Dealerzy Toyota w Krakowie (temat powraca)

Jako ze kilka osob prosilo mnie o opisanie sytuacji w Anwie( dealer Toyota na Al. Pokoju w Krakowie)

Coż swego czasu na dach yaris'a sktory przyjechal na lohrze cos spadlo i wgniotlo dach. No wiec co. Chlopcy z blacharni/lakierni wzieli autko i pposzpachlowali dach a nastepnei pomalowali
Auto sprzedano klientowi nie informuja go o tym.
Zauwazyc mozna iz codziennie wyjezdza ok 30 samochodow z podziemnego parkingu i autka te ustawiane sa kolo salonu. Sa to samochody fabrycznie nowe ktory nie powinny byc ruszane. A tu sie doskonale nimi jezdzi rano sie wyjezdza na plac a wieczorem zjezdza do parkingu. Wlasciciel wychodzi z zalozenia iz musi byc bogato i klientowi trzeba autka pokazac.Silniki przez cos takiego dostaja niezle w tylek...
Samochody te maja odlaczone liczniki zeby nie rejestrowaly tych przebiegow tj. codziennego wyjezdzania i wjezdzania.
Co ciekawiej przez takie zabawy jedna z pracownic zle sobie zaparkowala i przerysowala 5 avensisow ktore staly sobie na dole zaparkowane. Coz dziewczyna zaplacila 10% szkody z wlasnej kieszenie a autka sie pomalowalo i sie sprzedaly
Podobnie bylo z yarisami.Caly czas pojawialy sie tego typu rysy i obicia.
Salon ten ma bardzo slabe wyniki w ankietach dotyczacych serwisu. Mechanicy generalnie na toyotach znaja sie slabo, lepiej znaja nissana(wczesniej wlasciciel byl dealerem nissana)
Ja swoj prywatny samochod serwisuje na Zakopiańskiej. Po prostu 1 raz dalem chlopcom auto zeby mi wymienili filtr przeciwpyłkowy od klimy i co? Załozyl mi go mechanik odwrotnie bo.....
sie pomylił.
Anwa w sondazach i ankietach stoi najgorzej w całej Polsce. Ocenia obslugi serwisowej dokonana przez klientow jest bardzo niska. Lepiej dealer plasuje sie w sondazach pod wzgledem obslugi sprzedaznej. Najwazniejsze jest sprzedac i wypchnac klientowi, a reszta to bajka...

Cytat:

P.S. Za to w bagazniku odkrylem: "Gratis" dorzucili gumowo-plastikowa kuwete do bagaznika( na ktora wczesniej sie nie zdecydowalismy bo kosztowala 220zl)

Żeby tylko się nie okazało że inny klient teraz sobie mysli: 'kur... gdzie moja kuweta za 220 zł"

A ja napisałam do Toyoty w Katowicach odnośnie blacharki (ile kosztowałyby części, czy sprowadzają) i brak odzewu - może odpiszą?? Poczekamy - zobaczymy

Aaaaaaaa matko jedyna odpisali - Toyota Katowice odpisuje na meile Wow!!