MotoNews.pl
  

Woda w samarze

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
wiem ze bylo ale prosze o pomoc, dostaje mi sie skas woda do lady pod dywan z przodu od strony kierowcy od strony pasarzera jest ok. Mialem dwie malutkie dziurki na podszybiu kolo bezpieczników przez które docierala woda do srodka, ale je zakleilem. Teraz woda dalej sie dostaje, moze nie tak bardzo jak kiedys ale nie mam pojecia ktoredy moze macie podobne doświadczenia?? a te dziurki na podszybiu nie byly przezarte tylko wygladaly tak jakby ktos je nawiercil zeby cos przyczepic, pozdrawiam
  
 
sprawdź DOKŁADNIE podłoge, może tam masz dziurki

(ja to przerabiałem w 2107 - wszędzie było sucho tylko pod nogami pasażara chlupotało)
  
 
podloga jak dzwon, zadnej dziurki, pożądnie zakonserwowana, to jest najgorsze ze jak tam woda wpada to nie wylatuje, czyli podloga jest ok
  
 
Może przez uszczelki się sączy??
  
 
tak, moze leciec po uszczelce, nawet od gory szyby....
  
 
A w miejscu gdzie są bezpieczniki? - pod skrzynką?
  
 
Sprawdz nagrzewnice a dokladnie zawor nagzewnicy moze on przecieka.Sprawdz posiom plynu chlodniczego jak go ubylo to najprawdopodobniej zaworek strzelil.
  
 
plynu nie ubywa, ale mozliwe ze przez bezpieczniki, da sie tą skrzynke jakos bezkolizyjnie zdjąć??
  
 
Cytat:
2005-08-23 17:46:44, Weider pisze:
plynu nie ubywa, ale mozliwe ze przez bezpieczniki, da sie tą skrzynke jakos bezkolizyjnie zdjąć??


Ja mialem taki problem z agaznikiem w ojca felici. Wlazlem do srodka zamknalem sie a kumpel lal gdzie popadnie szlaufem moze tez tak sprubuj zobaczysz chociaz mniejwiecej skad leci
  
 
Cytat:
2005-08-23 17:46:44, Weider pisze:
plynu nie ubywa, ale mozliwe ze przez bezpieczniki, da sie tą skrzynke jakos bezkolizyjnie zdjąć??


bezkolizyjnie to pewnei i tak, ale u mnie było ciężko ponieważ przewody są raczej krótkie i ciężko mi było je poodlączać a co dopiero je z powrotem podłaczyć, ale próbuj do odważnych świat należy
  
 
stranger juz tak siedzialem i wypatrzylem wtedy 2 dziurki ktore juz zakleilem, ale woda sie jakos dalej dostawala a nic nie bylo widac, podnioslem troche skrzynke bezpiecznikow uszczelnilem silikonem, i jeszcze uszczelnilem dmuchawe, mam nadzieje ze juz nie pocieknie, bo jak bedzie cieklo to juz oglupieje
  
 
proponuje Ci jeszcze udroznic te rurki przez ktore woda wyplywa z okolic dmuchawy. Jak beda drozne to to nie bedzie sie zbierala i przeciekala moze. Moj dziadek o to nie dbal jak jezdzil i efekt byl taki ze bylo tam pelno pognilych lisci. Jak to wszystko ruszylem lacznie z dmuchawa to mialem jesien sredniowiecza w aucie gdy wlaczalem wentylator, wszedzie liscie
  
 
Ja bym jeszcze dodal, aby uszczelnic skrzynke na jej jej laczeniu (sklada sie z 2 czesci). U mnie wlasnie tamtedy woda sie lala. Silikon na okolo zalatwil sprawe.

A wyjecie i wlozenie jest bardzo proste. Przynajmniej u mnie. Wiekszosc kostek wyjmuje sie ze srodka sauta.