Trwalość poldorovera

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

Mam mozliwosc kupienia poldka '95 z silnikiem Rovera. Stan techniczny samochodu wyglada na dosc dobry.. Nowy lakier (ze 3 miesiace temu malowany), fotele Groclin (nieporwane), gaz w kole Lovato itp. Cena ok 4 tys, z tym, ze przebieg ok 121 tys. I tu mam pytanie - czy te silniki byly w miare trwale ? Słyszałem, ze dosc czesto padaly skrzynie i mosty w tych samochodach (w tym most podobno byl wymieniany) Nie chcialbym wpakowac sie w jakies g... - naprawa takiego silnika jest dosc kosztowna... Aha, samochod stoi od stycznie - niejezdzony. Mial zarysowany bok, wgniecenie na calej dlugosci - stad nowy lakier. Obecnie jest skladany do kupy przez mojego kolege, ktpry nie ma na tp zbutnio czasu - stad dlugi czas "postoju"... Ma ktos jakies doswiadczenia ? Bede wdzieczny za wszystkie uwagi.

Aha, silnik odpalil za drugim razem, po tych paru miesiach.

Pozdrawiam
Borys
  
 
Wiesz w ramach odpowiedzi na to pytanie to ci powiem ze moj ma 220 tys pali 7.5 benzyny w miescie a do 170 to sie wkreca bez mrugniecia okiem.
Te silniki sa bardzo trawale. Dodam ze praktycznie wcale nie bierze oleju, od nowosci na syntetyku.
4 tys to okazja za taki samochod,
  
 
Venus gdzie ty jezdzisz 170 km/h??
A silniki roveroskie sa dosc trwale. A tak pozatym to i tak ma nie duzy przebieg.
  
 
Voy na trasie wa-wa bielsko biala wawa srednio 150 do 170 mielismy dobrego sponsora mozna bylo jechac. Bardzo lubie mojego strzalka wlasnie za to ze mozna depnac i po prostu jechac.
  
 
Jestem w szoku... 7,5l w mieście?
1,4 100KM.... 1100kg masy.... ...







  
 
Te 7,5 to raczej niemozliwe. Poziom 9 litrów to bym się zgodził. No chyba że to miasto nie ma świateł i korków co też jest niemożliwe.
  
 
mozecie mowic co chcecie ja wiem ile tankuje i ile przejezdzam. Kolego michale policz sprawnie skoro poldi na 20l paliwa przejechal 276 klockow i nie stanal tylko dolalam mu benzynki to ile spalil?
Jakies pytania?

Ten silnik jest po prostu dobry i zadbany a ja nie wariuje specjalnie pod swiatlami, no moze czasem.

[ wiadomość edytowana przez: Venus dnia 2004-10-30 15:39:46 ]
  
 
Zgodze sie z Venus poldolot wujka z 1.4 rovera palił 8 litrów w mieście wiec 7,5 pewnie mozna osiągnąć
  
 
Z własnego i ojca doświadczenia:
Fiat Uno 1.0 45KM bodajże poniżej 800kg masy - potrafi nawet 7-7,5l w mieście wypić ...(trasa poniżej 100kmh - 5l)
Fiat 126p 0.65 21KM poniżej 600kg masy - w mieście łoi nawet do 7l ...(trasa poniżej 80kmh - 4,5l)

Te dane dla trasy podaje w tym znaczeniu, że nikt mi raczej nie zarzuci złego stanu samochodów.

Tak więc konkluzja - przejazdy w mieście Venus różnią się trochę od moich. Ja więcej stoję w korkach, robię krótsze przejazdy,przez co mam więcej "zimnych startów"...

Venus pali 7,5l, a mi sądzę że spaliłby lekką ręką(a w zasadzie nogą ) 9l.

Czyli jednym słowem - nie ma czegoś takiego jak proste określenie "jazdy miejskiej". Stąd te rozbieżności...

Ps.Ale i tak te 7,5l wywołało u mnie zdziwienie...

  
 
oj makaveli. Maluch palacy na trasie 4.5l przy 80 lm/h??? hehe pokaz mi takiego
A co do silnika roverowskiego to jestem w stanie uwierzyc. Sasiad ma takiego i po moim malym miasteczku wychodzi mu ok 7 l/100 a na trasie <6. to sa naprawde ekonomiczne silniki. No chyba ze sie ma pedal wcisniety noonstop w podloge.
  
 
Cytat:
2004-10-30 17:26:20, Voy pisze:
oj makaveli. Maluch palacy na trasie 4.5l przy 80 lm/h??? hehe pokaz mi takiego A co do silnika roverowskiego to jestem w stanie uwierzyc. Sasiad ma takiego i po moim malym miasteczku wychodzi mu ok 7 l/100 a na trasie <6. to sa naprawde ekonomiczne silniki. No chyba ze sie ma pedal wcisniety noonstop w podloge.



Zapraszam na przejażdżkę, lejemy do pełna, robimy testowy odcinek 100km, lejemy spowrotem do pełna i jeśli nie będzie żadnych zatorów na trasie, osiągniemy te 4,5l. Kilka razy już mierzyłem. Tyle wychodzi.

El_comendanto z tego co mi mówił,w swoim maluszku 650ccm '77 w lato osiągał spalanie 5l w mieście...

Tak więc nie ma się co dziwić...

Ps.Rover ma raczej charakterystykę wysokoobrotową, więc tymbardziej dziwi mnie to super-niskie spalanie.

Kolega kupił rok temu nowe Polo i specjalnie wziął wersję 1.4 16v 75KM (kręci się tylko do 5.500rpm), bo spala w mieście 7.5l, natomiast stukonna wersja połyka już od 9 do 10...
  
 
BRAĆ
Roverek to jest silnik.
Jak ładny egzempalrz trwałość rewelacja,słyszałem o egzemplarzu co przejechał 500 000km bez remontu.
A OHV 200 000km bez remontu rzadko kiedy robi.
W dodatku osiągi,ten pomruk silnika...................
  
 
Cytat:
2004-10-30 17:58:12, Yoshi81 pisze:
A OHV 200 000km bez remontu rzadko kiedy robi.



zastanów się zanim coś napiszesz
  
 
Niestety to prawda,większość jakie znam zdycha przy 180 000km,ale są ładne przypadki typu 250 000km.
Może przesadziłem,ale nie oszkujmy ,że Roverek jest trwalszy.
Sam mam przecież OHV.
  
 
Cytat:
2004-10-30 17:59:45, daniel pisze:
zastanów się zanim coś napiszesz



200.000 dla OHV to już niemało, więc nie wiem czemu się czepiasz? Fakt, że OHV potrafi do 300.000 dociągnąć, ale to raczej już sporadyczne wyniki.
  
 
Cytat:
2004-10-30 18:06:42, Makaveli pisze:
200.000 dla OHV to już niemało, więc nie wiem czemu się czepiasz? Fakt, że OHV potrafi do 300.000 dociągnąć, ale to raczej już sporadyczne wyniki.



To ja znam przypade3k samochodu firmowego (czyt. nieoszczedzanego) ktore bez remonto przejechal 270 tys (1.6 GLI) wiec to chyba realne. Fakt, ze mial regulernie (co 15 tys) robione przeglady, wymieniany olej itp. Nigdy nie jezdzil na gazie.

A wracajac do roverka. Zastanawia mnie jedna rzecz. Olej na bagnecie jest jakis metny (nie jest przezroczysty tylko taki hmmm kawowy). Wyglada, jakby byl zmieszany z woda. jak sprawdzic, czy to nie uszczelka ?? Nie chcialbym sie wkopac... Ehhh mam dylemat

Pozdr
Borys
  
 
Cytat:
2004-10-30 17:58:12, Yoshi81 pisze:
W dodatku osiągi,ten pomruk silnika...................



Nom, poprzedni wlasciciel zamontowal w nim dosc szeroka koncowke. Co prawda smiesza mnie czasem takie przejawy "tjuningu" ale ten mruczy a wlasciwie buczy calkiem ladnie...

Pozdr
Borys
  
 
Witam panowie
Są to moje pierwsze słowa(wypowiedz) a skłonił mnie do twgo temat wytrzymałości roverka i ohv. Mam 1,6 gli abimex 95' non stop na gazie. Jeżdzę nim od 4 lat a jako właściciel 1 rok. Przebiek 375000 km bez kitu.Mimo tego przebiegu silnik jest w zajebistej kondycji. Piszczenie opon i bączek na 2 żaden problem a na dodatek dwa razy w tygodniu moje oczka widzą 170 na blacie w czasie moich podróży na gierkówce od tomaszowa do piotrkowa. Chcę zaznaczyć iż poprzedni właściciel mój wujek robił w nim uszczelniacze zaworowe przy przebiegu 100000. Cały czas na syntetyku.Dwa razy pękł pasek rozrządu.Most jest od wersji kombi już trzeci z koleji.Jedna wada tego auta pojawiająca się na progach i na rynienkach ruda.Mój polduś nie do zaje...nia i dlatego nie chcę słyszeć o zamianie lub sprzedaży tego i kupnie poldorovera.Pozdro

[ wiadomość edytowana przez: harpor dnia 2004-10-30 19:41:03 ]
  
 
Mi kumpel wmawiał ze jego ojca Uno 1.1 65 KM bierze w mieście 6,8/100km gazu, i w życiu w to nie uwierze. A wracajac do Roverka, to bardzo dobre autka i gdybym dorwał w Plusie to bym kupił zamiast tego co mam.
  
 
1,6 GLI i 170 ? zagazowany na dodatek, no nie wiem. Sam mam 1,6 GLI i 170 leci na oporze z wielką łaską, ale muj nie jest zagazowany. Motor ma igła, pali mi sednio około 7,5-8 litrów paliwka. A bączki na 2 to i owszem ale na szutrze bo na asfalcie(suchym) hmmm, marzenia. I nie ma co dyskutować który silnik lepszy, 1,6 czy roverek bo to taak jak by porównywać klozeta i BMW, Rover jest po prostu lepszy. Oszczędniejszy, trwalszy, mocniejszy. Ale trwałość GLI tez nie jest taka zła, daje rade.