Trzęsienie ziemi na północy kraju

Zolti opowiadał mi ,że jak leżał w łóżku, to poczuł pewne przyjemne wibracje

Jakieś 15 lat temu podobne wstrząsy były odczuwalne w Warszawie.

Pamietam, że bawiłem się Matchboxami na podłodze i nagle lampa na suficie zaczeła się bujać, a cały 10 piętrowy blok jakby zaczoł lekko pływać.
To była jakaś fala po trzęsieniu ziemi, która szła przez tą część Europy.
Tylko nie pytajcie co piłem, bo szczrą prawdę Wam prawię

Wiem i ja coś o trzęsieniach
Do technikuma chodziłem w Bytomiu -najbardziej chyba podkopanym przez kopalnie mieście na Śląsku
....na początku trudno się było przyzwyczaić bo czasem po 2 razy w tygodniu trzęsło i to zdrowo szkołą z powodu tąpnięć...cholernie dziwne uczucie i niezły cykor!....dopiero po paru miesiącach przestaliśmy /prawie/ zwracać na to uwagę....ale rąbało konkretnie! -kiedyś przy takiej okazji z dachu czteropiętrowej kamienicy obok spadła na chodnik kamienna kula zdobiąca wieniec budynku...ważyła podobno ponad 200 kg...centrum miasta -godzina 13.00....cudem nikogo nie było na dole.
To same ZŁE rzeczy!
Jestem więc PRZECIW zalegalizowaniu trzęsień ziemi w Polsce!!

A tak na serio, to ...

Niby to trzęsienie było "naturalne" ? Media tak podają, ale przecież na tej długości i szerokości geograficznej takie rzeczy raczej nie wystepuja (no moze czasami podczas zabawy Matchboxami ) ... ale generalnie mowili w RMF`ie ze to bylo pierwsze takie zjawisko u nas w kraju od prawie 600 lat !!!

A ie sadzicie, ze to cos znow naszych sąsiadom nie wyszlo... albo co gorsze ... wyszło....i teraz zacierają ręce z radości, że mają opatentową lepszą atomówkę od USA, a to zatrzepotanie bylo tylko efektem ubocznym podziemnej detonacji ??

Potwierdzam.

Leżę w łóżku... Wiadomości... Mówią o Suwałkach (spadające książki z regałów itd.) Mijają 2 minuty... I mam łóżko ala wibrator z agencji... Telewizor to też zboczeniec... Zasłona, kwiaty... Wszystko sie ru... szało

Raz będac na śląsku, dokładnie w Rudzie Śląskiej , siedząc sobie podajże na 9 pietrze, miałem okazje poczuć tąpniecie w kopalni. Żebyście mnie w tedy widzieli, miałem ochotę ewakuować się przez balkon , a jak sie dowiedziałem że to w kopalni to odrazu chcialem organizawać ekipę ratunkową. Całe szczęście hanysy powstrzymały mnie gorola ehh, ciekawy ten was slunsk...

Niemogę powiedzieć , polubiłem tą część kraju, choćby ze względu na kulturkę jazdy i gorace dziewczyny

Ja z lat młodzieńczych pamiętqam jak mnie pielęgniarki w szkole uczyły pić z kielonka coś na wyglad jak denaturat i mówiły coś o czarnobylu do tej pory nie moge zapić tego smaku

A wyrosło, wyrosło,,,taka chudzinka,,,,,uwielbiająca maslankę ,
Ale rzeczywiście ten "napój" na czernobyl był PASKUDNY

Cytat:

2004-09-24 12:02:05, Mihty pisze: Mihty`emu cos takiego wypić i patrzcie co teraz z niego wyrosło

Cytat:

2004-09-24 14:12:51, kisztan pisze: A na drugi dzień trzeba bylo iść na pochód majowy bo inaczej nagana w dzienniku była. To były czasy.

a mnie już do pochodów nie zmuszali
Chyba młodszy jestem
Byłem pierwszym rocznikiem, który nie musiał obowiązkowo uczyć się Rosyjskiego.
Miałem zamiast tego francuski

Ja tylko przez 1 rok ...chyba w 5tej kl. w podstawowce mialem SOWIECKI... a tak poza tym, to caly czas od 2 kl. podstawowki az do teraz English