MotoNews.pl
3 Śnieg, Śnieg, Śnieg... (85811/0) - NT
  

Śnieg, Śnieg, Śnieg...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Panowie!!
Mnie już to zaczyna denerwować , marzec niebawem wiosna a tu pół metra śniegu i dalej pada. Jak nie miałem prawka to chciałem żeby mozna bylo cały czas robić drifty na sniegu, no ale teraz to co innego bo juz mnie to tak nie bawi a i spalanie jest przy tym większe ( polonez 1.6 GLE bez gazu). Cały czas jezdze brudnym autem bo mróz i nie moge umyć. Jak jezdze tylko po okolicy to wypada jeżdzic w rekawiczkach bo wnętrze sie nie zdąży nagrzac."...a ja mam już dość..." . Ale najgorsze w moim przypadku jest spalanie: ponad dyche na setke
  
 
To tylko u mnie tyle śniegu?
  
 
Ja dzisiaj umyłem obydwa autka bo byl oslonce.
Ogladalem wczoraj pogode i facet cos wspominałna polsacie ze sie w lejka gałkami sniegu porzucamy
  
 
też juz dostaje cholery od tej zimy, a ponoc jeszcze 2 tygonie tego syfu przed nami. Zima jest do d&^^, same koszta i nieprzyjemności: autka palą wiecej, musze kupć termostat, powinno sie mieć zimówki, trzeba kupić ciepła kurtke buty i reszte ekwipunku, w chacie gazowe CO wiec rachunki ogromne, auta umyć nie można wiec w sumie tylko myjnia zostaje, no i jeszcze w zeszłym tygodniu nie dałem rady zatrzymać sie na lodowisku zwanym ulicą i w pizzzzzdu i teraz mam przed sobą pół roku szukania migacza. zima jest do d...
  
 
najgorsze jest to ze jest ZIMNO brrr
  
 
Chłopaki polowa kwietnia jest za 6 tygodni a do tego czasu ma byc zima
Nie ma tego złego później trzeba bedzie ogródek przekopywac
  
 
ja juz nie moge sie doczekac ... pierwszego zapachu wiosny, uczucia ciepla, checi spacerow...a jeszcze bardziej nie moge sie doczekac tych dlugich pieknych nozek, rozbieganych biuscikow, dziewczynek ktore sciagaja co sie da pod wplywem goraca....boze daj nam cieplo...bo mam jeszcze taka swoja torie ze kazdy mezczyzna lubi wejsc do ciepelka ...a tu dupa ciagle pada snieg
  
 
jak sniegu niebylo to zescie kleli i tylko wzdychaliscie kiedy bedzie ta zima.... a jak wkoncu zima przyszla to teraz klniecie na to ze jest zimno i snieg itp itd... oj nie ladnie
ale wsumie to tak jeszcze mogloby byc z tydzien sniegu a potem wiosna
  
 
co Wy mozecie wiedziec o nienawisci do Zimy - ja tylko czekam na pierwszy sloneczny dzien zeby zdjac dach i poczuc wiatr
  
 
Myśle Stasiu ze pzy tej temperaturze, to dopiero byś wiatr poczuł
  
 
Cytat:
2005-03-05 23:54:44, stasiu pisze:
i poczuc wiatr


A po co sciagac dach... Poczuc wiatry mozesz i z zamknietym dachem Najlepiej najesc sie fasoli
  
 
Cytat:
2005-03-05 21:22:51, Tomas128 pisze:
Panowie!!


A PANIE!!!!! nie zapominaj o nich bo
Cytat:
Cały czas jezdze brudnym autem bo mróz i nie moge umyć.


a to ciekawe, bo ja przez całą zimę mam tą przyjemność jeździć czyściutkim autkiem, mimo że jest mróż
  
 
Cytat:
2005-03-05 23:51:01, PG pisze:
jak sniegu niebylo to zescie kleli i tylko wzdychaliscie kiedy bedzie ta zima.... a jak wkoncu zima przyszla to teraz klniecie na to ze jest zimno i snieg itp itd... oj nie ladnie ale wsumie to tak jeszcze mogloby byc z tydzien sniegu a potem wiosna


gorzej jak baby
  
 
Nawet jak przyjdzie wiosna to i tak zanim to wszystko stopnieje to ze 2 tygodnie mina . Wiosną to my sie moze bedziemy cieszyc za miesiąc
  
 
no w Katosach jest teraz jakieś 5-7 cm śniegu i dalej pada... coraz mocniej... z minuty na minute... a ja zaraz mam jechać na uczelnie... no i ten kolos z całego semestru... brak...
  
 
Cytat:
2005-03-06 08:46:51, KASIACZEK pisze:
a to ciekawe, bo ja przez całą zimę mam tą przyjemność jeździć czyściutkim autkiem, mimo że jest mróż



ale kochana w nfs samochodziki sie z natury nie brudza
  
 
dzisiaj to doje....lo wyjechałem z domu autem ale wróciółem już.....nie autem, zostało u kumpla , zaspy po 1,5 metra
  
 
malo powiedziane, moj stary stal 10m obok mojego samochodu i mowi do mnie tak "Ty a Ty gdzie kurwa masz auto!?" nie podjalem nawet proby wyjechania dzisiaj
  
 
jatez juz mam dosc tej pi********j zimy wieje tym je****M sniegiem jak powalone... no i sie stało... wiezdrzałem do mnie na podworko zakret 90stopni i pod gorke ,a do tego zaspa wiec so mysle "bebe musiał wijchac szybciej zeby nie zostac w zasioe albo nie zatrzymac sie w połowie gorki, niestety nie oceniłem wielkosci zaspy no i samochus zaniast skrecic opjechał centralnie prosto ... i bum!! wjebałem suie w własną brame brama napewno do wymiany jest, a na kancie zajebista ryza na błotniku(jakieś 2cm- naszczescie nie do blachy ), odprysneło troche szpachli z błotnika (pod zderzakiem w miejscyu gdzie jest dłotnik zkrecony z zderzakiem) ale naszczescie nic nie potłukłem ani nie pogiołem tylko jest troche farby z bramy na zderzaku kierunkowskazie no i na błotniku. ale jutro sie to zrobi na spokojnie i bedzie znowu dobrze
  
 
Cytat:
nie podjalem nawet proby wyjechania dzisiaj



Ty to masz dobrze , ja co dzień muszę wyjechać , a najpierw odkopać , ta usrana miotełka to mi chyba do łapy przyrośnie , a najgorsze ze nigdy nie wiem czy swój odśnierzam czy sąsiada
i tak co dziennie , w zeszłym tygodniu od poniedziałku do piątki 1200km ...po mieście ...i co dziennie odkopać trzeba , w sobote o 13 byłem na myjni , mar widział jakie mam śliczne czyste autko , a o 16 wyglądało jak przed myjnią ...

z przodu miałem w listopadzie nówki zimówki ,i jak by się końnczą już ... znaczy wiosna idzie