tu cos zaczeło nanowo podczas jazdy stukać. Po wymianie ww elementów pojechałem na ustawienie zbieżności potam na przegląd ale nić niezostało wykryte żaden luz no ale fakt że po przeglądzie dopiero zaczął występowac ten dzwięk. Jesli nic niewymysle i niezlokalizuje to pojade na diagnostyke i mam nadzieje że tam coś zlokalizują.

Pozdrawiam
Wiktor
  
 
A co do gałek... dodam jeszcze ze polecono mi kiedys jak wymienialem gałeczki i sworznie w polonezie... zeby sciągnąc osłony gumowe.. i naładowac troche smaru... koles który mi to doradził powiedział ze dłuzej wytrzymaja... no i miał racje... to samo juz zrobiłem z gałkami i sworzniami wdo espero.. teraz czekaja na montarz
  
 
Cytat:
2004-09-30 16:25:38, Czarek_Rej pisze:
... koles który mi to doradził powiedział ze dłuzej wytrzymaja... no i miał racje... to samo juz zrobiłem z gałkami i sworzniami wdo espero.. teraz czekaja na montarz


Czarku ale jak dłużej poczekasz z montarzem to napweno póżniej będziesz je demontował.
  
 
jeszcze mam takie pytanie czy na wczesniej wspomnianych stabilizatorach powinien wystepować luz ? ja gdy zlape za gumke stabilizatora moge ją swobodnie obracać, podobnie jest z całym tym pretem na którego koncach znajdują sie owe gumki poprostu mge nim zakrecić czy tak powinno być czy szykuje się ta część do wymiany ???

Pozdrawiam
Wiktor
  
 
Patrzyłeś na oprawę kolumny obu przednich amortyzatorów?
Tam są łożyska. Ja wymieniałem obie oprawy bo rozwulkanizowała się guma
Cytat:
czy na wczesniej wspomnianych stabilizatorach powinien wystepować luz ? ja gdy zlape za gumke stabilizatora moge ją swobodnie obracać, podobnie jest z całym tym pretem na którego koncach znajdują sie owe gumki poprostu mge nim zakrecić czy tak powinno być czy szykuje się ta część do wymiany


Na szczęście mam to już za sobą. Po wymianie nie ma mowy aby tymi "gumkami" dało się "zakręcić". Przyznam, że miałem to bardzo zużyte ale nie powodowało to żadnych stuków. Wymieniłem je, ponieważ miałem dziwne skrzypienia w zawieszeniu - jednak wymiana tych gumek niczego nie zmieniła.
Gdybyś się za to brał to zakup (lub dorób) sobie wraz z gumkami pozostały komplet tzn.: nagwintowany z obu stron pręt z twardego metalu, po 2 podkładki nie mniej wytrzymałe oraz tulejki metalowe (to wszytko na jedną stronę). Patrzyłeś na to więc domyślisz się o co chodzi.
  
 
Skrzypienie powodują sworznie... ja przez dwa tygodnie walczyłem z tym dranstwem.... polewałem olejem gumy stabilizatora... spraezyne.. gałki... w koncy siknolem do rozwalonego sworznia.. i....cisza teraz czekam az mi cos sie rozleci bo nie mam czasu nawet jechac kupic amorków... a juz nie mówie o wymianie
  
 
Cytat:
2004-09-30 18:40:55, Wiktor_ pisze:
jeszcze mam takie pytanie czy na wczesniej wspomnianych stabilizatorach powinien wystepować luz ? ja gdy zlape za gumke stabilizatora moge ją swobodnie obracać, podobnie jest z całym tym pretem na którego koncach znajdują sie owe gumki poprostu mge nim zakrecić czy tak powinno być czy szykuje się ta część do wymiany ??? Pozdrawiam Wiktor



Witek, tu na rysunku widać całe to ustrojstwo:



O ile dobrze pamiętam z książki, to wszystko jest mocno dokręcone, ale czy bez możliwości kręcenia tym ?
Nawet podana jest odległość między górnymi metalowymi podkładkami (na obrazku nr 10) pomiedzy którymi znajdują się owe gumki (nr 11) i drążek stabilizatora (nr 13) - to chyba ok 39 mm
  
 
Skrzypiace sworznie to sygnal do wymiany i lepiej tego nie lekcewazyc No chyba ze DU zaluje towotu i rzeczywiscie wystarczy przesmarowac, ale nie sadze....
  
 
Skrzypienie moga powodować gumki stabilizatora i to pomimo dobrego ich stanu (brak luzów).
Jesli to faktycznie w/w element, to nie musisz się niczym przejmować oprócz nieprzyjemnego dźwieku.
  
 
ja tez miałem wszystkie objawy o których piszecie tj stuki na sierzantach,przejezdzie kolejowym i tez zwalałem na złamanąspręzynę,amory,drązki a tu poprostu miałem wyj.do konca łozyska kolumny Mc Persona to sąte zalane w gumie po wymianie jest cicho jak na cmentarzu.