Swapy a KJS"y

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jak to jest?? Bo ostatnio cusik lookałem po forum i był post ze nie mozna tym startować, więc jak to jest?? Jeżeli mam swapa to moge startować w kjs'ach czy nie??
  
 
Cytat:
2004-10-10 21:51:09, toki pisze:
Jak to jest?? Bo ostatnio cusik lookałem po forum i był post ze nie mozna tym startować, (...)


A to nie mozna było się dopisać do tamtego wątku?

Nie wiem jak to jest w regulaminie opisane, ale z życia wiem że można. Tegoroczny Rajd Brodnicki (taki lepszy KJS ) w klasie trzeciej wygrał Maaaluch z silnikiem Punto, Jagodziński, Automobilklub Toruński .
Jak mogłeś przegapić fotorelacje?
>> KLIK <<
Opis od początku: >> KLIK <<
Jak można zauważyć startowały dwa SWAP'y i oba zostały bez problemów sklasyfikowane w klasie odpowiadającej pojemnością ich silnikom.

ps. Kiedy następna imprezka?
  
 
Witam
Z tego co mi wiadomo to kjs mozna jechac swapem ,bo regulamin jeśli chodzi o samochód to wspomina tylko o waznym badaniu technicznym , ubezpieczeniu itp.., ale jeśli chodzi o bardziej "poważne" imprezy n.p.wyścigi górskie to muszą być to samochody homologowane.
Dlatego czasem warto jednak juz od kjs - ów startować czymś co ma lub miało homologację jeśli ktoś ma zamiar rozwijać się w tym sporcie...
  
 
Cytat:
2004-10-11 00:13:16, _750 pisze:
Witam Z tego co mi wiadomo to kjs mozna jechac swapem ,bo regulamin jeśli chodzi o samochód to wspomina tylko o waznym badaniu technicznym , ubezpieczeniu itp.., ale jeśli chodzi o bardziej "poważne" imprezy n.p.wyścigi górskie to muszą być to samochody homologowane. Dlatego czasem warto jednak juz od kjs - ów startować czymś co ma lub miało homologację jeśli ktoś ma zamiar rozwijać się w tym sporcie...


Tylko homologowany maluch to niezły wydatek, kokmbinezon, buty, kaski, klatka, kubły, pasy, kierownica itd. - nie każdego na to stać. A z resztą myśle że 99% osób tak na prawde startuje aby się sprawdzić, nauczyć jeździc i mieć niezłą zabawe a nie po to aby zostać kierowcą rajdowym. Swapik to umożliwia w większym stopniu niż 650, szczególnie jeżeli chodzi o fun z jazdy.
A co do ograniczeń swapów w kjs to jakieś bzdury, przynajmniej w Okręgu Warszawskim
  
 
Cytat:
2004-10-12 09:12:02, Art126 pisze:
Tylko homologowany maluch to niezły wydatek, kokmbinezon, buty, kaski, klatka, kubły, pasy, kierownica itd. - nie każdego na to stać. A z resztą myśle że 99% osób tak na prawde startuje aby się sprawdzić, nauczyć jeździc i mieć niezłą zabawe a nie po to aby zostać kierowcą rajdowym. Swapik to umożliwia w większym stopniu niż 650, szczególnie jeżeli chodzi o fun z jazdy. A co do ograniczeń swapów w kjs to jakieś bzdury, przynajmniej w Okręgu Warszawskim


....i właśnie dlatego sport samochodowy w naszym kraju wygląda jak wygląda... wszystko jest bardzo bardzo drogie...

Ja po udanych (według mnie ) kjs-ach na początku miałem zamiar robić licencję i rozwijać się w tym kierunku , lecz po rozważeniu wszystkich za i przeciw doszedłem do wniosku że nie stac mnie na "wielki" sport bo mam również trochę innych zainteresowań , i w związku z tym co jakiś czas jadę sobie tu i tam (ale dość sporadycznie , tym bardziej że w moim mieście nie jest dużo organizowanych imprez tego typu) i prawdę mówiąc to mi wystarcza...
Ale reasumując - jeśli miałbym brać się za budowanie rajdówki/wyścigówki to zrobił bym to w taki sposób by zostawić sobię "furtkę" na większe ambicje , które mogą niespodziewanie się pojawić
  
 
Ja powiem tak częsci są na normalnym poziomie cenowym, tylko zarobki przeciętnych ludzi są na poziomie dalekim od normalnosci... odchodzimy od tematu troszke