Znacznie spadające obroty jak wlączam swiatla... : (

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witojcie....
To znowu ja.... ...W moim HULTAJU ostatnio zaczely znacznie spadac obroty jak na rozgrzanym silniku wlączalem swiatla w nocy..a juz nie mówie jak w deszczu wieczorem wlacze ogrzewanie tylnej szyby wtedy to juz prawie gasnie.... ....
Mozecie cos koledzy doradzic...
NIedlugo chyba wszystko sie w nim zepsuje...
  
 

Znaczy się diagnozuję za duże obciążenie prądowe, (czyżby alternator?), słabnie iskra, gorsze spalanie i obroty spadają.
  
 
Przed wizytą u diagnosty, elektryka samochodowego, można samemu sprawdzić naciąg i stan paska napędzającego alternator, przejrzeć zaciski od akumulatora, czy są czyste i nie poluzowane - musi być dobry styk zacisków z klemami.
Następnie warto przejrzeć plusowe połączenie przy alternatorze - tam gdzie schodzą się grube przewody - odkręcić przeczyścić zaciski i nakrętkę - zakręcić.
Jeżeli nie pomoże - to trzeba przemierzyć uzwojenia alternatora - jak pisze w poprzednim poście Bolls. Wyglądałoby wówczas, że mogło "polecieć" jedno z uzwojen lub dioda (jeżeli takowa jest w alternatorze Excela - ale innych rozwiązan, poza mostkiem, nie widziałem w starszych samochodach.
Nie zapomnij napisać, jak to się wszystko skończyło, to zawsze jakaś nauka dla innych na przyszłość

Pozdrawiam
  
 
Ja bym stawial raczej na regulator w alternatorze! u mnie bylo podobnie dodatkowo swiatla mruzyly w rytm obrotow silnika. dodam jeszcze ze taka imprezka kosztuje 200,- za regulator. co bardziej bystry mechanik powinien poradzic sobie z przerobieniem takiego regulatora od maluszka tylko regulator koniecznie produkcji panstwowej to kosztuje 20,- i dziala bez zarzutow (przynajmniej u mnie).