(126)Luz na tylnych amorkach

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
mam taki problem. sciaglem ostatnio tylna kanape patrze a tu tylne amorki poprostu sie ruszaja (tzn jak zaczolem go bujac to lekko wchodzily do srodka , gumy na gorze wygladaly na zuzyte)co musze zrobic aby to naprawic slyszalem o jakis gumach po 80 gr za szt. a ktos wspominal mi o 16 zł jakis zestaw naprawczy .dzieki za odpowiedzi
  
 
Owszem są takie zestawy. W komplecie są gumy, podkładki i nakrętki;] Jeden komplet to jeden amor tyle tylko, że nie takie drogie chyba
  
 
a czy musze odkrecic calego amora na gorze i na dole czy jak podnose autko i odkrece na gorze to mi sie schowa??
  
 
Najlepiej podnieść i odkręcić z dróch stron. Przy okazji oblookasz jak wygląda reszta dolnych gum
  
 
a ja radze ci najpierw nagrac sobie kogos ze spawarka, te dolne sruby nie zawsze chca sie odkrecic... u mnie trzeba bylo ciac...
  
 
ja wogole przypuszczam ze tych dolnych to juz moze nie byc(wstyd mi ze doprowadzilem dio czegos takiego) no ale naprawie to
  
 
Po co spawarka do odkręcania starych śrub?? Wszystko było by jasne gdyby nie owo cięcie;]
  
 
Cytat:
Po co spawarka do odkręcania starych śrub?? Wszystko było by jasne gdyby nie owo cięcie;]


spawarka do dospawania gwintu do dolnej czesci amora, ktora zostala odcieta katowka/brzeszczotem. u mnie nie dalo sie jej normalnie odkrecic...

[ wiadomość edytowana przez: pterock dnia 2004-10-29 10:38:53 ]
  
 
trzeba mieć patent na odkrecenie co nie simon?? nic nie trzeba ciąć....a jeśli juz to tylko nakrętke a nie cały gwint!!!!!!
  
 
to ja jeszcze chetnie poslucham waszych rad zaczym zaczne dzialac bo po co mam sie czyms zaskoczyc
  
 
nawet jak tylko górę odkrecisz to schowa sie bez problemu tylko trudno go spowrotem włozyć... proponuję podeprzeć wahacz, zjąc koło, znakomicie ci to ułatwi operowanie amorem (rękoma między zwojami spręzyny)... sciśnij zeby był jak najmniejszy, wsadź w budę od dołu przez wiekszy otwór w wahaczu (zakładajac jedną gumę na wierzch amora) i poproś kogoś by ci go od razu złapał zakładajac gumę i podkładkę... potem to dokręcisz bo amor ma na koncu płaska cześć zeby złapac kluczem (u dołu też), chodzi zeby nie ci nie uciekł... aha nakrętka jest drobnozwojna, wiec ostroznie z innymi nakretkami...
przykręc do wahacza podkładając z obu stron gumy i ciesz się działającym amorem... robota prosta ale trzeba pod auto wskoczyć...
jak już go bedziesz miał na wieżchu to go obejrzyj, czy nie cieknie, czy działa tak jak trzeba, czy jest rozbieralny, czy krosno / czy coś innego...
niedługo jak znam zycie docenisz tę wiedzę... pozdrawian..



[ wiadomość edytowana przez: sFiatowiec dnia 2004-10-29 11:23:08 ]