Witam,
Poniżej kilka słów na temat słabych świateł oraz gaśnięcia silnika po wciśnięciu sprzęgła przy dużej prędkości. Rozwiązanie dla zupełnych lajkoników (jak ja) do realizacji w Krakowie.
1. Światła - Pojechałem do firmy Spec (Rożena 1), zrobili mi płukanie lamp oraz podłączyli światła bezpośrednio do akumulatora. Koszt całkowity ok 100 zł. Wcześniej w nocy musiałem włączać przeciwmgielne, aby cokolwiek wiedzieć, teraz jest rewelacja. Ponadto goście z tej firmy zrobili mi parę innych rzeczy i mogę ich polecić. Robią porządnie, ale warto wcześniej kupić części, bo mają drogie swoje.
2. Gaśnięcie - W firmie Auto-Fach facet dorobił mi gwint w dolocie powietrza do reduktora (normalnie taki otwór o średnicy ok centymetra). W ten gwint wkręcił metalowe kolanko i dołozył do tego gumową rurę. Koszt 50 zł. I teraz najważniejsze. Ponieważ autko dalej gasło pojechałem do Green-Gaz (niezły zakład z mlodymi ludźmi). I tam mi tę rurę po prostu wyrzucili. Teraz kolanko można ustawiać w dowolną stronę. Po ustawieniu w stronę przeciwną do kierunku jazdy silnik nie gaśnie nawet przy 160 kmh. Aha - w Green-Gaz jeszcze uszczelnili mi dolot powietrza do filtra, bo obudowa zgubiła spinki (jedna się potem znalazła w rozrządzie - pasek się przez nią przesunął

). Tak poza tym to nie polecam tej firmy, bo goście przy bardziej skomplikowanych naprawach sie gubią.
3. Jeszcze jedna sprawa o której chciałbym wspomnieć. Chodzi o mechanizm zmiany biegów. Myślę, że przy większym przebiegu warto go wymienić w całości a nie naprawiać. W moim przypadku wymieniłem tulejki, potem trzeba było naprawić krzyżak a potem urwał się jeden łącznik. W sumie zapłaciłem więcej za naprawy niż za wymianę całości. Ponieważ to ok 120 zł za nowy i 50 zł wymiana, chyba nie warto bawić się w półśrodki.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że komuś pomogę,
Greg