Camry i filtr stożkowy

Jeśli już zdecydowałeś się na taki filtr to żeby to nie zaszkodziło osiągom auta, (bo znacząco ich nie polepszy, oprócz oczywiście dźwięku, a to już coś nawet w V6) warto trzymać się kilku zasad. Najlepiej byłoby umieścić ten filtr w miejscu gdzie jest puszka fabrycznego filtra, po prostu ją wyjąć i wstawić tam stożek, wtedy długość dolotu Ci się nie zmieni, a to dosyć ważna sprawa. Ponadto warto by było odgrodzić filtr od gorącej komory silnkowej, są takie jakby termosy na stożki metalowe, lub po prostu jakąś przegrodę termiczną wykombinować. U mnie mam taki termos chroniący filtr przed gorącym powietrzem, zobacz tutaj. No i oczywiście trzaby doprowadzić nawiew zimnego powietrza na ten stożek za pomocą jakieś giętkiej rury (kupionej np. w Castoramie czy czymś podobnym).
To tyle w telegraficznym skrócie, całość wymaga pokombinowania, ale od czego wolny weekend
A o kombinowaniu z dolotem możesz poczytać tutaj, co prawda nie w Toyocie, ale metodami chałupniczymi

W sklepie jest toto do dostania, ale jak wiadomo nie za darmo
zobacz np. tutaj. Ja na szczęście kupiłem cały zestaw, więc ten problem mi odpadł. Ale żeby taki filterek rzeczywiście nie zaszkodził to lepiej jednak go w jakiś sposób odizolować od gorącego powietrza i tu już Twoja inwencja musi się włączyć, jak w ogóle chcesz się bawić w coś takiego.
Niektórzy podciągają stożek na długiej rurze w okolice przedniej kratki wlotu powietrza, tam jest niewątpliwie zimniej, ale długość dolotu (czyli od filtra do kolektora) w tym momencie bierze w łeb, a to jest dosyć ważna rzecz, więc najlepiej stożek dać w tym miejscu gdzie filtr znajduje się fabrycznie, odizolować w jakiś sposób termicznie od bloku silnika (chociażby jakimś arkusikiem ładnej blachy) i podciągnąć nadmuch z zewnątrz
Oczywiście na upartego założysz go sobie normalnie, jak leci i tak nie poczujesz strat w mocy przy Twoim silnku pewnie