MotoNews.pl
  

No i mam pierwszy problem...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
a więc. kupiłem wczoraj espero.
zalalem go do pelna lpg i smignalem sobie do do domu.
kupilem go w elblagu (60km.)dzisiaj rano musialem jechac sluzbowo do wawy
.z logicznego punktu widzenia musialem dojechac do warszawy (300km) na pelnym zbiorniku (50l.), a tu po 250km silnik zaczyna szarpac no i nie dojechalem do stacji.

nie byloby nic w tym dziwnego gdyby nie to ze jeszcze wczoraj bylem na regulacji i przegladzie gazu (u kumpla, najlepszego speca od gazu w stg).
no i tak o to w dzien po kupnie esperak mnie zawiodl.po przyjezdzie do wawy na lince okazalo sie ze jakos tam pekl pasek rozrzadu. no i mam 1000zł. w plecy i tydzien bez auta.
  
 
Całuj go w rurkę wydechową chłopie, że to 1,8 a nie 1,5.... Miałbyś wtedy dużo więcej niż 1000 zł w plecy (co nie zmienia faktu, że to jakby trochę dużo... Tak myślę że w 600 - 800 < za pasek i napinacz > powinienieś się wyrobić... ale może się mylę...)
Był kiedyś taki wątek, że nawet jak się od znajomego kupuje samochód to kilka rzeczy trzeba koniecznie wymienić. I do nich należy pasek rozrządu...

  
 
Zgadzam się z Navi-m. Kupujesz auto używane od razu paski i płyny do wymiany bez względu na to od kogo kupujesz.
Za wymiana rozrządu z napinaczem zapłaciłem niedawno 680 PLN z robocizną.
  
 
Lub chociaż oddajesz do przeglądu choć niekoniecznie w ASO.Z pewnością dobry mechanik zauważy i powie co trzeba zrobić. Z tego co widzę to Twoje autko miało do następnej wymiany rozrządu jeszcze 10 tys. więc tymbardziej trzeba się dowiedzieć czemu pękł pasek? Ja bynajmniej za wymianę paska i napinacza zapłaciłem ostatnio 360 złotych w ASO Daewoo. Może będziesz musiał wymienić jeszcze kółko i pompę wody więc koszty wzrosną. Ja choć kupiłem auto od sąsiada i znałem je od "urodzenia" wymieniłem płyn chłodniczy (całkowite mycie układu chłodzenia, które nawiasem mówiąc można zrobić samemu z wyjęciem chłodnicy włącznie przy odrobinie czasu) wymieniłem płyn hamulcowy, pasek osprzętu i klimy. Na rozrząd miałem fakturę więc byłem pewien, że wymieniono.
Zgadzam się ze słowami poprzednika - dziękuj Bogu, że masz silnik bezkolizyjny!!! W przeciwnym wypadku to byś dopiero miał ból głowy!!!
Przy okazji nie znam się na wyposażeniu Espero, ale brak klimy,ABS i Airbag'u w serii wydaje mi się dziwny!!! Szczególnie Airbag'u. Naturalnie mogę się mylić ponieważ nie wiem dokładnie jakie były wersje a wtedy wdzięczny byłbym za sprostowanie.
Życzę szybkiej i w miarę możliwości bezbolesnej naprawy.
  
 
no tak tylko kto ci robi przeglad w niedziele po poludniu zrobi przeglad. a jednak zadnej z tych rzeczy nie ma w moim espero. ale i tak nie zlauje bo maszyna idzie jak przecinak
  
 
Cytat:
2004-11-08 21:55:01, makus_15 pisze:
no tak tylko kto ci robi przeglad w niedziele po poludniu



a kto swiezo zakupionym samochodem uzywanym od razu jedzie w trase??

hmm po za tym to nieslychany wprost niewiarygodny zbieg okolicznosci ze pasek pekl od razu po kupnie ..nie wiem..nie chce byc zlym prorokiem ale obawiam sie ze w tym samochodzie moze byc duzo wiecej podobnych 'min' wiec zrob mu dokladny przeglad..jesli samochod ma 170tys to do 'nastepnego paska' barakowalo mu jeszcze 10tys z kolei gdyby nie byl robiony po 120tys to juz dawno poszlaby pompa wody i sam pasek..wniosek z tego taki ze licznik zostal przekrecony o jakies 30tys..tak szacuje bo terminy wymiany paskow sa okreslane przez producenta z pewnym zapasem

ja po doswiadczeniach z zakupem samochodu mojej kobiety nie kupie samochodu uzywanego bez zabrania go na kompletny przeglad..niech to nawet bedzie na moj koszt..ale minimalizuje sie ryzyko i zaplacenie 150zl w zamian za szanse niekupienia skarbonki to dobra inwestycja
  
 
the_undercośtam - abs, klimę, poduszkę miały zwykle 2.0. W 1,8 sporadycznie, a w 1,5 to prawdziwa rzadkość (z wyjątkiem klimy).
A wracając do tematu, to z tą wymianą płynów to bym nie przesadzał - przecież to nie jogurt owocowy. Jeździł rok czy dwa, to pojeździ jeszcze tydzień, miesiąc.

PS. Do wawy bogaci pociągami jeżdżą, autami się tylko biedota pulta. Bo pociągiem to i szybciej i wygodniej i taniej (w 1 osobę).
  
 
No tak się domyślałem, że klimy i ABS to może i nie być, ale w 1.8 to miałem nadzieję że Airbag chociaż jest. Tymniemniej dziękuję za pouczenie
Tak wogóle to jeszcze nie wiemy gdzie i u kogo kupiłeś to auto??? I czemu Ci się tak paliło, że koniecznie musiałeś go w niedzielę i to zaraz kupić??? Może to nam coś podpowie.
Czy przebieg tego auta jest udokumentowany czy też książka i fakturki gdzieś się zapodziały??? Czy wiadomo co było robione w aucie przed sprzedażą??? Czy wiadomo ile faktycznie na tych płynach i paskach przejechał???

Historia z mojego podwórka:
Jak niedawno kupowaliśmy z ojcem Peugeota 406 Coupe to auto miało przebieg 116 tys. Zrobiliśmy przegląd przed kupnem no i niby wszystko było OK.Oczywiście niby - książka serwisowa wyparowała (zapodziała się gdzieś). Zamiast poczekać z kupnem i sprawdzić auto to my niestety kupiliśmy a za sprawdzanie zabraliśmy się po fakcie. Okazało się, że ma przebieg 278 tys.!!! i było puknięte ale na szczęście lekko. Niestety w ASO Peugeota żadnego z mechaników nic nie zaniepokoiło w aucie tacy to fachowcy byli. Na szczęście auto mimo przebiegu spisuje się wyśmienicie, ale wszystko co można to ojciec powymieniał. Wiemy kto i gdzie kombinował w aucie,ale sprzedawca nie chciał nam zwrócić części pieniędzy (to oczywiście on przekręcił licznik). Wiadomo, że po sądach nie ma się co ciągać bo szkoda czasu tak więc udałem się pewnej nocy w 100 kilometrową trase do sprzedawcy (mieszka w Poznaniu) i zrobiłem mu niespodziankę. Z pewnością nie był ucieszony następnego ranka gdy zobaczył auto całe przerysowane gwoździem. No cóż, było to naganne i karalne, ale chamstwem trzeba odpowiadać na chamstwo.
  
 
the_undercośtam - Ty moim kumplem jesteś! Też omijam sądy itp. instytucje.
  
 
samochod zrobiony. koszty nie byly az takie duze: pasek z napisanczem plus wymiana wszystkich plynow wraz z filtrami-670zł.
zrobili mi jeszcze jeszcze taki ogolny przeglad i mowia ze cos wyjatkowo go ruda nie bierze jak na esperaka. a z rzeczy co do wymiany to tylko sprezyny tylne.
to by bylo na tyle.
w drodze powrotnej esperak czul sie juz calkiem dobrze, idzie jak burza (licznikowe 200 ) i to co mnie najbardziej ucieszylo:
na setke na trasie 8,2l. gazu, wiec z zakupu jestem zadowolony
  
 
W takim razie miłego użytkowania i taniego muchozolu
  
 
Cytat:
Do wawy bogaci pociągami jeżdżą, autami się tylko biedota pulta. Bo pociągiem to i szybciej i wygodniej i taniej (w 1 osobę).


Eee, może szybciej i wygodniej, ale przejdź się po Centralnym albo Wschodnim, to Ci szybko przejdzie ochota do podróżówania pociągami...
P.
  
 
Cytat:
PS. Do wawy bogaci pociągami jeżdżą, autami się tylko biedota pulta. Bo pociągiem to i szybciej i wygodniej i taniej (w 1 osobę).



To zależy nie tylko od pieniędzy

szybciej to tylkochyba na trasie Kraków Warszawa, na innych to dziękuję bardzo, zwłaszcza jak doliczysz dojazd do dworca i poruszanie sie na miejscu bez samochodu

wygodniej............ Piotrek czy Ty jeżdzisz na serio Espero??
  
 
Cytat:
PS. Do wawy bogaci pociągami jeżdżą, autami się tylko biedota pulta. Bo pociągiem to i szybciej i wygodniej i taniej (w 1 osobę).



To zależy nie tylko od pieniędzy

szybciej to tylkochyba na trasie Kraków Warszawa, na innych to dziękuję bardzo, zwłaszcza jak doliczysz dojazd do dworca i poruszanie sie na miejscu bez samochodu

wygodniej............Nawet w IC nie jest tak komfortowo, cicho, brak pasażerów, hałasów, pisków, kontrolerów jak we własnym aucie Piotrek czy Ty jeżdzisz na serio Espero??
  
 
Cytat:
2004-11-09 22:12:20, rjsunset pisze:
Piotrek czy Ty jeżdzisz na serio Espero



Mogę prosić o rozwinięcie pytania.
A dworce fakt - syfiate, toteż tam przebywam kilka minut. A do w-wy nawet moi dyrechtorzy mający służbowe auta jeżdżą tylko pociągami - inna sprawa, że daleko od dworca do firmy nie mają.
  
 
Witaj,
pytanie bylo tylko zartem. Uwazam Espero za komfortowy samochod w przeciwienstwie do pociagow (w polskich warunkach) Bo moze kiedys doczekamy kolei typu francuskiego lub japońskiego... 300km/h cisza, szybkość, bezkolizyjność