34S2C zamiast 34DCHD ??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Posiadam gaźnik 34S2C chciałbym go zamontowac w kanciaku ten gaźnik był montowany chyba w polonezach... nie orientuje sie po co jest drugi wylot paliwa umieszczony skośnie do wlotu paliwa z filtra i pompy..prosze o pomoc....skoro juź napisalem ten temat to mam jeszcze jedno pytanko ostatnio mój 125p ma trudności z odpaleniem na rozgrzanym silniku lub wręcz gaśnie, żeby odpalić trzeba kręcić rozrusznikiem około 25 sekund jak zaczyna łapać daje troche gazu i pali, ale później musze go utrzymywać na obrotach bo gaśnie...co moze byc tego przyczyną ?? zauważyłem że przy kręceniu wkrętem regulacyjnym obrotów jałowych silnik prawie nei reaguje???
Z góry dzięki za wszelką pomoc ....pozdrawiam
  
 
Gaznik ten byl montowany w silnikach Polonezowskich (wiec takze w 125p z takimi silnikami) od 1986 r. od momentu, kiedy zastosowano nowy kolektor dolotowy i termostat przed filtrem powietrza.

Pozdrawiam
Adamus
  
 
Ok.. a nie wiesz po co ten drugi wlot paliwa , mam go zatkac czy co w 34DCHD dochodzi tylko jeden wężyk paliwa z pompy...
  
 
Miałem taki gaźnik w moim kombi. Żeby go zamontować, trzeba dysze w nim zmienić na takie jak są w oryginale, bo silnik nie będzie chciał dobrze chodzić - sprawdź sobie w książce w odpowiedniej tabelce. Druga rurka to nie jest wlot tylko wylot. Potrzeba założyć przewód powrotny benzyny do baku, lub ewentualnie możesz dać wierzch od starego gaźnika. - Powinno to działać, bo elementy się zużywające są w korpusie gaźnika. Przeróbka jest godna polecenia. W moim aucie, mimo że miałem gaźnik po regeneracji, poprawa pracy silnika była ogromna.
  
 
A jak to zatkam to nic sie nie stanie???
  
 
Cytat:
2006-07-27 17:30:48, luki55 pisze:
A jak to zatkam to nic sie nie stanie???


Nic.

Masz pewnie powrót w pompce? albo nie masz wcale.
Jak nie masz wcale możesz dorobić, ale po co się meczyć. Powrót nie jest konieczny, chociaż jego obecność wpływa na żywotość zaworka iglicowego.
  
 
Może być tylko problem ze szczelnym jego zatkaniem. A odetkanie, lub nieszczelność bardzo niebezpieczne.
  
 
Zatkałem go nic sie nie leje ale cholerka jak przygazuje nagle to sie silnik dławi a jak stopniowo dodaje gazu to wchodzi na obroty ten gaźnik to same problemy...począwszy od tego że jest inny mechanizm sterowania przwietrzaniem komory korbowej musiałem cały 1 przelot zdemontować i włozyłem oś od starego gaźnika..druga sprawa to jest to ze nie pasują cięgna gazu bo w starym gaźniku 2 przelot był sterowny ciśnieniem ( siłownikiem) a tu mechanicznie i jak nawet depne do podłogi to 2 przelot się nie otwiera całkiem , można by sie pokusić o przeróbke ale stwierdzam że nie ma sensu..i chyba założe ten stary....:/.. pozdrawiam i dzięki

Wierzch ze starego nie pasuje tzn na siłe by wszedł ale nie zaryzykowałem .....

[ wiadomość edytowana przez: luki55 dnia 2006-07-29 15:10:29 ]
  
 
miałem taki gażnik w swoim fiacie (ten z mechaniczną 2 przepustnicą ) , i moim zdaniem był bardzo udany ; przewietrzanie komory wyprowadziłem długim wężem do zbiorniczka koło akumulatora (custom made ) , a ten przelew przy gażniku to zatkałem a zamiast niego dałem trójnik przed elektrozaworem aby był odpływ beny do baku , dałem większe dysze , poszeżyłem gardziele , fiat na mokrym asfalcie objeżdżał ronda bokiem
  
 
Cytat:
2006-07-29 15:06:35, luki55 pisze:
Zatkałem go nic sie nie leje ale cholerka jak przygazuje nagle to sie silnik dławi a jak stopniowo dodaje gazu to wchodzi na obroty ten gaźnik to same problemy...począwszy od tego że jest inny mechanizm sterowania przwietrzaniem komory korbowej musiałem cały 1 przelot zdemontować i włozyłem oś od starego gaźnika..druga sprawa to jest to ze nie pasują cięgna gazu bo w starym gaźniku 2 przelot był sterowny ciśnieniem ( siłownikiem) a tu mechanicznie i jak nawet depne do podłogi to 2 przelot się nie otwiera całkiem , można by sie pokusić o przeróbke ale stwierdzam że nie ma sensu..i chyba założe ten stary....:/.. pozdrawiam i dzięki Wierzch ze starego nie pasuje tzn na siłe by wszedł ale nie zaryzykowałem .....


A dysze pozmieniałeś?