W 525i z 1990r. zwariowały wskażniki: Obrotomierz chodzi jak chce, po wyłączeniu zapłonu stoi na baczność, nie diała wskażnik temp., paliwa, wyświetlacz diodowy nic nie wyświetla, nie pomaga test wskaźników i kontrolek, po prostu nie działają tylko obtot. opada, prędkościomierz nawet niedrgnie.
Na wyświetlaczu obok dziuty po radiu wyświetla się "PPPP"
Jakieś 500km temu skasowałem inspekcje-było OK i nagle chcę odpalam brykę a tu takie G... wyskoczyło.
Pomocy!!! Z góry dziękuję.
Witam wszystkich.
Marcin, dzięki za link. Dowiedziałem się, że prawdopodobnie podła pamięć od komp. sterującego zegarami i to tyle. Byłem u kilku fachmanów (raczej znachorów niż lekarzy) i to co usłyszałem to jeden wielki bełkot, co prawda jest w Sied. jeden fachowie od elektroniki sam. ale niechce zajmować się takimi starociami (90r.)!!!!(mało zawału nie dostałem).
Pomocy! Czy ktoś ma jakieś sugestie, rady! Dodam, że licznik wskazuje prędkość, działają kontrolki od kierunkowskazów, pozatym nic.
Dzięki za rady.
i to tyle. Byłem u kilku fachmanów (raczej znachorów niż lekarzy) i to co usłyszałem to jeden wielki bełkot, co prawda jest w Sied. jeden fachowie od elektroniki sam. ale niechce zajmować się takimi starociami (90r.)!!!!(mało zawału nie dostałem).
;){kind=link}