Wielki problem ze sprzeglem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
zaczne od poczatku :-?
wyciagnolem skrzynie biegow zeby wymienic lozysko wyciskowe okladziny i docisk, wszystko zamontowalem jak nalezy przyczym nie wyciagnolem tloczka z cylinderka zeby nie zapowietrzyc ukladu.
wsadzilem spowrotem skrzynke podpiolem ten cylinderek do tej lapki jak bylo wczesniej, A TU NIC, niema sprzegla.
tak sobie pomyslalem ze to moze trzeba jeszcze odpowietrzyc uklad albo ta lapka ktora wychodzi ze skrzyni cos nawalila albo cos w srodku sie poluzowalo ale wydaje mi sie ze tam cos powinno sie spieprzyc.
dajcie kilka rad co to moze byc, pierwszy raz wyciagalem skrzynke z lady i moze jeszcze nieznam wszystkich tajnikow.
pozdrawiam i z gory dziekuje!
  
 
Witam
Jak zrobiłeś tak jak piszesz, to jedyna chyba możliwość to to, że źle załozyłeś łapkę na łożysku sprzęgłą?.. bo siłaowniak nie trzeba odpowietrzac jak płyn nie wyciekł..
Na łąpce jest taka specjalna sprezynka coby nie spadała z łozyska, hmmm.. trudno to wytłumaczyć ,
  
 
A wyregulowałeś sprzęgło?
Chodzi o ta srube na koncu tego cylinderka.
Jesli wszystko zmontowales a nie wyregulowales tego ustrojstwa to nie bedzie działac
  
 
jeszcze jedno pytanko czy da sie zalozyc to lozysko na lapke niewyciagajac skrzynki
  
 
chodzi mi tu o ta sprezynke. czy da sie ja zalozyc na lapke niewyciagajac skrzyni
  
 
raczej nie.
no chyba ze jestes David Coperfield