Trolleye, czyli samochodowe piruety

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Fajnie byłoby mieć możliwość pojeżdzenia na tych doczepianych (w miejsce standardowych kół) obrotowych kółkach (trolleye, czy jakośtak). To dotyczy chyba tylko autek z napędem na przednią oś, ale zabawa jest niezła i umiejętności opanowania auta w poślizgu się znacząco zwiększają.
Uczestniczyłem kiedyś w kursie bezpiecznej jazdy na Torze Poznań i uważam, że dużo mi to dało.
Mogłaby to być także ciekawa propozycja na kolejny zlot . Tylko gdzie takie coś zdobyć...
  
 
Ooo -> właśnie na TVN Turbo tym się bawią
  
 
Witam
hmmmm... takie trojleje nijak się mają do techniki jazdy tylnionapędówką , a takich jest chyba więcej w naszym klubie, ale myślę że i tak zabawa mogłaby być przednia. hmmm... może udałoby się coś takiego faktycznie na zlot załatwic
Dla posiadaczy "klasyków" pozostaje poczekać na zimę by doskonalić swe umiejętności
  
 
Mialem przyjemnosc jazdy tak uposazona corsa. Niesamowite wrazenie.Im szybciej chcesz dojechac tym wolniej wychodzic.Po dolozeniu gazu obrocilo mnie 3 razy wokol osi.Mozliwosc mialem na Bialostockim forum motoryzacji w 2003 roku.
  
 
Hmm - a moim skromnym zdaniem, ma sie to nijak - bo przednio napedowe auta, sa przesrane do opanowania, jak im przod ucieknie -a tego kolkami od sklepowych wozkow, nie da sie zasymulowac(tak mi sie wydaje)
  
 
po co mi troleje, wytarczy troche zwirku albo snieg
  
 
O jejq -> chodzi o dobrą zabawę -> jakby założyć toto do samarki na tylną oś, to może więcej osób by się chciało w to pobawić. To nie jest jak jazda na żwirku/śniegu, ale jak na najprawdziwszym śliskim lodzie . Przeżycie niesamowite, a i zabawa przednia. Można poustawiać pachołki do omijania i konkurencja (dla każdego, a nie tylko dla naszych panów rajdowców) na zlot gotowa.
Jakby się dało takie coś wypożyczyć/zrobić -> byłoby po prostu fajnie.
  
 
kiedys pojechalem sobie z kumplem
na wycieczke krajoznawcza do fromborka
a tam na zamarznietym zalewie
kolesie kreca rogale - zero kontroli

lod doslownie szklaneczka
caly snieg wytopiony przez slonce

mysle ze i na mazurach mozna takie
rzeczy robic z powodzeniem
  
 
To napewno nie to samo co zwirowka lub snieg pod kolami.Moze czysty lud tak, ale nie dam glowy.W sumie nie potrafie porownac tego do niczego.Nie zapomniane przezycie.
  
 
Witam
Tiaaaa, szczególnie polecam jazdę po zamarznietym jeziorze
Przygoda Radwana


[ wiadomość edytowana przez: sheriffnt dnia 2004-10-09 01:44:18 ]
  
 
hehehe, zawze można spróbowac na torze łyżwiarskim

Mario, pomysł znakomity, trzeba będzie pokombinować, może załatwimy te rolki. tylko nie wiem czy nam czasu starczy, bo każdy będzie chciał...
  
 
Cytat:
2004-10-09 01:42:58, sheriffnt pisze:
Witam Tiaaaa, szczególnie polecam jazdę po zamarznietym jeziorze Przygoda Radwana [ wiadomość edytowana przez: sheriffnt dnia 2004-10-09 01:44:18 ]


Dokładnie czegoś takiego bym się obawiał... Mój kolega zginął kiedyś pod lodem... z tym nie ma żartów...
Trolleye lepsze ... szczególnie latem
  
 
Na kółka można się złożyć (muszą mieć odpowiednią wytrzymałość, więc nie będą to te najtańsze ), a do mocowania, to jest potrzebny jakiś warsztacik mały . Jakbym miał takowy, albo odpowiedniego wujka -> może zrobiłym sobie takie kółeczka...
A może można toto skądś wypożyczyć...