Jak się zdejmuję zbiornik z gazem?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
bezpiecznie.. pilnie prosze o odpowiedz.
  
 
mi gazownik zawsze robil w ten desen

odkracal rurke pod maska od filtra i spuszczal tyle lpg ile sie dalo

pozniej zakrecal na butli , odkrecal od niej rurki i odkrecal butle od samochodu , wyjmowal butle wyjmowal okienko ze wskaznikiem i wylewal resztki lpg

ale moglem cos pominac bo to juz kawalek czasu temu bylo

pozdr
  
 
to ja Cie troche poprawie bo juz wiem jak to sie robi. A informacja moze sie przydac kazdemu kto bedzie chcial to sam wykonac. Po pierwsze zaleca sie to robic na pustym zbiorniku ale niekoniecznie (pusty i tak zawsze ma troche gazu..).

1) zakrecamy na wielozaworze 2 srobki - doplyw i odplyw gazu.
2) odpalamy fure przezucamy na gaz i czekamy az zgasnie.
3) gdy nie zgasnie po jakims czasie tzn sie zle zakrecilismy.
4) gdy autko zgasnie odpalamy jeszcze raz i znow probujemy na gazie. gdy juz nie chce dzialac przechodzimy do nast. kroku
5) ubieramy rekawiczke
6) w rekawiczce lapiemy za srobokrecik i szukamy kuleczki w zaworze ktorym tankujemy gaz.
7) wciskamy ja - gaz ucieka z rurki doplywajacej. rekawiczka jest po to zeby sie nie poparzyc.
8) jesli wszystko poszlo OK odkrecamy przewody odplywajace i doplywajace
9) i wyciagamy butle.

Pozdrawiam :)


[ wiadomość edytowana przez: Maciey dnia 2004-08-20 23:53:55 ]
  
 
ciekawi mnie to poparzyc milo byc chyba "poparzyc"

a pozatym cos mi tu nie gra

ale moze mi sie wydaje

papa


[ wiadomość edytowana przez: thaniel dnia 2004-08-21 02:57:19 ]
  
 
poparzyc w sensie zimnem ma sie rozumiec