MotoNews.pl
  

Koszt odswiezenia koloru autka i propozycje !!??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam

chce odnowic kolor autka zeby znowu blyszczal i nie mial matowego koloru co proponujecie ?

myslalem o nowym lakierku tzn. poprawieniu calego autka znowu na czerwono bo taki ma kolorek obecnie tez tylko juz zmatowialy czyli podklad juz by wsumie mial wiec wie ktos moze jaki koszt byl by nadania nowego takiego samego koloru lakieru na autko (czerwony kolor) ??

pozdrawiam
  
 
a oryginalnie powieszchnia nie jest ocynkowana?
  
 
A nie lepiej polerkę strzelić??
  
 
Mogę się wypowiedzieć bo sam lakierowałem swojego poniacza.
A więc tak, jak blachy masz dobre zadbane bez jakiś większych ognisk rdzy to ci się raczej nie opłaca lakierowanie na nowo, wtedy warto przepolerować pastą polerską (ja zrobiłem tak z kaszlakiem wujka, był stary zmatowiały, a teraz się błyszczy ja psu wiadomo co , jeśli dobrze pamiętam użyłem pasty frakle), tą samą pastą robiłem polerkę po lakierowaniu. Polerkę robisz na mokro, no i musisz się wyposażyć w polerkę mechaniczna (ja pożyczyłem taką zmontowaną na kątówce, koniecznie z regulacją obrotów). Wiadro wody, polerka, trochę pasty i jakieś 3 godzinki roboty bez jakiegoś pośpiechu. A lakierowanie to już ciężka rzecz, ja swojego robiłem 1,5 tygodnia od rana do nocy. najgorsze to przygotowanie jakieś 3/4 roboty i to jest robota najważniejsza samo pryskanie to już czysta przyjemność.
Aha pasta polerska, ta frakle jeśli dobrze pamiętam to kosztowała mnie jakieś 30zł w sklepie lakierniczym. Taka tubka spokojnie starczy ci na cały samochód i jeszcze zostanie. Jak chcesz to mogę umieścić zdj tej pasty bo mam ją w bagażniku, czasami się przydaje jak ktoś ci przytrze auto

[ wiadomość edytowana przez: fiB dnia 2007-04-12 09:17:18 ]
  
 
Ta pasta to zapewne FAREKLA
A co do ocynku to niestety, ale nie sądzę.
Nawet samochody obecnie produkowane przez Hyundaia (i nie tylko) nie są w całości cynkowane.
A w tamtych latach przodowało w tym Audi stosując głęboki ocynk całego auta.
  
 
czyli ogolnie proponujecie nalozyc na niego paste polerska ?
ognisk rdzy mam dwa i to male i jedna ryske na alcie ktora musze najpierw chyba zrobic przed ta polerka

FiB jak mozesz to wzuc zdjecie tej pasty bede wdzieczny

a nad nowym lakierowniem sie zastanawialem tez bo mam pare od pryskow ale to chyba lepiej dac do poprawek zeby zrobili malych lakierniczych i pozniej nalozyc paste polerska ??
  
 
Zdjęcia wkleję jeszcze dziś, ale później. Tak właśnie ta pasta się nazywa "FAREKLA", dzięki MacTB, chyba jeszcze tam jest 32 czy coś w nazwie (zrobię zdj to wszystko będzie jasne) Co do tych ognik rdzy, hmm wiem że w poniaczach najczęściej zżerane są błotniki z tyłu, ja to miałem normalnie koronkę, ale wszystko można zrobić jak ma się trochę blachy, żywicy, szpachli i fantazji, spody drzwi też wiem że idą no i purchle w okolicach szyb pasażera, przy trójkątnej szybie. Rysy to się załatwia w prosty sposób, jak nie jest do blachy to luz, pędzelek w rękę, jakaś farba podkładowa i troszkę lakieru, oczywiście wcześniej musisz zmatować to miejsce papierem np 2000 na moro, malujesz, czekasz jakiś powiedzmy tydzień i znowu papierkiem 2000 lub 2500 do gładkości w tym miejscu, żeby było równo, a na koniec polerka z użyciem w/w pasty, może być ręką. I rysy ani śladu. Jak ci rysa dojdzie do blachy to masz więcej roboty, jak robisz na świeżo to jest ok, jak nie to musisz oczyścić tą rysę do żywego i zagruntować bo jak nie to potem ci purchle się zrobią, w zależności od głębokości rysy czasem trzeba użyć szpachli.
Jeśli masz trochę zacięcia i czasu to zrób to sam, nie jest to trudne, a tylko się takie ewentualnie wydaje.
U lakiernika niestety nie orientuję się ile coś takiego może kosztować ale oni mają różne ceny dla różnych klientów.
  
 
dzieki wielkie za pomoc i czekam na zdjecia pozdrawiam jeszcze raz dzieki
  
 
a jakbys wpisal. "polerka" "farekla" w wyszukiwaniu , to wyskoczyl by ci nawet topic. do scoupe,
bo pamietam jak kiedys o tym nawijalismy na forum

ale co do latania tych rys, mysle ze jak ktos nie ma pojecia to lepiej niech sie nie zabiera za to , po bedzie albo musial malowac na nowo ,albo klasc prostokaty z lakieru poet m,

jak ryski sa male to moze potraktowac je tylko kredka,
albo lakierkiem dorobionym w pedzelku, a po wszystkim polerke .
pozdro
  
 
Też używałem pasty Farekla. Na całe auto mała puszka kosztowała 70 zł. Oprócz tego malowałem zderzak ( trafiłem psa w nocy ). Lakier czerwony jak u ciebie, ale na wierzchu w moim coupe jest jeszcze bezbarwny. Polerka więc wystarczyła, auto błyszczy jak nowe. Punktowe ślady po kamieniach na masce przed polerką zamalowałem lakierem przy pomocy wykałaczki.
P0 spolerownaiu całości okazało się, że lakier na wszystkich plastikach ma troche głębszy odcień niż na elementach metalowych nadwozia. W sumie na wszystko ( pasta, lakiery, maszynka do polerownia ) wydałem 300zł + własna praca.
  
 
a fiB moglbys przyblizyc ile litrow lakieru zluzyles na swego poniaczka bo ja planuje polakierowac swego scoupe bo umnie to juz zupelnie tragedia z lakierem a i ile cie wyszedl koszt materialow do lakierowania
  
 
Jak będziecie szukac w necie...
to nie farekla ...tylko FARECLA .

Tu http://www.lega.abc24.pl/default.asp?kat=34996 jest spory asortyment.
  
 
gt115pssss masz racje ja sie na szpachlach nie znam zrobie tak jak mowisz jakims lakierem w spreju czy farbka/kredka po przeciagam te rysy i zadrapania no i te dwa male ogniska rdzy wyczyszcze i hamerajdem pociagne i walne paste polerska chyba bedzie dobrze ?
  
 

Witam...

Ja niedawno byłem u blacharza z moim Scoupe. Mam do roboty: Oba tylne błotniki(podobno standard), dach (rdza pod szyberdachem), prawe drzwi lekko wgniecione, po jednym małym pęknięciu na zderzakach no i malowanie całości. Po obejrzeniu gościu stwierdził że w 2500zł się zmieszcze. Cena oczywiście za robocizne i lakier.
  
 
Rafixxx2 to masz sporo do roboty ja mam nie wielkie poprawki lakiernicze gdzie zrobie tak jak nizej mi podpowiedziono i sam naloze paste polerska takze wspolczoje ze tyle musisz wydac ale czego sie nie robie dla swojego autka
  
 
hmm, jeśli chodzi o koszta to całą furę odmalowałem sam, koszty to około 250zł (jakieś 50zł za 1litr lakieru akrylowego, poszło mi chyba ze 2 litry na auto jak dobrze pamiętam, potem papiery ścierne nie pamiętam kosztów ale jakieś grosze. Żywica, mata szklana, szpachla firmy NOVOL koszty to jakieś 20zł za puszkę szpachli i żywica też gdzieś tyle, ile zejdzie to zależy od auta i jego wybrakowań, potem podkład akrylowy pod lakier jakieś 20zł 1litr starczy, grunt na blachę przeciw rdzy też 1 litr jakieś 20-30zł, no i pasta polerska jakieś 30zł, folie, taśmy i papiery do zaklejania, rozpuszczalniki - benzyna ekstrakcyjna i do lakieru i jakieś tam pewnie jeszcze pierdołki). Ogólnie większość rzeczy miałem bardzo tanio bo mam znajomego w hurtowni chemicznej.
Odradzam stosowanie kredek i takich tam, to są środki tymczasowe, kosmetyczne, jak chcesz zrobić to dobrze i mieć z tym spokój to lepiej kredki zostaw dzieciom w domu, jak się zrobi porządnie to ruda zaraza nie wyjdzie i oto chodzi. Mój samochód był już malowany wcześniej ale nie przeze mnie i widać było że jakiś partacz robił po kosztach, nawyskakiwały purchle, szpachel popękał, jak ryłem lakier tam gdzie była rdza miejscami blacha już była przegnita na dużym obszarze musiałem wstawki z blachy montować, potem na to żywicę itd.
Co do farb hamerajd to rozmawiałem z lakiernikiem i powiedział że to się dobrze sprzedaje na reklamach nic poza tym, lepiej kupić grunt do metalu na rdzę np coś z motipu i potem normalny lakier - rdza nie wyjdzie na pewno.

Aha wrzuciłem te zdj pasty polerskiej:
>>Z przodu<<
>>Z tyłu<<

[ wiadomość edytowana przez: fiB dnia 2007-04-13 00:30:35 ]
  
 
FiB tak tak niechce tego robic na odpierd...... tak zwany tylko zrobic to pozadnie takze masz racje kredke odloze i dam chesniakowi "lepiej kupić grunt do metalu na rdzę np coś z motipu i potem normalny lakier - rdza nie wyjdzie na pewno." <-- z tym sie zastanowie ale nie mowie nie ) aaa i co do tej pasty polerskiej nie leprza by byla G4 z tego co czytalem to chyba tak a jakie Twoje jest zdanie na ten temat ??

a i np. mozna cos takiego zrobic juz przy tym polerowaniu ze np. kupil bym ta gabke specjalna okragla za 18 zl bodajrze i wloze ja na zwykla szlifiere ?? a jak cos to namaczac bede ja osobno ?? chyba da rade tak zeby nie latac ze szmatka i sie pitolic tez z tym caly dzien ??
  
 
co do pasty to mi tą G3 polecał lakiernik co nią robi już długo więc nie eksperymentowałem z innymi rodzajami. Co do polerki to możesz użyć kątówki do osadzenia gąbki ale kątówka musi mieć rególację obrotów, dlatego że kątówka ma dosyć duże obroty a nawet za duże do polerowania i sobie lakier zetrzesz zamiast wypolerować. co do namaczania to nie moczysz gąbki. Robi się to tak:
na miękką szmatkę nakładasz trochę pasty, szmatka jest mokra ale z niej nie leci, rozprowadzasz tą szmatką mokrą pastę, i odpalasz polerkę, na średnich obrotach zaczynasz polerowanie, ważne jest aby gąbka nie buksowała, czyli nie wyrywała ci się z rąk przy zetknięciu z lakierem, jak wyrywa to zmniejszasz obroty i lecisz polerką, druga osoba co pewien czas namacza inną szmatkę i polewa miejsce gdzie polerujesz (tylko nie na gąbkę), czasami też rozprowadza nową warstwę pasty, jak widzisz że się błyszczy jak psu wiadomo co, to kończysz w tym miejscu i robisz obok i tak kawałkami lecisz interesujące cię miejsca, ważne aby nie trzymać za długo w jednym miejscu, bo możesz przetrzeć lakier i będziesz musiał podmalowywać i polerować od nowa (znowu będziesz musiał czekać aż dobrze utwardzi się lakier).
A po wszystkim lecisz jakimś środkiem do ochrony karoserii np woskiem, pastą itp, efekt końcowy warty jest roboty.
  
 
Witam! Lakier przed polerowaniem powinno się zmatowić papierem 2500 na wodę. Wtedy usuniesz rysy . Nie może być ani źdźdła piasku ,dużo czystej wody. Papier moczy się ok 30 min przed matowieniem . Trzeba uważać na krawędziach aby nie przetrzeć farby. Ale jak już to zrobisz , to możesz położyć na tak przygotowaną powieszchnię lakier bezbarwny . Wtedy masz powieszchnię jak nową . Co do pasty to stosuje się dwie granulacje ,grubszą i wykańczającą . Pasta Farecla jest upierdliwa ,bo wchodzi w plastiki i trudno ją domyć . zdecydowanie lepsze są pasty 3m . Takie stosuje mój ojciec . Biorą płycej ,dają lepszy połysk i bez problemu zmywają się wodą. Pzdr.
  
 
no panowie to teraz musze caly temat przestudiowac od nowa i przemyslec propozycje) i pokupowac zeczy i autko zaczac odnawiac FiB dzieki za dokladne opisanie czym i jak mam zrobic napewno sie to przyda