Pii pip nie ma

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Zabrakło mi sygnału dźwiękowego, przepalił się dwa razy bezpiecznik i jedyną oznaką aktywności jest tykający przekaźnik po naciśnięciu środka kierownicu /włącznika klaksonu/. Z obserwacji wynika, że mamy po dwa buczki i żaden nie działa. Stawiam na usterkę kabli a może ktoś podpowie coś mądrego co by pójść na skróty w poszukiwaniach przyczyny braku sygnału. Oj brakuje mi tego dźwięku, ostanio wyjeżdżał antek polonezem w latach emerytalnych /jedno i drugie/ z parkingu pod sklepem i musiałem nie tylko szybko zatrzymać się ale i na wstecznym usunąć bo by mnie trafił tyłem w mój lewy przód. Nie było nawet czym nakrzyczeć na łacha.
  
 
MIałem to samo.
Przekaźnik tykał a tu PIP, PIP nie ma
Pociągłem nowe kabelki od przekaźnika do sygnału i jest OK.
A i UWAGA przekaźnik przy sygnale steruje "-".
  
 
Kabelki, i jeszcze raz kabelki. Gdzieś gniją w trudnym do lokali miejscu. Szybciej poprowadzisz nowe niż znajdziesz usterke na starych.

Klakson b. ważna rzecz. Kiedyś w poranny zawilgocony poranek straciłem tylnią lampę, bo kierowca podczas mojego cofania nie mógł mnie ostrzec bo nie miał jak.
  
 
Nie wiem jak przewody, ale konektory przy klaksonie miałem zjedzone. Wymieniłem, zapakowałem wazelinki technicznej i usterek więcej nie planuje. Zanim dokonałem tych napraw to klakson strzaszni cicho trąbił. Jakby go wogóle nie było.
Zaglądnij pod przedni zderzak zobaczysz tam dwie trąbki.
  
 
Proponuję zmodernizować nieco klakson.
U siebie zastosowałem trąbkę w połączeniu z klaksonem tradycyjnym nieco dostrojonym. Teraz klakson nie trąbi tylko wyje
  
 
U mnie jeden z klaksonów jest zdechnięty.
Mamy 2 trąbki z czego jedna pieje nisko, a druga wysoko. Mi padła ta druga i teraz jak przycisnę klakson to słychać ciche buczenie.
Wygląda że to nie kabelki bo po podpięciu trąbki pod prostownik nie było żadnego efektu.

W związku z tym mam pytanie: Czy ktoś nie ma do odsprzedania sprawnego klaksonu wysokotonowego (high) ?
  
 
A próbowałeś regulować tonem klaksonu.
Z tyłu jest taka śrubka która ustala szczelinę w membramce.
Może pokombinuj jeszcze coś z tym uszkodzonym, może coś tylko zaśnieżało.
  
 
Cytat:
A próbowałeś regulować tonem klaksonu.
Z tyłu jest taka śrubka która ustala szczelinę w membramce.
Może pokombinuj jeszcze coś z tym uszkodzonym, może coś tylko zaśnieżało.



Nie próbowałem bo nie wiedziałem jakie zadanie spełnia ta śrubka.
Klakson mam wymontowany z auta więc jeszcze dzisiaj spróbuję pokombinować przy tej śrubce. Może akurat pomoże, chciaż myślę że jest padnięty cały klakson , bo przestał działać po zderzeniu z sarną -został wtedy praktycznie wbity w chłodnicę klimy.
  
 
Cytat:
2004-10-12 13:32:27, AdamZuk pisze:
Zabrakło mi sygnału dźwiękowego, przepalił się dwa razy bezpiecznik i jedyną oznaką aktywności jest tykający przekaźnik po naciśnięciu środka kierownicu /włącznika klaksonu/. Z obserwacji wynika, że



Też to miałem i to całkiem niedawno. Wiązka kabli idzie za przednim zderzakiem po poziomej belce z przodu samochodu. (Jak oglądałeś klaksony, wiesz o czym piszę). Z tej wiązki wychodzi mniejsza wiązka do klaksonów. Musisz rozplątać łączenie tych wiązek i zobaczysz, że do klaksonów idą 4 przewody - po 2 czerwone i zielone. W dużej wiązce jest łaczenie przewodów - z jednego zielonego "wychodzą" dwa - nie wiem, czy to oryginalnie było lutowane, czy tylko "skręcone", ale u mnie to łączenie się rozsypało. Założyłem kostkę, zakleiłem wiązki i jest OK.
  
 
Dzięki za podpowiedzi muszę teraz znaleźć wolny czas i jakiś kanał a z tym ostatnim coraz gorzej.Dawniej było sporo a teraz poginęły-korzytać trzeba z pomocy ,,fachowców" z każdą duperelą.
Brak garażu daje się we znaki.
  
 
SUKCES! ... połowiczny. Zlutowałem spalone/skorodowane połączenie zielonych kabli ale nie działa dolna trąbka/ta basowa/. A swoją drogą nie rozumiem dlaczego w ten sposób jest to łączone nie lepiej połączyć trąbki od zacisku jednej do zacisku drugiej/równolegle/? Dalekowschodnia myśl techniczna pewnie jeszcze nie raz nas zaskoczy.