[OT] Rocznica Czarnobyla

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dziś mija 19 lat od wybuchu elektrowni w Czarnobylu.
Pewnie nie wielu z Was pamięta jak przy Owczesnej blokadzie informacji i braku zaufania do władzy ludzie spoglądali w niebo i wypatrywali czy widać tę chmurę radioaktywną.
Zadowoleni z tamtej sytuacji byli tylko niektórzy radiomamtorzy i CBracy bo na zwykłym radyjku koledzy rozmawiali z całą Polską i innymi krajami.

Niestety pomimo zapewnień o braku wpływu na zdrowie ludności wskaźniki zachorowań gwałtownie wzrosły ale o tym blokada informacji jest do dzisiaj.

  
 
zapomniałeś wspomnieć o ochydnej jodynie, wszystkim poszkodowanym (i)
  
 
tzw Płyn Lugola...
  
 
O kurcze to już tyle czasu minęło, pamiętam jak musieliśmy pić wówczas to świństwo (płyn Jugola ? - o ile sie nie myle)

Poczytajcie tą opowieść o mieście duchów i zobaczcie te wstrząsające zdjecia :

Kiddofspeed - GHOST TOWN - Zdjęcia z Czarnobyla
  
 
Cytat:
2005-04-26 09:21:55, SPAjK pisze:
tzw Płyn Lugola...


Paskudztwo straszne Ciekawe na ile bylo pomocne
  
 
a ja pamiętam że poszukiwanym towarem stało się mleko w proszku
  
 
Cytat:
2005-04-26 09:26:01, Rawuk pisze:
Paskudztwo straszne Ciekawe na ile bylo pomocne


Zmiast płynu Lugola mozbna też było pić zwyczajną jodynę rozpuszczoną w wodzie. Jeżeli ktoś nie byl wystawiony na radioaktywną chmurę zanim Lugoli się napił to całkiem było to skuteczne.
  
 
Płyn Lugola blokował tarczycę bo to był podobno najbardziej podatny organ na uszkodzenia.
Moja żona była wtedy w trzecim miesiącu ciąży więc nie mogła tego płynu pić, pracowała w szpitalu więc znojomi lekarze od razu zaproponowali jej "pomoc" w pozbyciu się kłopotu "bo mogą być straszne skutki". Oczywiście nie zgodziliśmy się na takie propozycje i dziś ten ówczesny okruszek zdaje maturę .
  
 
Chodziło konkretnie o to, że w tej chmurze było sporo radioaktywnego jodu, zamiast przymowac jod z chmury organizm przyjmował jod z Lugoli lub ze zwyczajnej jodyny w kroplach i nie ulegał skażeniu radioaktywnemu. Mam znajomego chemika i paru fizyków m.in. w Świerku to o wszystkim wiedziałem na bieżąco.
  
 
Taa - pamietam, cala nasza (czwarta!) klasa ustawila sie w kolejce po kubek z dziwnym plynem do wypicia... Wszyscy o tym mowili, ale w telewizji najmniej - pamietam jakies nasluchiwania Wolnej Europy, zeby sie czegos dowiedziec.
Tak, tak, internetu nie bylo wtedy, drogie dzieci!

Na poczatku maja odbywal jak co roku sie Wyscig Pokoju, jak na zlosc (a moze specjalnie) poprowadzony, jak nigdy, przez Kijow - nie przyjechala zadna ekipa zachodnia w obawie przed utrata zdrowia. Stawily sie (bo musialy!) wszystkie ekipy socjalistyczne, w tym polska.

Pozdrawiam
Adamus
  
 
A potem wszyscy sportowcy i towarzyszący mieli anemię.
  
 
Ja pamiętam jak w przedszkolu dostaliśmy do picia to różowe świństwo, ten smak dalej pamiętam. Wtedy byłem troszę zbyt mały żeby zdawać sobie sprawę z tego co się stało.
Słyszałem że teraz organizowane są wycieczki do Czarnobyla i "miasta duchów", jak by ktoś chciał się wybrać to ja też się piszę. Serio!
  
 
Cytat:
2005-04-26 12:11:00, pudel pisze:
Ja pamiętam jak w przedszkolu dostaliśmy do picia to różowe świństwo, ten smak dalej pamiętam. Wtedy byłem troszę zbyt mały żeby zdawać sobie sprawę z tego co się stało. Słyszałem że teraz organizowane są wycieczki do Czarnobyla i "miasta duchów", jak by ktoś chciał się wybrać to ja też się piszę. Serio!

NO ! i w nocy nie trzeba latarki , myślisz że taka wycieczka do paszczy lwa to nic ???
WSZYSTKO W OKOŁO jest skażone izotopami to nie śmierdzi i nie jest w tęczowym kolorku .
i przypomnij sobie załogi U.S.S. co po wybuchu testowym na Bikini , tańczyły podczas deszczowego opadu ,,radioactivity'' na pokładzie i myśleli że to o aktywność zwykłego radia chodzi.
a po latach padali na raka jak muchy po muchozolu .
Strażacy co gasili reaktor z pełnym poświęceniem nawet nie wiedzieli czemu tracą przytomność i spadają z drabin czasem wprost pomiędzy resztki prętów paliwowych ,dawka była potworna!!! /film K-11 to pokazał/
resztki rdzenia reaktora są rozpylone w całej okolicy -tego się nie da pozamiatać to jest tablica mendelejewa a czas rozpadu połowicznego wielu izotopów sięga tysięcy lat.
zobacz lekarze radiolodzy noszą fartuchy ołowiowane !!!
a pracują tylko z lampą na miekkie i średnie promienie roentgena!
gamma to dopiero speed !!!
  
 
Cytat:
2005-04-26 13:16:00, automatic pisze:
NO ! i w nocy nie trzeba latarki , myślisz że taka wycieczka do paszczy lwa to nic ??? WSZYSTKO W OKOŁO jest skażone izotopami to nie śmierdzi i nie jest w tęczowym kolorku . i przypomnij sobie załogi U.S.S. co po wybuchu testowym na Bikini , tańczyły podczas deszczowego opadu ,,radioactivity'' na pokładzie i myśleli że to o aktywność zwykłego radia chodzi. a po latach padali na raka jak muchy po muchozolu . Strażacy co gasili reaktor z pełnym poświęceniem nawet nie wiedzieli czemu tracą przytomność i spadają z drabin czasem wprost pomiędzy resztki prętów paliwowych ,dawka była potworna!!! /film K-11 to pokazał/ resztki rdzenia reaktora są rozpylone w całej okolicy -tego się nie da pozamiatać to jest tablica mendelejewa a czas rozpadu połowicznego wielu izotopów sięga tysięcy lat. zobacz lekarze radiolodzy noszą fartuchy ołowiowane !!! a pracują tylko z lampą na miekkie i średnie promienie roentgena! gamma to dopiero speed !!!


Ale ja nie chcę wchodzić do sarkofagu który kryje zburzony reaktor. Chciałbym zobaczyć, zonę, opuszczone miasto itp. Przecież tam powracają ludzie. Promieniowanie jest, ale nie zamierzam tam być 10 lat!
  
 
Cytat:
2005-04-26 13:39:32, pudel pisze:
Ale ja nie chcę wchodzić do sarkofagu który kryje zburzony reaktor. Chciałbym zobaczyć, zonę, opuszczone miasto itp. Przecież tam powracają ludzie. Promieniowanie jest, ale nie zamierzam tam być 10 lat!

kup sobie geigera to bedziesz wiedział co zmutowalo Twoje potomstwo
wracają desperaci - expozycja na promieniowanie jest KAŻDA niebezpieczna - uszkodzenia genomu komórkowego kumulują się
to jak z paleniem tytoniu jeden pali do końca 100lat życia inny mając 25lat rak płuc/gardła/wargi itp,itd
Zdrowy rozsadek - mówi : nie jest bezpiecznie -wdychasz pył
radioaktywny /a co może nie?/ on zostanie -jakiś tam izotop w płucach albo włączy się w krwioobieg ,i masz bombę w organiźmie!
  
 
Cytat:
2005-04-26 09:24:24, GDA pisze:
Kiddofspeed - GHOST TOWN - Zdjęcia z Czarnobyla


Strona mocna... tyle powiem.
Ja urodziłem się w 1985 więc nic nie pamiętam, ale to świństwo siedzi też we mnie.
Z Automatic'iem się zgadzam, jazda tam to nie jest dobry pomysł, każdy fizyk/chemik Ci to powie! A i do oglądania nie ma tem nic przyjemnego.
Zdjęcia są wstrząsające, szczególnie widok miasta z dachu wieżowca... tak to podobne np. do poznańskich Rataj widzianych z 8 piętra politechniki...


[ wiadomość edytowana przez: jacek_s125 dnia 2005-04-26 16:35:37 ]
  
 
Cytat:
2005-04-26 09:24:24, GDA pisze:
Kiddofspeed - GHOST TOWN - Zdjęcia z Czarnobyla



straszne....


też piłem lugola-byłem w podstawówce chyba w 5 klasie i na stołowce był ogromny tłok
  
 
a ja jedyny chyba z klubu moge sie niechlubnie pochwalic ze 26.04.86 to dzien mych narodzin:0 heh co za data..kazdemu sie kojazy ale ur sie nie wybiera...ja mialem o tyle dobrze ze w ten sloneczny dzionek nie bylem na wolnym sloneczku
pozdrawiam i ide swietowac
Chris
  
 
Ja tez popijałem lugola...a na 1 maja bylem na pochodzie w Gliwicach z Ojcem...oczywiście nikt nic nie wiedział...a latem '86 wyjątkowo obrodziła zieleń...
  
 
A co powiecie na to?
klik 1

Kiedyś czytałem książke wydana przez Polskie Towarzystwo Nukleoniczne i według nich moc katastrofy w Czarnobylu została mocno przesadzona. http://www.ptn.nuclear.pl/