[125p] oswietlenie bagażnika

jak wyglada(la) w dfie lampka oswietlenia bagaznika? gdzie byla montowana, gdzie byl wlacznik i skad najprosciej wziac prad do podlaczenia tego?

no dobra, bez jaj.. w kantach chyba nie było nigdy lampki,
al enajlepiej umieścic ją pod tylną półką, tak myślę.
podpatrz jak jest podłączona w jakimś poldku -najlepiej w ATU.
poproś sąsiada, niech ci otworzy bagażnik, albo jakoś tak ..

Cytat:

2004-08-21 14:27:27, kaovietz pisze: Oczywiście,że lampka była. Mam gdzieś w szpejach lampkę,która składa się z oprawki i gołej żarówki Pochodzi z klasyka'71 a zamontowana była na belce pod półką przy lewym nadkolu.Nie wiem jak wyglądały lampki w późniejszych modelach . (...)

Ja mam w '76 dokładnie w tym miejscu co pisze Kao. Jest to taka lampka jak np. w Ikarusach nad drzwiami albo przy przegubie (tak mie sie to od zawsze kojarzy ) ino 2-3 razy mniejsza. Nie wiem czy to oryginał czy rzeźba - nawet zamalowana farbą czerwoną jest więc mało co daje.
Co do podłaczenia to już inna historia. U mnie nie ma żadnego włącznika - świeci się na stałe razem z pozycyjnymi. Dlatego w docelowym Kancie będę musiał zmajstrować włącznik i ogólnie kawałek instalacji znowu według własnego projektu...

Lampa oświetlenia bagażnika jest ujęta na schematach elektrycznych (nr 74), więc na pewno była montowana fabrycznie


[ wiadomość edytowana przez: Race_D dnia 2004-08-21 17:01:51 ]

P.S. a te rude zacieki na fotce to bron Boze rdza!! po prostu moj dziadek (poprzedni wlasciciel ) "konserwowal" auto... tylko zapomnial ze to po wszystkim trzeba zmyc a nie zostawic, zeby porobily sie zacieki :/

zamiast tego badziewia lepiej podlaczyc lampe z podsufitki poloneza

u mnie butla zasalania ta lampeczke i nic ona nie daje

aha
ja chyba mam cos takiego w bagazniku jak u Engelberta tyle ze jest zamalowane podkladem i nie swieci dlatego nie wiedzialem ze to jest to .
a ze fabrycznie byla to jestem pewny, ale po 82 roku nie w wersji C. a wczesniej to chyba roznie bywalo :/
a nawet jesli tego nie mam to pewnie mialem ale blizej mi nieznany "racjonalizator" usunal.
dzieki za pomoc

hahahaha
ludzie niewiele bym wiedział o swoim fiacie, gdyby nie Wy!
po napisaniu poprzedniego postu wybiegłem z kafei, wsiadłem za kółko i pognałem do garażu. Tam wlazłem do bagażnika i odszukałem w gąszczu kabli pomalowaną na kolor nadwozia plastikową kostkę, którą dawniej posądzałem o bycie jakimś dziwnym przekaźnikiem, szarpnąłem i zdjąłem z mocowania.
oczyściłem z farby, wymieniłem żarówkę na nową (na poprzedniej był nabity rok produkcji: 79), zamocowałem, zapaliłem pozycyjne i EUREKA!
rzeczywiście słabo świeci ale mi to wystarczy. nie podoba mi się tylko nielogiczny sposób jej włączania, ale już mam pomysł zamontowania wyłącznika krańcowego tak, żeby lampa włączała się wraz z otwarciem klapy.
chociaż i tak dobrze, że fabrycznie nie podłączali tego pod stop lub wsteczny
wydaje mi się, ze wielu posiadaczy DFa nie wie o tej lampce właśnie "dzięki" podłączeniu jej do pozycyjnych. np. moj ojciec jezdzi tym fiatem 10 lat i nie miał pojęcia o istnieniu takiego bajeru

Cytat:

Samael 2004-08-22 17:38:24 pisze: mialem 125p 1,5C z 82 i lampka w bagazniku byla

no to widac ze w ogole roznie z takimi detalami bywalo

kao nie taki jak w VW z gosciem w sklepie przez pol godziny szukalismy po katalogach tuleji wachaczy gornych i sworznia... i skapitulowalismy, burdel w nazwach - 81rok transporter to raz T2 innym razem T3... rozne rodzaje srednice, cholera wie co... w koncu nie kupilem nic, kupie jak wyjme stare