Gdzie zostawić auto pod nieobecość w Wawie?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
otóż taki mam właśnie problem - jadę do rodzinnego miasta na święto zmarłych i muszę niestety na jakieś pięć dni zostawić omę w Warszawie. Mieszkam przy Niepodległości, może to bezpieczniejsze miejsce niż jakaś osiedlowa uliczka ale jednak nie dawałoby mi spokoju Jeśli znacie jakiś parking strzeżony za rozsądną cenę - oczywiście niekoniecznie w pobliżu niepodl. - to będę wdzięczny za namiar. Inne porady/pomysły też mile widziane.
  
 

i jeszcze
hehehehehehehehehehhehe

no nie zajebisty watek

przeciez ci od razu jej nie ukradna
moja radaŁ
JEDZ POCIAGIEM

pozdr
  
 
Nie rozumiem! Jedziesz gdzieś daleko i Omegi nie bierzesz? To niemożliwe jest!
  
 
Najlepiej to u mnie zostawić w sumie do Radomia z Wawy niedaleko A ja już zobacze czy wszystko z nią OK
A na poważnie to faktycznie odstaw gdzieś na parking strzeżony,albo do jakiegoś kumpla na podwórko.
  
 
Cytat:
2004-10-27 19:28:33, omegafan pisze:
i jeszcze hehehehehehehehehehhehe no nie zajebisty watek przeciez ci od razu jej nie ukradna moja radaŁ JEDZ POCIAGIEM pozdr

hehehe, no tosmy sie usmiali tylko nie wiem o co z tym pociagiem CI chodzilo ? raczej samolotem nie polece, prom tez odpada

a serio to po raz pierwszy zostawiam ja sama na tyle czasu wiec czuje sie dziwnie niespokojny.

Dlaczego nie oma do domu? no coz, mieszkam w szczecinie i samotny kurs lekko mi sie nie kalkuluje - zwlaszcza ze za dwa tygodnie znowu dluugi weekend a wtedy bede jechal ze znajomymi to i na wache sie zrzucimy.

Wlasnie o taki jakis przystepny parking (cenowo) rzecz jasna sie pytam, bo koledzy razcej wlasnych podworek nie maja, chyba ze otoczone blokami, ale na takim jej nie zostawie

No, warszawiacy, wesprzyjcie jakims namiarem!

[ wiadomość edytowana przez: el_presidente dnia 2004-10-28 00:44:49 ]
  
 
Cytat:
2004-10-27 16:38:22, el_presidente pisze:
Jeśli znacie jakiś parking strzeżony za rozsądną cenę - oczywiście niekoniecznie w pobliżu niepodl.


Lepiej się zastanów, policz dni x min.12zł za dobę + bilet kolejowy <=> paliwo w te i spowrotem wawa-szczecin.
Ratuje Cie prywatna posesja - mam coś takiego na Białołęce ale to znajomy, znajomego,znajomego i trzeba by popytać. Ale nie wiem czy Ci pasuje to trochę daleko od niepodległosci
  
 
I wlasnie z takich wyliczen wynika ze sa to koszty prownywalne. Dlatego szukalem jakiejs porady

ostatecznie zostawie ome pod chmurka, jednak pod blokiem kolezanki, ktora rzuci raz na jakis na nia oko. Dzieki i pozdrowienia dla Kasi D. nie ma jak zaufane kolezanki - to sedno kazdego sukcesu wiec pozdro dla nich wszytskich, gdziekolwiek sa
  
 
czyżby kolega wstydził sie pokazać bestje (tak to dobre słowo )bestje do szczecina?? ja swoją pojade na koniec świata i jeszcze dalej
  
 
Cytat:
2004-10-29 02:19:16, el_presidente pisze:
ostatecznie zostawie ome pod chmurka, jednak pod blokiem kolezanki, ktora rzuci raz na jakis na nia oko. Dzieki i pozdrowienia dla Kasi D.



Ja tam nie wiem, ale nas taka "oszczednosc na oplatach parkingowych" raz kosztowala 1.500 i zrabane wakacje, drugi raz cene wkładow do lusterek i trzeci raz koszty wybitej szyby naprzeciwko domu na terenie banku, ktory jest monitorowany. I to naprawde nic nie daje, czy ktos zerka, czy tabuny ludzi chodza wokoł, czy sa kamery.

Moim zdaniem lepiej wrzucic ja na parking odzalowac te pare zlotych i miec swiety spokoj,a nie ciagle myslec czy cos sie nie stalo.
  
 
ja tam wczoraj zostawiłem auto na parkingu pod centralnym...
prawie na 18 godzin, a do POznania pociągiem ...
niemal sie spoznilem na pociag- dlatego przyjechalem samochodem a nie komunikacja, 50 zeta za parking, sopznienie na pociag powrotny, w chalupie o 4.00.
Slowem masakra...

Ale za to w Poznaniu bardzo dużo ładnych dziewczyn
  
 
Cytat:
2004-10-29 07:47:13, fryzjer pisze:
czyżby kolega wstydził sie pokazać bestje (tak to dobre słowo )bestje do szczecina??



odsylam do wczesniejszego postu - moja bestia jest prawdziwą szczecinianką, a dopiero nowicjuszką na warszawskich ilicach wiec niz z tych rzeczy!!! zreszta za 2 tygodnie wezme ja ze soba do domu

Cytat:
Cati pisze: Moim zdaniem lepiej wrzucic ja na parking odzalowac te pare zlotych i miec swiety spokoj,a nie ciagle myslec czy cos sie nie stalo.



No coz, kaska aktualnie nie w nadmiarze... a poza tym masz swieta racje a propos "rzucania okiem" i "monitorowanych miejsc" - powiem wiecej, mam tu kolo siebie na mokotowie taki maly parking strzezony, z serii "bardziej parking niz strzezony". Odstawialem tam kiedys auto ojca ok 2 w nocy to musialem budzic typa, zeby dogadac sie co do ceny, oraz gdzie mam sie ustawic. Przy czym zadnego szlabanu, zadnych zapor czy kolcow, ktore choc w malym stopniu by to miejsce chronily - kazdy mogl sobie wejsc i wyjsc przez brame wjazdowa kiedy chcial. Tak wiec jesli by czlowiek mial na kogos liczyc w kwestii bezpieczenstwa w tym kraju, no to oczywiscie tylko na siebie. ale niestety czasami trzeba spuscic z oka swoj dobytek...