| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
WilK Honorowy Członek Klubu Black Magic Prowansja | 2004-08-30 21:18:48 Podejrzewałbym przepływomierz. Nie masz instalacji gazowej? Nie "strzeliła" ostatnio? |
Ziarek Kraków | 2004-08-31 14:40:29 silnik 1.4CVH na wielopunkcie 94r. przebieb 142tyś. Instalacja BRC, wygląda mniej więcej tak: standardowe wyście powietrza z kolektora dolotowego do silniczka krokowego zostało zaślepione. Następnie został wykonany "bajpas" w obudowie przepustnicy i do niego wpięty krokowiec. A pomiędzy tymi czarami znajduję się zwężka - mikser. Gaz regulowany za pomocą śruby (nie ma osobnego silniczka krokoweg) - większość gości od gazu twierdzi, że powinno hulać i bez tego tyle tylko że będzie wyższe CO.
Zdarzenie z ostatniej chwili: Autko na benzynie nie gaśnie, lecz czasem ma "muła" jak depne do dechy, szczegulnie można to zaóważyć na wystudzonym silniku - przepływomierz wypięty jak go wepne to autko na wolnych obrotach szrpie i wkońcu gaśnie, a na drugim przepływomierzu na wolnych obrotach nie gaśnie lecz ma jeszcze większego muła - nawet delikatne doda nie gazu go potrafi zduśić. Dzięki Wilku za odzew w Tobie ma nadzieja |
WilK Honorowy Członek Klubu Black Magic Prowansja | 2004-08-31 21:06:35 Od razu zaznaczam, że to tylko takie moje rozważania - teoretyczne, bo nie widzę autka.
Na początek trochę teorii. Po co jest przepływomierz. Otóż jak sam nazwa wskazuje mierzy przepływ powietrza i na podstawie jego wskazań komputer dobiera odpowiednią dawkę paliwa, najczęściej tzw. stechiometryczną, czyli 14 kg powietrza na 1 kg paliwa (w przybliżeniu). Instalacja gazowa jest podpięta przy pomocy miksera, najprawdopodobniej palnikowego, będącego jednocześnie tzw. zwężką venturiego zwiększająca podciśnienie w przekroju mające za zadanieusprawnić pracę reduktora. Bo Twoja instalka jest typu podciśnieniowego, czyli prosto ujmując "ile silnik gazu zassie, tyle weźmie". Naturalnie ograniczamy to zaworem na przewodzie gazowym. A teraz ad hoc, jak mawiają puryści. Falowanie obrotów przy podłączonym przepływomierzu "typu masowego" najczęściej wywołane jest niewłaściwą mieszanką, najpradopodobniej spowodowaną właśnie tą zwężką na mikserze i obejściem powietrza do zaworu silnika krokowego. Mulenie się silnika wynika też właśnie z zakłóconego przepływu poietrza w kolektorze. I jeszcze jedno do silników z wtryskiem wielopunktowym, wyposażonych we wspomniany przepływomierz masowy polecałbym jednak dołożenie komputera do LPG. Tak powinno wynikać z teorii. Teraz trochę praktyki. Spróbuj odłączyć instalację LPG, tzn. zakręć główny zawór, zdemontuj mikser, zaślep to obejście i podłącz powietrze normalnie jak było. I naturalnie przepływomierz. Jak już pisałem nie widzę auta, także nic tak na gorąco nie mogę napisać. Przed całym tym hardcorem zczytałbym kody błędu i sprawdził... lambdę, bo moze się okazać, że ona wariuje i po prostu zalewasz silnik. To tyle tak na dziś. |
Ziarek Kraków | 2004-09-02 00:44:08 na razie dzięki spróbuję zrobić tak jak mówiesz. Rzeczywiście się wtedy przekonam czy to wina zakłuceń gazu czy nie. Lecz to pewnie troszkę potrwa bo własnie szkoła się zaczęła o czym sobie dziś przypomniałem bo zapędziłem się w wir pracy a tu maturkę czaby kiedyś zdać...
Na razie dzięki |
Ziarek Kraków | 2004-09-03 18:26:46 Co prawda jeszcze nie zabrałem się za hardcore, lecz za mycie autka. Przy okazji poświęciłem jeszcze chwilkę silnikowi i co zauważyłem, moze się to okazać ważne: Rozkręciłem przepływkę, była zapchana czarnym nagarem (jeśli ktoś wie jak to w środku wygląda - jeśli nie to są tam takie druciki - one były zapchane) bardzo delikatnie je przeczyściłem penicycośtam i teraz jeżdże na włączonym przepływomioerzu. Rezultaty
1. Autko na benztynce dalej szarpie na wolnych obrotach lecz trudniej go zgaśić - dalej jest mułowaty 2. I tu moje zdziwienie autko na gazie nia ma już mułka, lecz objawy gaśnięcia jeszcze można zaobserwować i tu jeszcze jedna uwaga: skręcam prawie na maksa kierownicą tak że wspomaganie prawie ju z buczy i delikatnie naciskam gaz i puźniej go puszczam - wtedy autko cały czas gaśnie!!! muszą wyczaić co to, bo na benzynie tego efektu nie ma Przynajmniej jeżdzę już z podłączonym przepł. Jeszcze taj jaj mówił Wilku muszę sprawdzić sondę lambda, czy ona nie świruje - tu pytanie: czy tak dla testu można zapalić autko z bypiętą lub wykręconą sondą? Jeszcze jedno pytanie bardziej skierowane do Wilka i bardziej wytajemniczonych gaziarzy, min czy szłyszeliście coś o blos'ach takich urządzonkach, które stosuje się zamioast miksera dzięki którym na lpg nie ma spadku mocy? |