Jak już zapewne wiecie zrobiłem mojej esperynce przegląd po 120 tys.... więc pora na małe podsumowanie....
Wymieniłem :
1. pasek rozrządu
2. napinacz rozrządu
3. pompa wodna - już ciekła
4. pasek klinowy alternatora
5. pasek klinowy kompresora - stary był jeszcze bardzo ładny...ale jak wymieniać wszystko to wymieniać
6. rolka napinacza kompresora - kupiona w aso daewoo...oryginalna do espero i NIE PASOWAŁA....trzeba było przerabiać.... Mam nietypowy napinacz klimatyzacji (rok 95 wersja koreańska

)
7. silenblocki w tylnej belce
8. gumową przelotke pod filtrem powietrza - gdzieś się zgubiła i jej nie było
9. spinki mocowanie dolotu.... bo się trzymał na włosku....
10. filtr powietrza
11. filtr oleju
12 olej w silniku na Mobil 5W50
13. uszczelke pokrywy zaworów (fabryczna! jeszcze nie ciekła...ale przy wymianie rozrządu trzeba było zdiąć pokrywe....no i z konieczności wymienić uszczelke
14. olej w skrzyni biegów na Castrol TAF-X pełny syntetyk drogi bo 50zł za litr - ale podobno nie malepszego oleju do skrzyń
15. przewody wysokiego napięcia na angielskie Carol
16. świece na NGK V-line , jedno elektrodowe
17. cewke aparatu zapłonowego
18. termostat
19. przewód gumowy do termostatu
20. płyn chłodzący na Texaco (czerwony)
21. filtr paliwa
22. końcówki drążków stabilizatora przód
i to chyba wszystko z poważniejszych rzeczy
reszta została sprawdzona i jest w znakomitej kondycji
Generalnie mój esperaczek po tym przeglądzie jest w znakomitym , cudownym , niewyobrażalnie dobrym stanie.
Ma 7- a rocznikiem już przwie 8 lat i jest w świetnej kondycji

.....z czego jestem naprawde dumny
Przegląd robiłem u Sławka .....przy pomocy Sławka.....a w zasadzie przegląd robił Sławek z moją pomocą
Sam bym sobie nie poradził.....ale duuuuużo żeczy zrobiłem własnorecznie

.....miedzy innymi końcówki drązka stabilizatora.....fajnie sobie łapki pokaleczyłem
Wielkie dzięki dla Sławka...który to ma już internet i niedługo zacznie przeglądać forum
Odnośnie kosztów to materiały wyrwały mi z kieszonki ponad 1000zł ....a samochód stał sobie na kanale przez 3 dni.....
i to tyle ...długi post mi wyszedł