Moj Kant sie nie zatrzymuje!! ...pomocy...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
no wiec mam seryjny silnik 1.5 i duzo przemieszczam sie po miescie...pomimo nowych tarcz... samochod fatalnie hamuje... slyszalem od jakiegos faceta kiedys ze jes mozliwosc kupic do mojego kanta nacinanych tarcz bo rajdowe klocki mam i trzymam w szafie bo szkoda mi tych tarcz ktore pewnie znikna w zastraszajacym tepie... P.S. Mowiac jazda po miescie mialem na mysli slalom miedzy autami i zatrzymywanie sie ze sporej predkosci... mieszkam w Krakowie i jest tu wielu takich swirow "lepszymi" autami ale moj Kant jeszcze potrafi pokazac kto jest lepszy... (Pas dla BUS-a)
  
 
poszukales w archiwum?? cos na pewno jest.
a co do hamulcow to trocche za malo napisales. duzo rzeczy moglo sie posypac. a klocki zmieniales kiedy??? ile na nich przejechales?? masz proste tarcze?? odbijaja ci klocki?? tzn czy auto samo nie zwalnia????
  
 
Kiedyś na yahoo była dyskusja o profesjonalnym/rajdowym sprzęcie do hamowania na codzień. Myślę ze to nie zda egzaminu bo:

- musi się zagrzać zeby zaczeło dobrze hamować
- szybciej się zużywa niz cywilny
  
 
a tak wogole to kant i tak dobrze hamuje wiec na co ci hamulce profi do jazdy po miescie..
  
 
jezeli dopiero co zmieniles tarcze i kloscki to chyba nie jest nic dziwnego, musi sie poprostu jedno do drugiego dotrzec

jak u siebie zmienilem na przodzie na nowe fabryczne tarcze i zwykle klocki fomar (strasznie piszaczaly zanim sie wszystko dotarlo) do tego regeneracja zaciskow to mimo iz byly dobrze odpowietrzone to przy hamowaniu nie moglem spowodowac zablokowania kol, pojezdzilem troche i wszystko sie dotarlo i teraz mam hamulce jak zyleta, wystarczy wcisnac pedal i auto stoi
  
 
no wiec cos jeszcze na ten temat to taki malo istotny fakt ze czekam na 2.0 pod maske i potrzebuje hamowac!! a jak sie scigac na miescie to nie tylko gaz do dechy ale tez sie zatrzymac trzeba prawda??
  
 
mozesz nawet czekac na 5.2 litra a mnie to i tak wali.

twoj post byl niczym (ja to tak odebralem) innym jak pochwaleniem sie ze masz sportowe klocki i szukasz nacinane tarcze. a teraz sie chwalisz ze czeka cie 2,0. wiec sie chcailes pochwalic czy naparwde masz prob;em z hamulcami???

wiec po co post ma tytul ze nie hamuje i cos tam pomocy, skoro nic konkretnego na ten temat nie napisales.


edit - sciganie po miescie tez nie nalezy do mojej ulubionej czynnosci. dalej nie kumam po co ci te hamulce sportowe. do jazdy po miescie??? dobre ))

[ wiadomość edytowana przez: goorek dnia 2004-09-14 22:12:01 ]
  
 
no wlasnie teraz sa fatalne przy malych predkosciach a przy wiekszych bedzie Kantastrofa... sprawdzalem na obwodnicy ile pojade i 160 to bym max... po czym na miescie hamulec to byl pustak nie do wcisniecia
  
 
no to moze napiszesz wkoncu co ostatnio zmieniales/naprawiales i kiedy to bylo. klocki/tarcze/plyn/ czyszczenie zaciskow no wszystko wszystko co robile?? jaki jest pedal?? wpada w podloge?? no wogole wszystko. wtedy pewnie cos pomozemy.
  
 
a ja proponuje kotwice do bagażnika
lbo zaciski z subaru imprezy są na hodze,myśle że pozwolą Ci choć nieznacznie zwolnić

-----------------
"Fatalna Imitacja Auta Turystycznego"

P.U.H. MARAKANT

Transport samochodów / pomoc drogowa
Poliwęglan do rajdówek
  
 
Ja mialem problem z lampka w potsufityce problem nie dzialala, jak zmienilem silnik na 2.0 hamulce od lady i bilsteiny to tez nie zadzialala ! W czym problem ???

Sorki za OT
  
 
Stary ja sie załoze ze masz zapowiatrzyny układ hamulcowy, wiec dopuki nie zrobisz czegos z tym to mozesz sobie cisnac w padał hamulca i nie bedzie efektu . Ale jak napiszesz wiecej to jak juz wczesniej pisali bedzie wieksze prawdopodobienstwo ze bedzie łatwiej ci pomuc
  
 
no wiec to tak... sa nowe tarcze, klocki maja jakies 2-3 miesiace... przeczyscilem tloczki, ale odkrecajac prawy odpowietrznik to go urwalem... ale odpowietrzylismy go przez przewod i bylo ok... Plyn jest... co jeszcze... tyl nie byl robiony ale zauwazam jedno niepokojaca sprawe ze przy dluzszej jezdzie i naglym hamowaniu z wiekszej predkosci przednia os zachowuje sie troche neutralnie a czasem sciaga w prawo... ale nie o to mi chodzilo... chodzilo o to ze najpierw blokuje tyl... a w zakretach to troszke niepewnie jesli trzeba depnac na STOP... no i poprostu nie mam pojecia co z tym zrobic a odpowiedzi typu hamulce z Subaru imprezy sa bardzo pomocne... nio to chyba tyle...
  
 
Cytat:
2004-09-14 23:50:00, Kaczik pisze:
... chodzilo o to ze najpierw blokuje tyl...



zapowietrzony przod, napraw odpowietrzniki i pozadnie odpowietrz uklad
  
 
Prze przewod to sie ukladu hamulcowego nieda odpowirtzyc dobrze
BTW zamiast kotwicy proponuje np. tesciowa przyjemne z porzytecznym chyba ze spoko osobka jest to wtedy spadochron najlepiej z torebek auchan slyszalem o kolkeszce co urzywal sobie z laska i skorzystal z tych torebek zamiast durexow wiec musza byc spoko. i pisze raz jeszcze ze przez przewod nieodpowietrzysz dobrze hebli. i jesli blokuje najpierw tyl to napewnoi masz zxapowietrzxony przod alboi korektor sily hamowania do wymiany.
  
 
tyle że korektor odpada bo nie zwiększy cićnienia ponad ciśnienie jakie daje pompa. odpowietrz przód!!

-----------------
"Fatalna Imitacja Auta Turystycznego"

P.U.H. MARAKANT

Transport samochodów / pomoc drogowa
Poliwęglan do rajdówek
  
 
hehe no jasne ze odpowietrzyc. a jak tyl nie byl robiony to kurde do garazu na 2 godziny i bedziesz mial pewnosc. pozdrowionka