Co robić? Za dużo pali gazu (moim zdaniem)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam passata 1,8 z instalacją Levato (czy jak tam). Nie mam już sił. Trafiłam na gazownika gbura, idiotę i do tego chama. Przedtem miał ustawione przełączanie na gaz w momencie jak temperatura silnika wzrośnie do iluś tam stopni. Efekt - jeździłam prawie tylko na benzynie. Pojechałam do niego i mi nawymyślał, że co ja chcę, w instrukcji jest, że silnik ma się nagrzać do 50 stopni i tak ma być. Powiedziałam (tracąc już opanowanie), że chcę, aby ustawił mi przełączanie na wyzszych obrotach. Wspomniałam też, że gaśnie na gazie. Z wielką łaską przestawił mi tak jak chciałam. Wspomniał tylko, że nie mam przyjeżdżać do niego, jak auto będzie gasło na gazie. W rezultacie ustawił mi taką dawkę gazu, że nie gaśnie, ale za to spala 19 litrów gazu na 100 km. A to moim zdaniem przesada. Mój golf z gaźnikiem (1,3) spalał maksymalnie 10 litrów gazu. Jak pomyślę, że muszę jechać do tego idioty to robi mi się niedobrze. Chyba pójdę prosto do jego szefa. A może ktoś ma passata 1,8 z 1-punktowym wtryskiem i orientuje się ile mniej więcej gazu powinien spalać? A moze to tak ma być? Pozdrawiam wszystkich.
  
 
Zdecydowanie za duzo Ci pali

Olej tego kretyna i idz do jakiegos innego warsztatu i niech Ci ustawia porzadnie i tak jak chcesz

pozdr
  
 
Mi też wpierdala dużo tego gazu,mam takiego passka.Pozdr
  
 
witam.
Ilona31 wyczytałem między wierszami co piszesz ,że możesz mieć termostat płynu chłodzącego do wymiany albo go nie masz.
radzę to sprawdzić a raczej od razu wymienić . to nie jest drogie.
  
 
Ja tam sobie sam gaz reguluje zeby mi mało palił albo nie gasł.
Jak byłem u gazownika to tylko na wymianę wlewu gazu bo sie naderwał. Jak mu powiedziałem ile mi pali to stwierdził ze spalanie mam poniżej normy poldka . Musisz jechac do innego serwisu LPG może ten typ sam sie niezna i tylko udaje wielkiego znawce ./(jest takich wiele przypadków ważniaków warsztatowych którzy tylko udają ze się znają a czasem można ich zagiąć jakimś pytaniem )
  
 
Cytat:
2004-10-06 16:11:54, sterciu pisze:
Ja tam sobie sam gaz reguluje zeby mi mało palił albo nie gasł. Jak byłem u gazownika to tylko na wymianę wlewu gazu bo sie naderwał. Jak mu powiedziałem ile mi pali to stwierdził ze spalanie mam poniżej normy poldka . Musisz jechac do innego serwisu LPG może ten typ sam sie niezna i tylko udaje wielkiego znawce ./(jest takich wiele przypadków ważniaków warsztatowych którzy tylko udają ze się znają a czasem można ich zagiąć jakimś pytaniem )




Wszystko ładnie i pięknie. Też miałam nadzieję, ze sama sobie ureguluję tak jak w golfie. Niestety mój mechanik powiedział, że dawkę gazu ustawia się tylko komputerowo!!!! Czy to możliwe? mam instalację Lovato i faktycznie za każdym razem podłącza autko do kompa. Gdybym wiedziała, że to takie g..... to pojechałabym tam, gdzie wstawiałam gaz do golfa. Niestety było mi za daleko, i to czekanie.... kilka godzin. A teraz mam za swoje. Już straciłam te kilka godzin na wieczne regulacje. Byłam u tego typa i niezła była awantura (patrzcie post "Mam wydruk komputerowy"
Pozdrowionka
  
 
U mnie też niby komputerowo trzeba ustawiać . Ale oni za głupiią regulacje sobie tyle krzyczą ze postanowiłem sam sobie regulować . I komputer nie potrzebny mi jest , oni podłączają go bo sami bez tego nie umią dobrze wyregulować.
  
 
Mi sie wydaje ze on jest za" dokładnie" wyregulowany. By trzeba było pokrętłem na przewodzie dolotowym do wtrysku (gażnika) przykręcić trochę (zmniejszyć dawkę). Może poskutkować . (W moim przypadku skutkuje w polonezie, straszny mół ale już te minimum chyba pali bo zawsze więcej palił niż po tym jak mu "śrubę" przykręciłem.)
  
 
Witam i dzięki za odpowiedzi, co do wyregulowania dawki paliwa. Ale powiedzcie chłopaki czy to możliwe, żeby ręcznie wyregulować? Gazownik powiedział mi, że tylko komputerowo można ustawić. Nic ręcznie!!!!!! Może ściemniał????
I jeszcze jedno. Pytałam o to, ale nikt mi nie odpowiedział. Czy w przypadku rozładowania akumulatora wszystkie ustawienia szlag trafia? Bo w takim razie mam gdzieś to cudo komputerowe, bo muszę znowu jechać do regulacji. Nie wiem jak mocny mam akumulator i co mi zacznie wyprawiać przy pierwszych mrozach, dlatego pytam.
Pozdr.
  
 
Sterciu, ale Ilona ma komputerek i krokowy, więc rzeczywiście regulacja polega na przeprogramowaniu kompa od gazu. Śrubkami na parowniku regulujesz tylko bieg jałowy i wstępne napięcie membrany II stopnia.
U Ciebie w Poldku pewnie nie masz kompa LPG i regulujesz sobie śrubą na dolocie, tylko uważaj bo jak będziesz miał zbyt ubogo to możesz się pożegnać z zaworami lub uszczelką. Lepiej jak mieszanka jest troszeczkę za bogata niż za uboga.
Nie wiem jak jest po odłączeniu zasilania od kompa LPG w Autronicu, u mnie nic się nie dzieje (mam komputerek Lov"eco"). Ale nie sądzę, żeby się resetował. Trzeba by Cromy zapytać.


[ wiadomość edytowana przez: Danek dnia 2004-10-08 08:04:45 ]