Lustro zewnętzrne

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!

Nie mam pojęcia cóż mogło się stać, że prawe lustro (od strony pasażera) w ogóle nie chce się żłożyć. Nic a nic - nawet nie drgnie. Jakby się czymś skleiło na amen...

Czy ktoś z Was wie może jak sie z tym teaz uporać?

Pozdr.,
Wrolo

o jejku - proszę o przeniesienie tego postu do działu "porady"

[ wiadomość edytowana przez: wrolo dnia 2004-09-12 21:49:26 ]
  
 
Ja spryskałem przez szczeliny WD40 i ruszyło, teraz robie to
co 1 m-c.
PZDR
  
 
Cytat:
Nie mam pojęcia cóż mogło się stać, że prawe lustro (od strony pasażera) w ogóle nie chce się żłożyć. Nic a nic - nawet nie drgnie. Jakby się czymś skleiło na amen...



Mam to samo tylko, że z lewym . Zapiekło się na amen. WD40 i inne specyfiki nic nie pomogły. Rozkręciłem całe lusterko i próbowałem rozłączyć części siłowo. niestety skończyło się na urwaniu mocowania sprężyny dociskowej, a mechanizm nadal pozostał jak zespawany -i nawet dobrze bo jeżeli by puścił to musiałbym wymieniać go na nowy(urwane mocowania zaczepu sprężyny). Poddałem się i zostawiłem jak jest bo jeszcze trochę a połamałbym cały stelaż .
Teraz to już mam całkowicie nieskładalne lusterko .
A stało się to przez to, że prawdopodobnie lusterko nie było ani raz składane od nowości. Stelaż wykonany jest z jakiegoś stopu aluminiumi pokryty czarnym lakierem. U mnie lakier całkowicie był już odparzony, a powierzchnia stopu pokryta białym nalotem i małymi wżerami. Wygląda na to że stop na swój sposób koroduje mech. zapieka się.
Odradzam ciagnięcie na siłe za lusterko, bo można łatwo połamać stelaż.
  
 
Cytat:
Nie mam pojęcia cóż mogło się stać, że prawe lustro (od strony pasażera) w ogóle nie chce się żłożyć. Nic a nic - nawet nie drgnie. Jakby się czymś skleiło na amen...



Mam to samo tylko, że z lewym . Zapiekło się na amen. WD40 i inne specyfiki nic nie pomogły. Rozkręciłem całe lusterko i próbowałem rozłączyć części siłowo. niestety skończyło się na urwaniu mocowania sprężyny dociskowej, a mechanizm nadal pozostał jak zespawany -i nawet dobrze bo jeżeli by puścił to musiałbym wymieniać go na nowy(urwane mocowania zaczepu sprężyny). Poddałem się i zostawiłem jak jest bo jeszcze trochę a połamałbym cały stelaż .
Teraz to już mam całkowicie nieskładalne lusterko .
A stało się to przez to, że prawdopodobnie lusterko nie było ani raz składane od nowości. Stelaż wykonany jest z jakiegoś stopu aluminiumi pokryty czarnym lakierem. U mnie lakier całkowicie był już odparzony, a powierzchnia stopu pokryta białym nalotem i małymi wżerami. Wygląda na to że stop na swój sposób koroduje mech. zapieka się.
Odradzam ciagnięcie na siłe za lusterko, bo można łatwo połamać stelaż.
  
 
Dzięki!
No to widzę, że chyba też dam sobie spokój. WD-40 w moim przypadku nic nie pomaga, zatem musi to być tak jak piszesz Tommi-j całkowicie skorodowane.

Pozdr.,
Wrolo
  
 
Spróbuj unieść lusterko lekko ku górze i wtedy uderz dłonią. U mnie pomogło.
  
 
A umnie oba lusterka, są zastałe na amen. I trudno, kiedys miałem obawe na myjni, ale szczotki przechodzą. Pogodziłem się z tym i żyję dalej.
  
 
Cytat:
2004-09-13 12:58:23, wrolo pisze:
Dzięki! No to widzę, że chyba też dam sobie spokój. WD-40 w moim przypadku nic nie pomaga, zatem musi to być tak jak piszesz Tommi-j całkowicie skorodowane. Pozdr., Wrolo



Jak zardzewiało to może coca-cola pomoże . Zapieczone śruby odrdzewia błyskawicznie
  
 
Cytat:
2004-09-13 13:19:53, kisztan pisze:
Spróbuj unieść lusterko lekko ku górze i wtedy uderz dłonią. U mnie pomogło.



Już ktoś tak w Klubie zrobił i....... złamał lusterko
Nie pamiętam tylko kto......
  
 
Witaj Wrolo
Wyjmnij lusterko oraz odkręc obudowę lakierowana lusterka na pewno masz zatarty przegób popsikaj WD 40 lub podobnym (nie załuj go) i nasmaruj . Ja miałem podobnie i jest ok

pozdrawiam
markus
  
 
Cytat:
2004-09-29 18:06:56, -JACO- pisze:
Już ktoś tak w Klubie zrobił i....... złamał lusterko Nie pamiętam tylko kto......


To pewnie pomagał sobie kluczem uniwersalnym typ: młot 5kg.
  
 
Cytat:
2004-09-13 10:32:44, tommi-j pisze:
Mam to samo tylko, że z lewym . Zapiekło się na amen. WD40 i inne specyfiki nic nie pomogły. Rozkręciłem całe lusterko i próbowałem rozłączyć części siłowo. niestety skończyło się na urwaniu mocowania sprężyny dociskowej, a mechanizm nadal pozostał jak zespawany -i nawet dobrze bo jeżeli by puścił to musiałbym wymieniać go na nowy(urwane mocowania zaczepu sprężyny). Poddałem się i zostawiłem jak jest bo jeszcze trochę a połamałbym cały stelaż . Teraz to już mam całkowicie nieskładalne lusterko . A stało się to przez to, że prawdopodobnie lusterko nie było ani raz składane od nowości. Stelaż wykonany jest z jakiegoś stopu aluminiumi pokryty czarnym lakierem. U mnie lakier całkowicie był już odparzony, a powierzchnia stopu pokryta białym nalotem i małymi wżerami. Wygląda na to że stop na swój sposób koroduje mech. zapieka się. Odradzam ciagnięcie na siłe za lusterko, bo można łatwo połamać stelaż.



stelaz nie jest z aluminium tylko z jakiegos tandetnego kruchego stopu..gdyby byllo alu to przeciez by nie rdzewialo

najbezpieczniej jest po prostu rozebrac lusterko jak jest rozebrane to widac co i jak i na pewno da sie rozruszac..a swoja droga jak ktos narzeka na nieruchome..to moje wrecz przeciwnie rusza sie az za lekko..sprezyna wsykoczyla mozemy sie zamienic
  
 
A moje strasznie drga...
  
 
mowisz o drganiach samego zwierciadla czy calego lusterka..obie sprawy sa do zalatwienia wiec sie usmiechnij wlasciwie nie wierze ze cale moze latac wiec nie bede pisal ale co do drgan zwierciadla to albo masz niedokladnie wcisniete zwierciadlo w mocowania (watpie bo by odpadlo) albo masz rozkrecony obluzowany mechanizm sterujacy..jak masz chwile to rozbierz..i sprawa sie wyjasni..stuacja wyglada tak ze do stelarza jest z jednej strony przykrecona obudowa a z drugiej mechanizm..teoretycznie jest mozliwe ze sam w sobie mechanizm ma luzy na elementach ruchomych no ale to chyba tylko wtedy jak samochod ma 5 kierowcow i kazdy codziennie zmienia ustawienia
  
 
A mnie latalo cale, tzn zwierciadlo bylo ok, a ruszala sie ta cala skladana glowka i na wolnych obrotach wpadalo to w rezonans. Po wczorajszym faceliftingu lusterka, a przy okazji i drzwi nic sie nie trzesie