Uwaga na sondę lambda

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Miesiąc czasu nikt "fachowców" w serwisach (kilku różnych) nie był w stanie mi powiedzieć co jest grane. A było tak...
Bryka mi strasznie dużo paliła (na gazie i na bęzynie) i była zajebiście mułowata. Sprawdziłem lambdę - nie działa. Wymieniłem na nową, z tych tańszych za 100 - 120 zeta, jakieś pół godziny było ok, a później do dupy. Sprawdzam sondę - nie działa. Później wymieniłem jeszcze dwie kolejne sondy, i nic dalej to samo, około pół godziny pracy i koniec. Sprawdziłem wszystkie możliwe czujniki, pomierzyłem napięcia i nic nie znalazłem. Fachowcy w serwisach tylko podłączali się do kompa stwierdzili, że wszystko jest ok tylko lambda nie działa i drapali się po głowie jak mówiłem, że to już trzecia sonda. Dopiero w jednym zwykłym warsztacie na zadupiu gościu powiedział, że ostanio miał taki przypadek, że wymienił ostatnio cztery!!! lambdy w Nexii, i każda działała maksymalnie godzinę czasu.
Wqrwiłem się i kupiłem sondę Bosha za 230 zeta i wszystkie problemy jak ręką odjął, jak wcisnę gaz to czapkę zrywa, pali śmiesznie mało i chodzi jak zegarek.
  
 
Cytat:
2004-08-13 15:13:51, franzzz pisze:
... jak wcisnę gaz to czapkę zrywa, pali śmiesznie mało i chodzi jak zegarek.



 
 
Twardziel byłeś wydając tak kilka razy po 120 zł. Ja już za pierwszą uszkodzoną kupiłbym jakąś markową - przynajmniej mam gwarancję... no ale co jest tanie to często jest drogie.

[ wiadomość edytowana przez: piotr-ek dnia 2004-08-13 15:28:02 ]
  
 
No to mnie strasznie "pocieszyłeś" !
Do mnie już idzie sonda lambda kupiona za 70 zł na allegro !
Co prawda pisało że produkt jest amerykańskiej firmy (wierzę w amerykańską gospodarkę), ale jak ona też padnie od razu to niezły wydatek mi się szykuje

Dam znać jak będzie po zmianie mojej sondy, a może ktoś wcześniej wstawiał takie i może mnie pocieszyć że jeszcze mu działa
  
 
Cytat:
2004-08-13 15:45:49, pjacek26 pisze:
Co prawda pisało że produkt jest amerykańskiej firmy (wierzę w amerykańską gospodarkę),



Nie rozśmieszaj mnie
Amerykański sprzęt z małym napisem "Made in Taiwan", albo "Made in China". Amerykańska nawet to już McSczuroKanapka nie jest.
  
 
Panowie, mam podobne doświadczenia z sondami... Za 70 zł z allegro - działała około 1 dnia a potem... Rozsypała się w środku, i dupa. Tzn. czujnik się rozsypał, w tym "koszyczku". No, koleś z allegro obiecał, że wymieni, odesłałem mu ją, ale daję 80/20, że nie odeśle innej. Ale w międzyczasie kupiłem sondę już w punkcie lepszym, bo w jakiejś hurtowni w wa-wie, części do daewoo, więc no problem. Też tania, 130 zł. Teraz to dopiero mam zagwozdkę... K...wa mać, komputer ją widzi, jest ok, ale potem, po dniu jakimś znowu zpala się check engine, błąd 44 czyli lean exhaust, i muszę resetować kompa, żeby ją zobaczył. Wczoraj samochód w serwisie stał cały dzień, i akurat wszystko było ok, choć wątpię czy często uruchamiali. A zrobiłem to wszystko, bo 240 zł z wymianą było dla mnie za dużo. No to do tej pory zapłaciłem już 80, 130, 20, i 2x 50 za podłączanie dokomputera i cudowanie w tym serwisie. Ile to razem? 330 zł. Mądry k...wa byłem. Tanio chciałem. A jeden gość z serwisu wyczuł jak było i zapytał z uśmieszkiem: I nie trzeba było od nas za 240 oryginała wziąć? I miał rację... Co do sondy za 130 zł: Nawet jak działa to "tak sobie" to znaczy reaguje bardzo wolno na zmianę obrotów, tak przynajmniej twierdzą w serwisie. I nawet nie mam powodów żeby ją zwrócić tej hurtowni, bo niby działa... Mam dość tematu sonda, zdaje się że zrobię jak kolega, kupię porządną i nigdy więcej nie kupię nic "super taniego". To za drogie
Pozdrawiam
Raff
  
 
no ja kupilem nieorginalna za 110 chyba..ale w sklepie daewoo i nie ma z nia problemu..choc przyznaje ze jest pewna zmiana..przy dluzszej jezdzie na tych samych obrotach zapala sie check engine.w miescie sie to nie zdarza ale w trasie owszem..tylko ze zadnych negatywnych objawow poza kontrolka nie ma..dynakima ok spalanie tez akceptowalne wiec chyba nie skusze sie na nowa..chyba ze ktos z was mi powie ze powinienem tzn ze ten chech engine od czasu do czasu jest czyms wyraznie niepokojacym
  
 
Założyłem tą sondę z netu za 70 zł.
Gazownik mówi że chodzi idealnie (pytanie tylko jak długo), jak mu powiedziałem że kosztowała 70 zł, to strasznie dokładnie jej się przyglądał , no i założył w 5 minut jednym kluczem na kanale (od dołu).
Z niesprawną sondą Espero spaliło mi ponad 16 litrów gazu na 100km
Zobaczę teraz ! Autko chodzi dużo lepiej, nie wiem tylko ile będzie palić
Jeśli ta sonda padnie to kupuję niestety bosh-a !1 (Boże drogi 340 zł !!!!!!!!!!!!)
  
 
Ja mam taką sondę z allegro taką, co była w woreczku z napisem GM za niewielkie pieniądze. Chodzi idealnie od stycznia. Śmiało mogę polecić tego dostawcę.

Pozdr.,
Wrolo
  
 
ja po przejściach z moją lambdą kupilem odrazu bosha


[ wiadomość edytowana przez: wolczan dnia 2004-08-16 11:30:39 ]
  
 
A ja polecam sobie założyć register i nie będzie potrzebna sonda lambda bo gaz się reguluje wtedy mechanicznie
I Check Engine mi się nie świeci