"przegląd" w katowicach

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam.
zbliza mi się przegląd a silniczek w moim DF czeka na naprawę wycieków, które go dyskfalifikują w staraniach o nową pieczątkę
znacie może jakieś "przyjazne" stacje ?
  
 


*PAMIĘTAJ WRÓG PODSŁUCHUJE!*
  
 
nie znamy .
oficjalnie nikt ci nie pomoże
  
 
ja znam przyjazna stacje ktora usuwa wycieki - ASO Wieś
a tak na serio to chyba w labedach kolo gliwic jest jakas wiejska stacja ze nawet kumplowi hamulcow nie sprawdzili :/
  
 
juz nie masz gdzie sie o to pytac?
  
 
pytałem u rydzyka ale powiedział, że jankowski będzie wiedział lepiej.
niestety nie mogłem sie do niego dodzwonić, więc postanowiłem zapytać na forum FSO.
zrobiłem jakiś błąd ???
  
 
Cytat:
2004-10-25 19:35:10, mongothealien pisze:
pytałem u rydzyka ale powiedział, że jankowski będzie wiedział lepiej. niestety nie mogłem sie do niego dodzwonić, więc postanowiłem zapytać na forum FSO. zrobiłem jakiś błąd ???

popytaj się ludzi z twoje regionu, ale lepiej jak bys to robił poprzez priv-a
  
 
Cytat:
2004-10-25 19:35:10, mongothealien pisze:
pytałem u rydzyka ale powiedział, że jankowski będzie wiedział lepiej. niestety nie mogłem sie do niego dodzwonić, więc postanowiłem zapytać na forum FSO. zrobiłem jakiś błąd ???


tak. rozni ludzie czytaja to forum i nie wiesz czy akurat jakiejs informacji ktos nie wykorzysta przeciwko tobie. nie ma nic od razu. trzeba sie pojawic na zlocie, wypic swoje i wtedy... moze ktos usunie ci te usterki.
  
 
sorry.
na prawdę nie znam do końca zasad na forum -czytam je zaledwie od dwóch miesięcy, sporo się dowiedziałem i myślałem, ze nie zadaję niechcianych pytań...
  
 
Cytat:
2004-10-25 19:50:46, mongothealien pisze:
sorry. na prawdę nie znam do końca zasad na forum -czytam je zaledwie od dwóch miesięcy, sporo się dowiedziałem i myślałem, ze nie zadaję niechcianych pytań...

nie zrozum tego źle, ale te forum czytaja naprawde róźni ludzie i o pewnych rzeczach nie warto rozmawiać
  
 
wiesz, ten kraj staje sie okrutny, nawet przeklac na ulicy nie mozna. inwigilacja wieksza niz za komuny czy gestapo.
  
 
trag by szlafił
wielki brat jest wszędzie - od dziś pytania, które mogą budzić jakiekolwiek wątpliwości będę w jakiś sposób maskował
  
 
Cytat:
2004-10-25 19:52:43, Jojo pisze:
nie zrozum tego źle, ale te forum czytaja naprawde róźni ludzie i o pewnych rzeczach nie warto rozmawiać



Tak, to prawda. Ja dla tego przykładu, kolekcjonuję martwe zwierzęta i sprawia mi to wielką radość.

machaniem zdechłym kotem pozdrawiam
  
 
cholera, w sumie miałem tego nie pisać bo nie wiadomo kto czyta to forum
  
 
jasne.,ja powiem gdzie jest ta stacja,a za rok mi nie podbija??bo pytanie na forum zadał pałkarz??
  
 
Cytat:
2004-10-25 20:11:28, -Wilu- pisze:
cholera, w sumie miałem tego nie pisać bo nie wiadomo kto czyta to forum


o ile nie sa to zwierzeta pod ochrona to spoko. a swoja droga, nie zamienilbys sie na kojota, bo mam dwa pterodaktyle i jednego bym sie pozbyl?
  
 
Cytat:
2004-10-25 22:08:05, PACAN pisze:
o ile nie sa to zwierzeta pod ochrona to spoko. a swoja droga, nie zamienilbys sie na kojota, bo mam dwa pterodaktyle i jednego bym sie pozbyl?



Wstyd się przyznać, ale nie mam jeszcze kojota. Muszę jednak przyznać, że zaintrygowałeś mnie tym pterodaktylem. Może wymienisz się na coś innego bo mam akurat na zbyciu:
-traszkę
-głuszca
-9 rozjechanych psów (wiesz jak to jest jak się dopiero zaczyna zbierać, bierzesz co popadnie)


  
 
Cytat:
2004-10-25 22:32:34, -Wilu- pisze:
Wstyd się przyznać, ale nie mam jeszcze kojota. Muszę jednak przyznać, że zaintrygowałeś mnie tym pterodaktylem. Może wymienisz się na coś innego bo mam akurat na zbyciu: -traszkę -głuszca -9 rozjechanych psów (wiesz jak to jest jak się dopiero zaczyna zbierać, bierzesz co popadnie)


z rozjechanych brakuje mi tylko yorka. jak chcesz oddam ci wypchanego pudla ze swietnie zachowanymi zebami. dostal zawalu jak siebie zobaczyl w lustrze.
  
 
Spoko ja mam kojota ale tylko lewą połowe by prawa sie przyczepiła do pociągu i nie zdołałem jej zdobyć. A aktualnie mam jeszcze troche kotów. niestety nie uciekły przed kosiarką. Jak co to oczywiście ta kosiarka nie była moja ja ją tylko prowadziłem.
  
 
Pudla mam i pinczera też oba zgineły pod naporem buta.
Którego miałem na nodze.

Zgredzik mam tą drugą część twojego kojota. Mój wujek Staszek pracuje na kolei i zawsze zostawia mi takie delicje. Ale wiesz, połowa kojota to już coś, więc proponuje zamiane: moja połowa za eskulapa albo twoja połowa za to co już wymieniłem.