3piora a korektor hamulcow

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
mam male pytanko do kolegow klubowiczow,czy po wymianie z dwoch na trzy piora sila hamowania kol osi tylnej bedzie taka sama jak przed wymiana,w koncu samochod stoi wyrzej?
  
 
domyślam sie że masz starego typu hamulce. Wyreguluj korekto tak aby hamował bardziej dla obecnego położenia dźwigni.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
pytam bo mam wrazenie ,ze tyl hamuje teraz slabiej,a jak sie reguluje korektor?
  
 
Cytat:
2006-02-04 20:46:02, kaziu50 pisze:
najlepiej dociążyc bagaznik workiem z piachu[50 kg]i po bulu hamulce wracają do normu.



Pfff...

Chyba niektórzy hasło "Najlepsze są najprostsze rozwiązania" traktują zbyt dosłownie

  
 
Mak, niektórzy traktują te słowa jeszcze bardziej dosłownie i rezygnują nawet z komplikacji, jaką wnosi obecność worka - niie raz widzialem ma złomie kanty i polonezy z wnęką koła zapasowego zasypaną ziemią lub żwirem...
  
 
Cytat:
2006-02-04 21:04:55, jacek_s pisze:
Mak, niektórzy traktują te słowa jeszcze bardziej dosłownie i rezygnują nawet z komplikacji, jaką wnosi obecność worka - niie raz widzialem ma złomie kanty i polonezy z wnęką koła zapasowego zasypaną ziemią lub żwirem...



Aaa to nie tak jak myślisz. Poprostu te kanty/pn'y służyły do wożenia ziemniaków/żwiru i z biegiem czasu wnęka od koła się zapełniała "samoistnie", a zapasu nie było, bo i po co

Tak dla rozluźnienia atmosfery powiem, że jak kupowałem swojego Golfa to właściciel mówił, że jak go kupował to w bagażniku walało się pełno jakichś piór - chyba kurczaki woził czy jakieś inne ptactwo
  
 
dzieki za odpowiedz,ale wlasnie mi sie przypomnialo,ze korektor jest urzadzeniem regulowanym.on jest przykrecony na dwie sruby mocowanie podobne jak alternator wiec chyba mozna go regulowac
  
 
Cytat:
2006-02-04 21:42:44, kalasznikow pisze:
dzieki za odpowiedz,ale wlasnie mi sie przypomnialo,ze korektor jest urzadzeniem regulowanym.on jest przykrecony na dwie sruby mocowanie podobne jak alternator wiec chyba mozna go regulowac



Hmmm... kilka miesięcy temu wymieniałem ów korektor i nie przypominam sobie, żeby był on montowany tak, aby można go było regulować - normalnie się go przykręcało na 2 śruby, 2 przewody hamulcowe in/out i heja...
No ale ja się tam nie znam, poczekaj aż ktoś kompetentny się wypowie.
  
 
dokladnie nie wiem ale jeden otwor jest podlozny wiec wydaje mi sie ze chyba mozna go troche regulowac.na rysunku tez tak wyglada
  
 
Cześć, korektor siły hamowania jest regulowany, tzn. można nin wyregulować siłę hamowania kół tylnych.
Nie pamiętm dokładnie,ale jakoś tak to było:
zdejmij cięgno przy korektorze siły hamowania,
popuść śruby mocowania korektora,
przestaw korektor tak, aby po zamont. cięgna dźwignia była napięta,
dokręć śruby mocowana korektora. Chyba tak to było.
  
 
dzieki za porade jak tylko bede mial dostep do kanalu to cos pokombinuje w tej chwili to mam wrazenie,ze lapie tylko na przod.Ale nie wiem czy cos z tego wyjdzie bo u mnie wszystko takie pordzewiale ze tylko sie urywa predzej odpadnie caly korektor z ta blaszka do ktorej jest przykrecony niz to da sie odkrecic.dzis probowalem wymienic rozrzad i nic sruba na kole pasowym ani drgnie a tak jest poobijana mlotkiem ze wyglada jak kwadrat
  
 
Cytat:
2006-02-04 22:41:38, kalasznikow pisze:
dzieki za porade jak tylko bede mial dostep do kanalu to cos pokombinuje w tej chwili to mam wrazenie,ze lapie tylko na przod.Ale nie wiem czy cos z tego wyjdzie bo u mnie wszystko takie pordzewiale ze tylko sie urywa predzej odpadnie caly korektor z ta blaszka do ktorej jest przykrecony niz to da sie odkrecic.dzis probowalem wymienic rozrzad i nic sruba na kole pasowym ani drgnie a tak jest poobijana mlotkiem ze wyglada jak kwadrat



Hmm... ja bym obstawiał że ten korektor nadaje się tylko do kosza i przepuszcza znikome ilości płynu - u mnie tak było - po demontażu (ledwo się udało go zdemontować BTW) i przy próbie przedmuchania kompresorem (sic!) nic nie przepuszczał

Wymieniłem na nowy i jakbym dostał nowe hamulce (tak czy siak za słabe jak na auto o masie przeszło 1200kg, ale to już chyba każdy wie....)


  
 
najlepszy korektor to brak korektora

wstawilem zwykly trojnik i inny samochod, po prostu hamuje , wczesniej blokowal przod i sunal do przodu, a bez korektora dziala, jakos zima nie zauwazylem problemow, bo i tak na sliskim zakrecie jak sie hamuje to dupa,

koło mnie mieszka koles stary co sie zna bo mial sporo poldow i fiatow, jezdzil nimi za granice za komuny i pozniej itp. to wywalił nawet z plusa
  
 
Cytat:
2006-02-07 18:54:14, Realdoom pisze:
najlepszy korektor to brak korektora


Tak jest!
Ja tez nie mam i mi sie d*** wozi na zakretach
No ale to moze wina 4 pior??? )))

Moze za duzo dali? )
  
 
bez korektora to bedzie hamowal jak maluch
  
 
rozwiń temat - tzn. jak?
  
 
blokada wszystkich kol w czasie naglego hamowania
  
 
Cytat:
2006-02-07 22:44:47, kalasznikow pisze:
blokada wszystkich kol w czasie naglego hamowania

a z korektorem to niby ABS mamy w poldkach?!?
  
 
prawde mowiac FSO z korektorem ma hamulce na przednia oś wiec troche odstaje od innych samochodow ktore posiadaja hamulce na wszystkie kola


i tak tylne beda slabiej hamowac, bo sa slabsze zaciski, ciensze klocki



gdzie bym na zakrecie nie depnal to i tak leci prosto, a nie rzuca
  
 
korektor zapobiega blokowaniu tylnych kol,w koncu poldek to klasa wyzej niz maluch i ma kilka ciekawszych rozwiazan