Chłodzenie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Kolejny myk mojej fury-a jest ostatnio dosyc pomyslowa polega na tym, ze nie sciaga mi plynu ze zbiorniczka wyrownawczego obieg plynu raczej jest bo wywala go powoli ale systematycznie szczegolnie podczas jazdy po miescie a w trasie spokoj.I tak co jakies 200km odkrecam korki i pomagam mu recznie!!!CO TO MOZE BYC!!!
  
 
Sprawdź korki w chłodnicy izbiorniczku wyrównawczym. Czasami jak się cos zrąbie czyli spężynka w korku straci swoje właściwości sprężyste to się tak może dziać. Trzeba poprostu sprawdzić.

Powodzonka

Tomasz Gawor
  
 
a podokręcaj na gorącym układzie wszystkie złaczki, wtedy guma jest miękka i może się uszczelni. ew. zawór ogrzewania lub korek chłodnicy do wymiany.

------------
pozdróvka
zoki
  
 
Korki swieżo wymienione!!!!I nic nie pomaga!!!
  
 
Masz zapowietrzony układ dlatego tak się dzieje.Zrób tak jak ja:
1) Urwij spod korka na chłodnicy taki mały tależyk z 4 otworkami.Da ci to lekki przepływ płynu w obie strony
2) Nawierć 2mm otwór w termostacie od strony grzybka ( stojąc przed samochodem to ta część po prawej stronie ).Będzie się lepiej odpowietrzał.

Miałem u siebie ten sam problem a teraz mam już spokój i wszystko działa prawidłowo
  
 
DZIERŻAN ???? co ty chcesz wiercić?????????jaki otworek ?????
  
 
Przecież napisałem.W termostacie w "grzybku" w części ruchomej nawierciłem dziurkę 2mm.Bez niej po wymianie chłodnicy na aluminiową cały czas zapowietrzał mi się układ i ciężko było mi go napełnić

[ wiadomość edytowana przez: dzierzan dnia 2002-10-04 12:39:24 ]
  
 
tia - a skąd ten patent wytrzasnąłeś ????ktos ci go polecił czy co ??? bo ja bym na to nie wpadł .....i jak to mozliwe ,ze taka mała dziureczka daje takie korzyści ..ech...to dziwne i to bardzo..
  
 
podpowiedział mi to mój mechanik
Jak narazie się sprawdza więc widać że miał rację
  
 
Dzierzan robie to na twoja odpowiedzialnosc!!!!
  
 
Ciekawe...
  
 
Czy ktoś potwierdzi działanie tego sposobu ?
Mam podobny problem (co prawda w 2.0),po wymianie chłodnicy na nową aluminiową prawdopodobnie zapowietrza się układ bo prawie gotuje płyn i dopiero włącza wiatrak(ok 100-105 st.C !)
  
 
Piszesz "prawdopodobnie" czyli niejesteś pewien. Ja na początek sprawdziłbym czujnik temperatury oraz termostat jeżeli układ rzeczywiście się zapowietrza przyczyną mogą byc opaski na przewodach.
Pozdrawiam BIALY_1987
Ps. Co do tej dziurki to rzeczywiscie słyszałem już o tym patencie i jest on ponoc rewelacyjny. Niepamietam tylko kto mi o tym mówił bo daaaaawno to było.

[ wiadomość edytowana przez: BIALY_1987 dnia 2003-06-20 21:51:39 ]
  
 
Apropos termostatu to dzisiaj kupiłem sobie nowy letni termostat i zauważyłem że na grzybku jest juz dziurka (na starym nie ma)czyżby fabryka już wpadła na ten pomysł??




[ wiadomość edytowana przez: Mokry dnia 2003-06-21 09:35:32 ]
  
 
Czujnik i wskaźnik temperatury sprawdzony,termostat nowy,pompa nowa,włącznik wentylatora chłodnicy (90/80) sprawdzony.Głowica świeżo po planowaniu,brak objawów pękniętej uszczelki itp.Silnik na małym obiegu rozgrzewa się w normalnym tempie.Gdy włącze na krótko wentylatory schładzają chłodnicę tak że dolny wąż robi się zimny tak jakby nie było już obiegu przez chłodnicę a temp.ponad 90 st.(czujnik w 2.0 jet w tylnej części głowicy)
  
 
Hmmm więc teoretycznie wszystko powinno byc ok. Ale u Jania (tez ma aluminiówkę + 2.0) na jednym mu sie lekko przegrzewa a jak załączy dodatkowym przełacznikiem drugi wentylator wszystko wtedy jest ok. Kłopot tylko w tym ze trzeba tego pilnować. A powiedz jeszcze ta chłodnica to nówka? Moze jest delikatnie zamulona?

-----------------
--- Biały ---
ten zły admin
  
 
Chłodnica jest nowa,oznaczona do PN 1.6 SPI
  
 
Dziwnych rzeczy ciąg dalszy:
Rano (godz3.40-jest dość chłodno) jadąc do pracy postanowiłem sprawdzić kiedy właściwie otwiera się termostat.Ruszam,w momencie gdy temperatura osiąga ok.80 st. wskazówka jakby się stabilizuje na dłużej zatrzymanie,pod maskę,dolna rura zimna więc
czekam,silnik pracuje.Mija ok 5-6 min.rura ciągle zimna a temperatura ustawia się ciut przed 90 st. i ani drgnie.Mija kolejne
5-6 min.i bez zmian a termostat ciągle zamknięty.Jak to możliwe na małym obiegu ?.W końcu ruszam,temperatura podnosi się o grubość wskazówki ponad 90 st.,staję myk pod maskę rura wciąż
zimna,wracam za kółko ruszam schładza się do ciut przed 90 st.,powtarzam manewr rura uparcie zimna.Nie mam już czasu
więc jadę a temperatura idzie powoli w górę jest z powrotem ponad 90 st.Gdy staję pod robotą termostat jest otwarty,rura gorąca na postoju pracujący silnik szybciutko łapie ok.100-105 st.
rury w chłodzeniu nie są twarde,nie bąbluje w zbiorniczek.Temp.na wskaźniku dochodzi do połowy między 90 a 130 st. załączają się wiatraki.W czasie ich pracy temp.chwilkę jeszcze rośnie,mija jakieś 20 sek.wentylatory się wyłączają a potem z opóźnieniem maleje temp. do takiej jak w czasie jazdy tj.trochę ponad 90st.
Dopóki nie włączy się duży obieg nie ma problemu.?
Opóźnienia we włączaniu wentylatorów a potem w spadku temperatury silnika świadczą o słabym przepływie przez chłodnicę
?.Tylko dlaczego ?
Czy jest może ktoś kto miał problemy po wymianie chłodnicy z wąskiej na aluminiową ?
Może jednak ten otworek w termostacie pomoże(w nowych termostatach jest fabrycznie)
Pozdrawiam.
  
 
Ja bym sprawdził stan łopatek pompy płynu chłodzącego skoro twierdzisz że może byc za mały przepływ Ktoś już w jakimś poście pisał o połamanych łopatkach w pompie
Pozdr
  
 
Cytat:
2003-06-20 21:49:33, Bialy_1987 pisze:
Ps. Co do tej dziurki to rzeczywiscie słyszałem już o tym patencie i jest on ponoc rewelacyjny.



Ja zrobiłem sobie taką dziurkę w ubiegłym tygodniu,na razie się sprawdza.