MotoNews.pl
  

Fotoradar vs. właściciel samochodu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Sprawa wygląda tak. Pryszło dzisiaj wezwanie do stawienia się u straży miejskiej bo jest zdjęcie zrobione. Ma pójść mój ojciec. Ale jestem troche os...przestraszony bo moje auto jest także jego (współwłaściciel). Z tym, że ja w dowodzie rejestracyjnym jestem wpisany jako właściciel (na pierwszym miejscu itp.), a on jako współwłaściciel.

Wiem, że logicznie brzmi że jakby co to wezwanie byłoby na mnie, ale niech mnie ktoś podbuduje i powie to samo
  
 
Jezeli to nie Ty prowadziles to masz obowiazek wskazac osobe ktora prowadzila kiedy pstrykneli fotke...i chyba powinniscie isc razem to wyjasnic ...
na TVN turbo sprzedaja jakis specyfik do spryskania tablic ktory dziala jak lustro..na fotce ladnie wychodzi tylko furacz a na tablicy swiatlo z migawki sie odbija i kolesie maja problem bo nie wiadowo jak zidentyfikowac samochod i jego wlasciciela
  
 
Kurde źle napisałem. Są dwa oddzielne auta, ojciec jeździ swoim a ja swoim, tylko że on jest współwłaścicielem mojego i w dokumentach też on jest. Ale to ja jestem wpisany jako właściciel więc raczej do mnie byłoby zawiadomienie.

A co do tego specyfiku to widziałem jak go jacyś dziennikarze testowali razem z policją i mieli piękne zdjęcie. A patent jest taki że u nas lampy błyskowe w aparatach policji nie daja błysku i dlatego nie ma co się odbijać.
  
 
Moim zdaniem gdyby chodziło o Twoją Sonatę, Ty dostałbyś wezwanie... Ewentulanie przyszłoby na dwa nazwiska. Tak mi się wydaje, bo inaczej to trochę mało logiczne by było...
  
 
wg mnie równiez byłoby wezwanie na Ciebie

co do tego specyfiku to pic na wodę aby tylko wyciągnąć kase od ludzi nie chcesz być na fotce to:

1) jeździsz godnie z przepisami
2) odkręcasz blachę z przodu