Jakiej firmy spray do boba kupic ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, mam problem. czekaja mnie szybkie drobne poprawki lakiernicze mojego pierdzidelka, wiec musze kupic spray pod kolor budy. dowiedzialem sie, ze to kod 331 oliwkowy. Jakiej firmy jutro szukac ? poradzcie.
  
 
sprayem to sobie można pomalować ... warstwa tego jest za mała żeby było dobrze wiecej na ten temat może powiedziec art126

ja po malowaniu zauważam że jednak lepsza warstwe nakłada sie pistoletem
  
 
wiem o tym bardzo dobrze, ale teraz nie stac mnie na lakiernika ( to ma jezdzic) do lakiernika samochod idzie na wiosne, teraz ma tylko przetrwac.
  
 
Motip Ewentualnie mieszane pod numer w sklepie i nabijane w puchy, wtedy masz farbe taką jak pod pistoletem, tylko troche mniejszym ciśnieniem nakładaną.
  
 
piznij czarna do tlumikow piznij to tak ja moj rajdowy klapex
  
 
Ja też polecam MOTIP`a... porysałem troche bok, i pomalowałem to właśnie motipem i jestem w szoku, bo auto ma rok 89 i orginalny lakier, a jak pomalowałem to pasuje idealnie...
Naprawde polecam Motipa.
  
 
cypherius : wezcie z evilem walek, kupcie czarna farbe i machnijcie go na czarno , Pregosia trampka tak malowali i zle nie wyszlo
  
 
frytolina : jak Ci dam walek
zoltar : klapex prawie gotowy. zobaczysz zreszta sam
hehehe dzis pojezdze, poszukam. pozdrawiam.
  
 
Jezeli uszkodznie lakieru jest male to wez kup lakier Nobiles w niebieskiej puszce....Jezeli twoj bob ma lakier fabryczny badz byl malowany takim o odcieniu fabrycznym to bez problemu dobierzesz z nich kolor....

-----------------
http://plepleple.pl
  
 
Garii bez urazy ale prawdopodobnie masz taki sam kolor bo po 15 latach oryginalny kolor Ci zmatowiał. Nie wiem jak inne kolory ale szczególnie biały położony sprayem na swieży lakier położony z pistoletu jest ciemniejszy i przyblakły.
Spray ma koegzystencje wody i dlatego daje za cienką warstwe, cienka warstwa nie daje odporności na rdze, woda przenika przez mikroszczelnilny, i w konsekwencji przędzej czy później odpadnie ten lakier,a poza tym nie ma nalezytego połysku
Mówiąc całkiem szczerze to gdybym miał wybierać spray-wałek wybrałbym wałek. Nałożył kilka warstw wałkiem, po 2 tygodniach zjeżdżał nierównośći papierem 1000-2000 na wode i spolerował lakier(są tanie końcówki-gąbki na szlifierke kątową do tego pasta G3 i jazda).Przy pewnych umiejętnościach możnaby tak spolerować lakier aby cięzko było odróżnić czy auto było przejechane wałkiem czy pistoletem.Zjeżdzajać nierówności papierem co jakiś czas trzeba przecierać wszystko suchą szmatką i lookać na lakier.Tam gdzie jest połysk zaznaczamy jakimś markerem i jedziemy papierem dalej, tam gdzie nie ma już połysku zostawiamy to miejsce w spokoju.Połysk po matowieniu papierem jest wtedy jeżeli są dołki i górki. Górka jest bez połysku a dołek do którego jeszcze papier nie dotarł się ma połysk.Cały czas trzeba uważać i lepiej zostawić minimalnie kilka dołków z połyskiem, bo przecież później trzeba wszystko spolerować gąbką (ona też troche zjeżdża lakier) i można przebić się przez lakier
  
 
Ja ostatnio felgi MOTIPem lakierowałem i efekt rewelacja. Więc polecam MOTIP. A potem podejrzewam, że od lakiernika to wyjedzie coś ekstra, prawda??
  
 
Cytat:
2004-09-09 10:48:49, Art126 pisze:
Garii bez urazy ale prawdopodobnie masz taki sam kolor bo po 15 latach oryginalny kolor Ci zmatowiał. Nie wiem jak inne kolory ale szczególnie biały położony sprayem na swieży lakier położony z pistoletu jest ciemniejszy i przyblakły.
Spray ma koegzystencje wody i dlatego daje za cienką warstwe, cienka warstwa nie daje odporności na rdze, woda przenika przez mikroszczelnilny, i w konsekwencji przędzej czy później odpadnie ten lakier,a poza tym nie ma nalezytego połysku
Mówiąc całkiem szczerze to gdybym miał wybierać spray-wałek wybrałbym wałek. Nałożył kilka warstw wałkiem, po 2 tygodniach zjeżdżał nierównośći papierem 1000-2000 na wode i spolerował lakier(są tanie końcówki-gąbki na szlifierke kątową do tego pasta G3 i jazda).Przy pewnych umiejętnościach możnaby tak spolerować lakier aby cięzko było odróżnić czy auto było przejechane wałkiem czy pistoletem.Zjeżdzajać nierówności papierem co jakiś czas trzeba przecierać wszystko suchą szmatką i lookać na lakier.Tam gdzie jest połysk zaznaczamy jakimś markerem i jedziemy papierem dalej, tam gdzie nie ma już połysku zostawiamy to miejsce w spokoju.Połysk po matowieniu papierem jest wtedy jeżeli są dołki i górki. Górka jest bez połysku a dołek do którego jeszcze papier nie dotarł się ma połysk.Cały czas trzeba uważać i lepiej zostawić minimalnie kilka dołków z połyskiem, bo przecież później trzeba wszystko spolerować gąbką (ona też troche zjeżdża lakier) i można przebić się przez lakier




Ale tu chodzi o pomalowanie na szybko tak jak w moim przypadku, trwało to chyba z 10 minut i naprawde wyszło rewelacyjnie...

Chodzi oto ze chłopak tez chce to zrobic na szybko i tanio, a potem dac do lakiernika.
Wiem że spray to tylko półsirodek, ale zawsze cos bo niewidać rdzy.... a w moim przypadku niewidać gołej blachy... a kolejka do lakiernika daleka....

Pozdro
  
 
dokladnie. ledwo starczylo mi na bude i porzadny silnik, do wiosny do lakiernika nie pojdzie. nie ma kasy. a przeciez nie bede jezdzil "laciatym" bobem, musi choc troche wygladac.
  
 
Jak robiłem progi i konserwacje to kupiłem akrylowy Motip w sprey'u a na odpryski w sztyfcie (taki jak lakier do paznokci). Trzeba kłaść b.cieńkie wastwy (2 lub 3). Za to kolor odpowiadał w 100% i trzyma się juz 2 lata bez problemów. Tylko że mój lakier miał w tedy 5 lat od fabryki.