Kiedys duskutowalismy już na ten temat - ja uważam, że nie ma co patrzeć na % (oczywiście skuteczności, bo na inne, to i owszem

). Po prostu czułem, ze autko się źle prowadziło, "jeździło" po całej jezdni, nurkowało przy hamowaniu.
Na początek bujnij po prostu nadwoziem i zobacz, czy amortyzator zatrzyma autko, czy będzie się dalej kiwał.
Sam przód można kupić już poniżej 200 pln - może nie warto potem drugi raz płacić za robotę...? No, chyba, że sam rozbierasz McPherson-y...
Pozdr. P.