Za co kochamy swoje samochody??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ja swój samochód kocham za to że jest niezawodny, nigdy mnei nie zawiódł, i jest piękną perełką wśród plastikowej tandety.....
  
 
ale nie fart 10sekund!!!
  
 
no cóż ....... ale przynajmkiej uczciwie...... , a może jednak wygrałem....
  
 
no panowei ale wracając do tematu, za co kochacie swoje samochody??
  
 
A konkretneij swoją MB kocham za to że jet poprotu piękna, duża, taka perełka - błyszcząca , pięknei przemierzająca kolejne metry, kilometry, setki, tysiące, i tak już od miliona kilometrów , za to że jest tylko pareset ( o ile jest aż 999 ) sztuk w polsce w takim stanie
  
 
Kochać można ludzi Jak ktoś kocha przedmiot to jest egoistą.
  
 
ja lubie swojego za to ze daje mi frajde z jazdy
  
 
Cytat:
2004-01-01 00:21:06, mati_lecha pisze:
Kochać można ludzi Jak ktoś kocha przedmiot to jest egoistą.


tylko żę to jest stronka o samochodach
  
 
Najgorsze jest to że ja nie mam żadnego samochodu co by go można było kochać. Kupiłbym jakiś wózek ale niestety nie mam jeszcze takiej możliwości.
  
 
Cytat:
2004-01-01 00:25:43, polonezcaro pisze:
Cytat:
2004-01-01 00:21:06, mati_lecha pisze:
Kochać można ludzi Jak ktoś kocha przedmiot to jest egoistą.


tylko żę to jest stronka o samochodach


tnz z założenia o samochodach, ale może i jestm egistą..... , ale nie kochać swojego samochdu.... to tak jakoś jak facet bez jaj
  
 
Ja swojego samochodu nie kocham, ale mam do niego sentyment gdyz jest to moj pierwszy na powaznie samochod (bo malucha nie uwazam za samochod).
  
 
Ja nieraz jestem czsęśliwy że jeżdzę polonezem i jest to na prwno dla mnie samochód wyjątkowy
A kocham syrenki i taki samochód by mnie usascęśliwuł.Jal tylko załatwię miuejsce na parkingu dokonyjue zakupu w.w modelu
  
 
Za to że jest jedyny w swoim rodzaju, i sądze że każdy za to, ponieważ nie ma identycznych egzemplarzy, każdy jest wyjątkowy.
  
 
Cytat:
2004-01-01 00:21:06, mati_lecha pisze:
Kochać można ludzi Jak ktoś kocha przedmiot to jest egoistą.


;( jestem egoistą
a za co - za to że jest najlepszsy, mnie nigdy poważnie nie zawiódł, łądnie brzmi na wyskich obrotach, jest wygodny i podatny na tuning.
  
 
ja? za nic!

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
Ja swoją Octavie za to,ze nie jest moja i nie muszę płacic szalonej kasy za kazdy przegląd.I za silnik TDI .
A Polonezy kocham za ładny wyglad[serio ],za bezpieczną konstrukcję,za silnik Rovera i za to,że nauczyłem się na takich jezdzić.
  
 
Ja roverka kochalem za to ze byl generalnie bezawaryjny, ze pokojnie mozna bylo jezdzic w calym zakresie obrotow szczegolnie podobalo mi sie jak odcianl zaplon przy 7tys i za to ze palil laczki jak trzeba bylo aha i jak nietrzeba bylo palic to mial zajebisty start
  
 
Ja swojego za niezawodność i lubie czasami popatrzyć na miny wyprzedzanych, może to nie BMW czy inne tam sportingi, ale jak się go pogoni to nie jest jeszcze najgorzej
  
 
Za to ze jest i jest Polonezem
  
 
Cytat:
2004-01-01 00:21:06, mati_lecha pisze:
Kochać można ludzi Jak ktoś kocha przedmiot to jest egoistą.


Więc ja nie jestem egoistą, bo kocham człowieka - samego siebie!!