qqaazz poznań | Rok temu zamontowano mi instalację gazową typu wielopunktowego wtrysku firmy Zavoli do peugeot 406 1.8. Od samego początku po instalacji samochód zachowywał się nieprawidłowo ( falowanie na wolnych obrotach momentami aż do gaśnięcia samochodu- początkowo tylko na gazie później również na benzynie, włączanie kontrolki autodiagnostyki pojazdu ). Ponieważ nieprawidłowości te nasilały się, pojazd 3 razy był kontrolowany u instalatora jednak on nie zanajdował winy po swojej stronie. Z autem poszedłem do innego mechanika, który wymienił sondę lambda, jednak sam widział że niewiele się poprawiło więc zawiózł auto na komputer i tam stwierdzono, że samochód jeżdzi na trybie awaryjnym. Stwierdzono niekontrolowany wlot powietrza poza przepustnicą (na komputerze). Ponadto w kolektorze ssącym stwierdzono otwór zaślepiony śrubą z kontrnakrętką oraz kruciec wklejony w kolektor na który był nałożony wężyk (około 8 cm) zaślepiony śrubą.
Mechanik zauważył słyszalny syk zasysanego powietrza spod pokrywy kolektora gdzieś w okolicy fabrycznego łączenia ( po zaciśnięciu ręką przepustnicy auto nie gasło). Uszczelnił to łączenie silikonem co spowodowało przejściową poprawę pracy silnika. Po wymianie kolektora ssącego i wykasowaniu błędów z komputera samochód na benzynie jeździ znowu prawidłowo- instalacja gazowa jest odłączona. Pan instalator wypiera się swojej winy.
Sprawę tę zamierzam skierować do sądu.
Moja prośba: Proszę o wskazanie najbardziej prawdopodobnego błędu w czasie montażu instalacji gazowej, który mógł spowodować uszkodzenie kolektora ssącego i jek go będę mógł udowodnić !
Za wszystkie odpowiedzi z góry serdecznie dziękuję.
|