MotoNews.pl
  

J LOVE MY ESPERO :/

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No.....
Jak pisałem miałem ostatnio troche kłopotów z moim Esperakiem, ale to wszystko był pikuś.
Wczoraj jadę sobię z pracy do domu, patrzę sobie na wskazówkę temperatury, a ta idzie do góry, do góry, do góry, do góry - trzecia kreska i zbliza się do czwartej, coś zaczeło szarpać, zaczoł przygasać. Zatrzymałem samochód.
Nie miałem sprawnej latarki, ale otworzyłem powoili zbiorniczek wyrównawczy - wydawało mi się ,ze coś tam jest
Przełączyłem na benzynę i dojechałem do domu - temperatura utrzymywała się w sensownym przedziale.
Otwieram zbiorniczek w garażu, a tam susza jak na pustyni, a jeszcze 3 tygodnie temu był stan.
Wlałem wody, odpaliłem - nigdzie nie cieknie.Pisałem już ,że od jakiegoś czasu bardzo mi dymił.
Wniosek nasuwa sie sam - USZCZELKA POD GŁOWICĄ
Kocham ten niezawodny samochód

Dobra nie ma co płakać.
Panowie robił ktoś uszczelkę w 1,8/2,0???????
Ile ta przyjemność kosztuje???
Czy załatwi mi ktoś ewentualnie uszczelki silnika w promocyjnych cenach???
Jutro obejzy to mechanik i wyda ostateczna diagnozę.

PS: DeeJay niestety Twoje podejzenia okazały sie słuszne.
PS2: Wczoraj tak się wkurzyłem ,że gdyby ktoś dał mi 7 tyś złotych, to sprzedałbym go w pizdu i kupił nowego, gołego Seicento i to pomimo ,ze nie nawidzę małych samochodów
  
 
JACO - nie przejmuj się... Uszczelka pod głowicą to tak naprawdę problem wielu samochodów z przebiegiem ponad 100 tysi
Koszt samej uszczelki jest symboliczny - oryginalna DU około 20 PLN... Kupę kasy idzie na robociznę. Jak już się rozbiera silnik warto zrobić wszystko po drodze... wszystkie pozostałe uszczelki i inne....

  
 
Nie przejmuj sie... ja wczoraj mialem to samo

Jade sobie grzecznie i nagle bum ... siwo z tylu i temperaturka rosnie

400pln w plecy
  
 
JACO nie strasz, mój też dymi muszę sprawdzić stan plynu - kufa mać ...
  
 
Może to jest zaraźliwe
  
 
gassik panowie, gassik...
  
 
Cytat:
2004-03-10 12:27:42, MaciekGT pisze:
gassik panowie, gassik...



Muszę Wam powiedzieć ,że przeszło mi to przez myśl
  
 
Cytat:
2004-03-10 12:27:42, MaciekGT pisze:
gassik panowie, gassik...



aj tam jaki gassik, ja nie mam absolutnie zadnych problemow a mam gass

ps. Jaco ja Ci dam od reki 8 tys dzis.....
  
 
Oj tam gazik Ktos podawal jakiegos kalkulatora na jakiejs stronie, ktory liczyl ile sie oszczedza jezdzac na gazie. Mnie wyszlo, ze jezdzac na ekologicznym paliwie oszczedzam prawie 5tys zl rocznie w stosunku do jazdy na benzynie. Za te oszczednosci mozna czasami cos tam wymienic. Najczesniej pada wydech, uszczelka to rzadka sprawa tak samo na LPG jak i na benzynie
  
 
Cytat:
2004-03-10 12:27:42, MaciekGT pisze:
gassik panowie, gassik...



Żaden tam gassik tylko zmęczenie materiału w połączeniu z błędami użytkownika...
Jazda z klepiskiem przez 400 km z dużym niedoborem płynu chłodniczego na Pb skończyłaby się tak samo u mnie.
  
 
Cytat:
2004-03-10 12:56:08, Petersen pisze:
Cytat:
2004-03-10 12:27:42, MaciekGT pisze:
gassik panowie, gassik...



aj tam jaki gassik, ja nie mam absolutnie zadnych problemow a mam gass

ps. Jaco ja Ci dam od reki 8 tys dzis.....



Petersen to czekam - podać numer konta? - sprecyzuje ,że 8 tysiecy nie za Esperaka, tylko za free jako darowizana + to co za sprzedaż Esperaka = nowy, goły Seicento.
  
 
a juz myslalem ze bede jezdzic 2.0 full....i z welurami nawet a tu Jaco niesytety taki chytrus sie okazał
  
 
Cytat:
2004-03-10 13:26:34, Petersen pisze:
a juz myslalem ze bede jezdzic 2.0 full....i z welurami nawet a tu Jaco niesytety taki chytrus sie okazał


  
 
- a mi się ostatnio zaczął podobać nissan micra !!!!!!!
w piatek byłem ze znajomym w serwisie na przeglądzie i co ?? i nic
samochód z roku 98 z przebiegiem ponad 160 tyś i ma jeszcze orginalne tarcze chamulcowe - kolega czasami jezdzi w
kjs-ach więc troche je zużywa !!!!!!! - tylko jest jedna wada żeby samochud tak jezdził trzeba o niego dbać - ja niewyobrażam sobie jezdzić co 15 tyś do aso i wykładać 800 zł
Tylko jednego bym niezniusł wyglądu micry

Wiktor
  
 
Cytat:
2004-03-10 14:34:26, Wiktor_ pisze:
- a mi się ostatnio zaczął podobać nissan micra !!!!!!!
w piatek byłem ze znajomym w serwisie na przeglądzie i co ?? i nic
samochód z roku 98 z przebiegiem ponad 160 tyś i ma jeszcze orginalne tarcze chamulcowe - kolega czasami jezdzi w
kjs-ach więc troche je zużywa !!!!!!! - tylko jest jedna wada żeby samochud tak jezdził trzeba o niego dbać - ja niewyobrażam sobie jezdzić co 15 tyś do aso i wykładać 800 zł
Tylko jednego bym niezniusł wyglądu micry

Wiktor



Jeśli mówimy o nowych małych Japońcach to zdecydowanie najbardziej odpowiada mi Yaris.
Jeśli miałbym kiedykolwiek kupić Seicento to tylko i wyłącznie z powodu tanich części i niskiej cenie nowego samochodu.
Z drugiej strony spalanie jest nie zadawalajace - 8 litrów w mieście.... przy takim silniku Yaris spala ok. 6,5l.

Na razie złość mi przeszła - kombinuje jak dobrze i w miare tanio zrobic tą nieszczęsną uszczelkę.
  
 
JACO - odnośnie samochodów to człowiek jest szczęśliwy dwa razy:
1. Jak kupuje samochód
2. Jak go sprzedaje
  
 
Cytat:
2004-03-10 15:04:25, piotr-ek pisze:
JACO - odnośnie samochodów to człowiek jest szczęśliwy dwa razy:
1. Jak kupuje samochód
2. Jak go sprzedaje



niestety masz racje, moze wielkie szczescie troche przygaslo bo niedlugo juz bedzie roczek trzeba bedzie jakas swieczuszke zapalic
  
 
Cytat:
Jeśli miałbym kiedykolwiek kupić Seicento to tylko i wyłącznie z powodu tanich części i niskiej cenie nowego samochodu.
Z drugiej strony spalanie jest nie zadawalajace - 8 litrów w mieście.... przy takim silniku Yaris spala ok. 6,5l.



8 litrow w Seicento? No to przy tym samym stylu jazdy Yaris na pewno nie spali 6,5.
Jezdzilem Seicento przez 4 lata, wiec moge cos na ten temt powiedziec.
  
 
Cytat:
2004-03-10 14:34:26, Wiktor_ pisze:
- a mi się ostatnio zaczął podobać nissan micra !!!!!!!
w piatek byłem ze znajomym w serwisie na przeglądzie i co ?? i nic
samochód z roku 98 z przebiegiem ponad 160 tyś i ma jeszcze orginalne tarcze chamulcowe - kolega czasami jezdzi w
kjs-ach więc troche je zużywa !!!!!!! - tylko jest jedna wada żeby samochud tak jezdził trzeba o niego dbać - ja niewyobrażam sobie jezdzić co 15 tyś do aso i wykładać 800 zł
Tylko jednego bym niezniusł wyglądu micry

Wiktor



aha.....tarcze hamulcowe...160 tys...kjs......






Przepraszam ale co jak co - ale tarcze hamulcowe do tego nissana dostarczył zapewne ten sam producent co tarcze do naszych esperaków.... to raz....dwa.....
tarcza to element cierny współpracujący z innym materiałem ciernym (tj klockiem hamuclowym) wykoanym np z materiału FO706

Jeżeli ktoś jeździ mocno...... to klocki zamianiają sie w pył, a tarcze w żyletki......
PS ja też startowałem w KJS-ach i w takie głupoty nie WIERZE.
Nie zaprzeczam temu że ma fabryczne tarcze, sam znam taksówkarza co esperakiem przejechał 180tys na jednych klockach i tarczach..... ALE TO JEST EKSTREMALNIE WOLNA JAZDA....
Jeżeli ktoś lubi "przycisnąć" - a ja do takich osób należe - to tarcze będzie zmieniał max co 30 tys km , a klocki co 5-15 tys km....

Nissan to dobre autko jak każdy japoniec.....ale ma jedną wade - też charakteryzującą wszystkich japończyków ->rdzewieje jak cholera.

  
 
JACO - wątek powinien nosić tytuł "I LOVE MY LPG"

W normalnym czyt nie gassowanym esperaku usterka ta prawie nie występuje.
(Nie mówie o esperaku Maćka którego stopień sprężania skutecznie wydmucha każdą uszczelke )

To są tak zwane "pozorne" oszczędności LPG ......
U mnie póki co obyło się bez takich zabaw - tzn krytyczny był moment pierwszych kilku km na LPG. Wiadomo wyższa temperatura spalania, inny skład mieszanki, nagar Pb wytworzony przez 125tys km jazdy .....
..ale póki co zrobiłem już prawie 40 tys km na lpg i jest ok.

Na moje oko - u ciebie zawiniły trójniki płynu chłodzącego do parownika - tzn któryś ciekł, ubyło płynu, przegrzałeś silnik i uszczelka poleciała.