Essinka mi sie dlawi.pomocy!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czesc.Jestem tu nowy i mam problem z ktorym wy jako starzy wyjadacze bedziecie mi mogli pomoc.Wiec do rzeczy.Jestem dumnym posiedaczem essinki o poj.1.3 z 93 r(gaznik).Od pewnego czasu moj samochodzik zaczol sie jakos dziwnie dlawic i szarpac.Tak jakby brakowalo mu paliwa.Jakes 2 lata temu mialem podobny problem ,ale po zmianie swiec na nowe problem ustal.Kilka dni temu znow sie pojawil wiec zakupilem nowe swieczki,ale po kilku dniach problem wrocil.Niewiem czy to ma jakis zwiazek,ale wczoraj poraczono mi na gieldzie zebym wyjol filtr powietrza i zobaczyl czy cos sie zmienilo.Wiec wyjolem i wydale mi sie ze dlawi sie troszeczke mniej,ale sie dlawi.Niewiem co to moze byc,ale mysle ze mi troszeczke podpowiecie.Pozdrowienia.
  
 
U kumpla było to samo dławił się i poszarpywał jak delikatnie się jezdziło wymieniliśmy kable zapłonowe autko chodzi jak zegarek a na wygląd kable były zdrowe.
  
 
Kable wymienialem jakis roczek temu.Czyzby sie juz popsuly ?(zrobilem na nich ok 11tys.km).
  
 
Po pierwsze - czy masz lpg? Jeżeli masz to kable mogą już być do wymianki.
Po drugie - ile ma przejechane filtr powietrza ? Może czas wymienić
Po trzecie - filtr paliwa......
  
 
Wiec odpowiadam.Niemam instalacji Lpg,filtr wymienialem z 2 miechy temu a po trzecie w tym typie niema zalozonego fabrycznie filtr paliwa,ale kumpek mi poradzil zebym sobie zalozyl wiec tak tez uczynilem.Tyle ze jego tez dosc niedawno wymienialem.wczoraj bylem juz tak zdesperowany,ze wyjolem i wyczyscilem caly gaznik i nic.Niby juz go tak niezuca ale niechce wejsc na obroty tzn.jak mu wdepne to czuc tak jakby chciala biedulka a niemogla.Dzis jeszcze mam zamir jej jeszcze zaworki ustawici wykrecic swiece moze je przeczyszcze,ale mysle ze to chyba jej nieuzdrowi Napiszcie mi (bo kumpel mi podpowiada)czy to moze byc od ubogiej badz zbyt bogatej mieszanki.Napiszczie (jak wiecie)jak moge sprawdzic mieszanke jakims domowym sposobem jak sie da.Slyszalem ze jak jest za bogata to po wykreceniu swiec sa one mokre.Wiecie cos o tym?Czy od bogatej badz ubogiej mieszanki moze byc ten problem?Moze ktos mial juz podobne objawy.Od 2 dni przegladam forum i nic.Tylko wyczytalem o jakims silniczku krokowym,tylko niewiem czy ten typ go posiada.Moze ktos mial kiedys podobny problem i moze mi podpowiedziec co to moze byc to bardzo prosze.Pozdrowienia.
  
 
Skoro nie swiczki to moze kabelki WN?
  
 
Dzieki za podpowiedz,ale to w 95% nie sa kable WN
  
 
Kumpel też był pewny co do przewodów WN bo wymieniał ale niestety takie badziewo robią co to po kilku tysiącach nadaje się do wyrzucenia ja bym stawiał na kable.
  
 
Dzieki za odpowiedz,ale jak mozna sprawdzic ze to na 100% kable?
Sluchajcie mam jeszcze jedno pytanko.Jak pisalem wczesniej wyjolem filtr powietrza i narazie jezdze(tzn.testuje) bez niego.Czy to jest duza roznica jak jezdze bez niz bym jezdzil z nowiutkim filtrem.Chodzi mi o to ze moze on dostaje za duzo powietrza lub za malo niewiem ja sie na tym nieznam wiec chcialem sie o to spytac.Moze to jest ten problem?
  
 
Czesc to znow ja.Wlasnie zakupilem nowiutki filtr powietrza i......niestety nic sie niezmieniloTeraz podejrzenia to juz chyba padly albo na kable albo na cewke zaplonowa.Moze ktos wie jak moge to sprawdzic w "domowych"warunkach.Moze essinka powoli umiera.Pozdrowka
  
 
spokojnie i pomalu
pod lodzia jest firma janmor - podjedz wybierz kable zaloz i zobacz czy bedzie roznica - to na poczatek
druga sprawa to moze zatankowales jakies straszne paliwo - wyjezdzij zatankuj i zobacz wtedy
a trzecia to wizyta u mechanika
  
 
A jesłi mi na gazie jeździ normalnie a na benzynce mam podobny problem jak under5 to tez może byc wina kabli???
  
 
Cytat:
2004-09-07 22:06:25, jac25 pisze:
A jesłi mi na gazie jeździ normalnie a na benzynce mam podobny problem jak under5 to tez może byc wina kabli???



Ja Ci tylko powiem, że jeśli masz silnik 1.4i (monowtrysk) i Ci się dławi/skacze/szarpie do pewnych obrotów to ... jest to już chyba taka przypadłość 1.4i na którą póki co nikt na forum nie znalazł szczepionki, a było już kiiiiillkkaaa wątków o tym.
Jak dla mnie to chyba leje wtryskiwacz - widać na przepustnicy (na wolnych obrotach) jak benzyna sobie po niej pływa ... a chyba tak nie powinno być. Chciałem go wykręcić, ale jedna z 2 śrub nie chciała się kręcić - krzyżak i się wyrabiał.
Jeżdżę na LPG więc spoko, ale jak ktoś z Was ma tylko Pb to proponuję u mechanika zacząć od wtryskiwacza i ciśnienia paliwa - tylko tego jeszcze nie sprawdziłem.

Piszcie koniecznie o efektach, jak będziecie coś dłubać

Pozdrawiam
  
 
Czesc.Wlasnie takowe kable sobie zalatwilem (tzn.pojechalem do sklepu i na chwile zalorzylem)i niema roznicy
A tak przy okazji zauwarzylem ze jak jest zimny silnik to tych objawow niema.I jeszcze jedna sprawa zauwarzylem ze jak stalem na skrzyzowaniu to jakos zanikaly mu obroty,niewiem wczesniej tego niezauwarzylem(no chyba ze jestem juz przewrazliwiony)
Mam jeszcze jedno pytanko:czy jak to by byla cewka to bym mial iskra na swieach,bo tak jak i wczoraj na starych kablach tak i dzisiaj takowa chula.Kiedys tez podejrzewalem cewke poniewaz niebylo wcale iskry,ale po odholowaniu go do elektryka okazalo sie ze to modul.Sorry za zawracanie glowy,ale niewiem juz co robic,a kasy na mechaniora narazie brak
Czy ja posiadam slynny z opowiadan silnik krokowy lub cos co odpowiada za falujace obroty?
Pozdrowienia.
  
 
Jestem zdesperowany.pomocy!!!
  
 
ja to samo mam w swoim 1.6 16V 94` na wielopunkcie. Dławi mi się od około 2000 obrotów do 2100 - 2200 strasznie go szarpie a potem idzie normalnie, muszę go trochę "przeciągać" na wyższe obroty zanim zmienię bieg.
  
 
Mam to samo. Jakies 5000 km temu zostaly ustawione przerwy na swiecach i bylo cacy. Teraz to znowu powrocilo i pogarsza sie stopniowo. Filtry nowe. Swiece maja 50 000 km. Kable 10 000 km. Jade do elektryka i dam znac
  
 
Bo to Essinki zmuszają nas do mocniejszego wciskania gazu - widocznie zauważyły u nas pewne "sflaczenie stopy".
Dbają o nas i tyle
  
 
Miałem taką historie pare miesiecy temu, w serwisie "specjalisci" powiedzieli ze mam "ponadpalane" zawory na 100% i moga mi dac namiar do ich zaprzyjaznonego silnikowca ktory rozwiaze moj problem...1600 pln. sami przeplukali mi silnik i przeplywomierz wymienili swiece i fltry - objawy nie ustapily, pojechalem do domu zalozylem kable z escorta kumpla i okazalo sie ze wszystko jest w porzadku. potem kupilem nowe i hula az milo do dnia dzisiejszego . dlatego na twoim miejscu sprawdzilbym na spokojnie z inna cewka i kablami.
  
 
Czesc jeszcze pociagne ten watek,bo wyszly nowe okolicznosci.
Wymienilem termostat i czujnik temperatury bo byly do bani.
Moje spostrzezenia sa takie,ze sie nic niezmienilo .
Niewiem czy to ma wplyw(ale chwytam sie wszystkiego)na moj problem,a mianowicie kilka tygodni temu spawali mi rure wydechowa.Urwala sie przy srodkowym tlumiku.Tlumil wygladal jeszcze spoko wiec poradzili mi to pospawac.Niewiem moze mi jakos zapchali wydech jak spawali.Mam wiec pytanie czy tak moglo byc i czy to moze miec wplyw na moj problem?
Sorry za nudzenie,ale juz mnie sie niechce tramwajami jezdzic do roboty
Pozdrowienia.