Immobiliser

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam!uprzedzam ze jestem nowym uzytkownikiem espero i nigdy wczesniej nie jezdzilem takim autem.co gorsza dalej nie moge jezdzicbo nie moge zrozumiec jak dziala immobiliser.poprzedni wlasciciel pokazal mi jak wylaczyc ale mam wrazenie ze ja robie cos nie tak.przekrecam kluczyk w stacyjce i naciskam ukryty przecisk od immobilisera.potem odpalam i czekam...raz dioda sie pali a raz nie.dlaczego?juz dwa razy wlaczyl mi sie alarm.czy robie cos zle czy to jest zepsute?czy ktos w warszawie zna dobrego fachowca od tego urzadzenia?
pozdrawiam
4mac
  
 
chwila..a nie masz normalnego immobilizera w kluczyku?? samo przekrecenie kluczyka powinno go wylaczac..napisz wiecej szczegolow jak to dziala u ciebie..
  
 
No wlasnie... mialem sie wypowiadac w tej kwestii ale az sie zastanowilem jak to jest u mnie, przeciez ja np. wkladam kluczyk, przekrecam i o niczym wiecej nie musze pamietac. Ja tam niczego nigdzie nie naciskam
Co to za Esperak, ktory rocznik, jakie wyposazenie ? (immo byl chyba montowany seryjnie, wiec ... no chyba ze ktos jakies modernizacje robil na wlasna reke ?? )
  
 
Chłopaki... Na pewno chodzi o dodatkowo założony

Możliwe, że coś się chrzani

Jedź do porządnego serwisu, lub tam gdzie montowali to zabezpieczenie
  
 
eh no wiadomo ze chodzi o dodatkowy..ja tam bym wypierdzielil i po sprawie
  
 
Jak najbardziej wywalić takie dodatkowe gówienko, bo bardzoooooooo mocno to potrafi zachwiać pracę zapalania auta a tym bardziej psyche człeka siada, ze ciągle jest coś nie tak. A poza tym jak pisze Mithy seryjnie był montowany immobilizer w kluczyku.
Pozdrawiam
  
 
Zaraz... Jak wywalić, jak gówienko ?

Gówienkiem to jest seryjny immo...

Więc nie byłbym taki skory do wyrzucania dodatkowego... To nie neony po poprzednim właścicielu, czy kiblasty wydech

Naprawić, ewentualnie wstawić nowy...
  
 
wywalic i juz..spieprzonego urzadzenia w instalacji elektrycznej nie ma sensu naprawiac bo znalezienie usterki czesto graniczy z cudem..to tak jak sprawdzac bledy w napisanym przez kogos kodzie w C..lepiej napisac swoj..a w ogole najlepsze jest AC
  
 
Spróbować zawsze można.

A lepiej jak jest dodatkowe zabezpieczenie... Oczywiście sprawne
  
 
Cytat:
2004-08-15 23:33:29, qbaj pisze:
wywalic i juz..spieprzonego urzadzenia w instalacji elektrycznej nie ma sensu naprawiac bo znalezienie usterki czesto graniczy z cudem



Ojć... coś o tym wiem. Jak podłączę pilotowy sterownik do zamków mianuję się dyplomowanym elektrykiem samochodowym. Niby wszystko ładnie i prosto, tylko te 50 kabelków
  
 
Cytat:
2004-08-15 15:34:50, 4mac pisze:
witam!uprzedzam ze jestem nowym uzytkownikiem espero i nigdy wczesniej nie jezdzilem takim autem.co gorsza dalej nie moge jezdzicbo nie moge zrozumiec jak dziala immobiliser.poprzedni wlasciciel pokazal mi jak wylaczyc ale mam wrazenie ze ja robie cos nie tak.przekrecam kluczyk w stacyjce i naciskam ukryty przecisk od immobilisera.potem odpalam i czekam...raz dioda sie pali a raz nie.dlaczego?juz dwa razy wlaczyl mi sie alarm.czy robie cos zle czy to jest zepsute?czy ktos w warszawie zna dobrego fachowca od tego urzadzenia?
pozdrawiam
4mac


Wiam!
Czy ta dioda co mruga to napewno od imobilajzera? Może od alarmu? A włanczając tajemniczy przycisk rozbrajasz alarm. ::
Najlepiej jednak bedzie jak pojedziesz z tym problemem do dobrego magika (elektronika). ::

[ wiadomość edytowana przez: kisztan dnia 2004-08-25 09:44:16 ]
  
 
Dzieki za uwagi po ktorych jestem...zalamany.Wiec to urzadzenie nie jest montowane seryjnie?????To jest model cd z 1999 roku. Posluchalem sie was i sprobowalem niczego nie naciskac tylko przekrecilem kluczyk w stacyjce i wlaczylem zaplon. Po kilkunastu sekundach zaczal wyc alarm. Naciskanie dodatkowego /ukrytego/ guzika pod deska nic nie daje?! Czy poprzedni wlasciciel powinien mi dac klucz-matke czy inne zabezpieczenie? A moze ten guzik jest tylko od alarmu? Ale dlaczego nie wylacza!?I jeszcze jedno. teraz po wlaczeniu zaplonu migaja mi wszystkie kierunkowskazy?!
Pozdrawiam i dziekuje za pomoc!
  
 
hmm ale ustalmy cos bo sie zgubilem..to jest alarm czy imobilizer..innymi slowy to czy mozesz uruchomic samochod..?? jesli silnik odpala to znaczy ze jest to tylko alarm i wtedy doradzam poki co znalezc centralke i odpiac gowno..a potem na spokojnie sie martwic co dalej zrobic ewentualnie gdzies podjechac ale przynajmniej samochod nie bedzie wyl..ja mialem tak w samochodzie mojej kobiety..idiota poprzedni wlasciciel dal samochod z alarmem ale nie dal pilota bo zgubil..jak odpialem akumulator to alarm sie uzbroil i mogila.odpialem urzadzenie sterujace i koniec
  
 
Wygląda mi to na immo połączony z alarmem.

Z opcją ukrytego przycisku

Jeśli masz/możesz mieć kontakt z poprzednim właścicielem, to weź namiar na warsztat, który to montował, lub tylko zasięgnij opinii
  
 
A w moim służbowym laosie zdechł immobilisaroalarm. Otwierasz drzwi, wkładasz kluczyk, a immo nie odblokowywuje się. I tak po 100, 200 razy, aż za którymś razem załapie. Poszedł do serwisu - dzisiaj wraca.
  
 
Popieram qbaj'a, na 100% jest to alarm. Po uruchomieniu samochodu (przekręceniu kluczyka w stacyjce) masz kila-kilkanaście sekund na dobranie się do ukrytego przycisku i "wykonanie" określonej sekwencji przyciśnięć (zależnie od alarmu). Po tej sekwencji ta dioda powinna zgasnąć.
Prawdopodobnie tą sekwencję "gaszenia diody" będziesz musiał wykonywac przy każdym uruchonieniu silnika. Sprawdź też, czy gdy silnik pracuje i dioda jest "wyłączona" po otwarciu drzwi kierowcy właczy się alarm. Jeśli tak to alarm ma "aktywną" funkcję ANTYNAPAD.
Powyższe funkcjie da się wyłączyć na stałe (prawdopodobnie), ale musisz wiedzieć jaki to alarm.
Dla własnej wiadomości i bezpieczeństaw postaraj sie dowiedzieć co to za alarm i poszukaj od niego instrukcji (jak będziesz miał problem z instrukcją to daj znać, poszukamy razem)
  
 
Cześc piotr-ek powiedz ile krzykneli Ci za naprawe.
Po mnie to spotkało w espero juz drugi raz!!!!!
  
 
Nic. Laos jest jeszcze na 3 letniej gwarancji.
  
 
A ile wymiana kosztuje?
  
 
Nie mam pojęcia. Odstawiamy auto do ASO, na drugi dzień odbieramy, podpisujemy potwierdzenie i tyle. Nie wiem nawet gdzie jest książka gwarancyjna... no ale jak się ma chyba z setkę jak nie dwie setki aut służbowych to się ludzi od tego ma