[126p] Rozrusznik.. Pomocy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Napisałem przed chwilą identyczny wątek ale siakoś dziwnie ktoś go chyba usunął.
Problem jest następujący jak dzisiaj odpalalem fure to rozrusznik najpierw pracowal strasznie glośno a potem zaczal terkotac. Teraz caly czas tylko terkocze. Wyciagnalem go z samochodu i podlaczylem do akumulatora i kreci normalnie po czym wsadzilem i znowu terkotanie. Co to może być ?
  
 
...



[ wiadomość edytowana przez: schwepes dnia 2004-08-30 21:06:44 ]
[ powód edycji: prosisz się o bana ]
  
 
Sprawdź przewody ........
U mnie było podobnie i ... zmieniłem rozrusznik......
A i tak okazało sie ze przewód pekł....
  
 
OK,masz wszystkie zeby na kole zamachowym? a moze (w rozruszniku) bendiks niema zebow.
  
 
Zeby i tu i tu są całe i wszystkie. nie jest to rowniez wina przewodow oraz akumulatora.
  
 
Moze masz ta tulejke zuzyta co trzyma oske z zebatka i pod obciazeniem sie przekasza i halasuje.Jak miales wyjety rozrusznik to ruszala Ci sie ta zebatka na tej osce(bendiks)?
  
 
W maluchowskim rozruszniku tulejki są trzy. W główce rozrusznika ( tam gdzie wchodzi w skrzynkę), W bendixie (to ta zebatka w środku rozrusznika) i tylnej pokrywce. Radzę wymienić wszystkie trzy i dodatkowo szczotki (żeby nie wyciągać rozrusznika za 2 tygodnie znowu z powodu ich zużycia). Tulejki wbija się mosiężnym, miedzianym lub aluminiowym pobijakiem (chodzi o to żeby był miękki) żeby ich nie uszkodzić.
  
 


[ wiadomość edytowana przez: Golab82 dnia 2004-09-02 13:04:19 ]
  
 
Dzieki za dobre rady
Zmieniłem tulejki i rozrusznik hula jak głupi.
I jeszce do tego wszystkiego jestem podwojnie szczesliwy bo wreszcie sprawdzilem skrzynie ktorą ostatnio wyremontowałem i działa


[ wiadomość edytowana przez: schwepes dnia 2004-09-02 13:18:34 ]