Padła moja ładzia :(

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dzisiaj pierwszy raz moja łada nie odpaliła nie wiem co sie stało ale jestem lekko poddołowany....rozrusznik niby kreci ale całe koło z paskiem rozrządu sie nawet nie ruszy
Cholibka nie wiem co to oznacza.....chyba mechanik mnie czeka....
boję sie zeby to nie był rozrusznik....
pozdrawiam

p.s. dzień zaczął sie nieciekawie
  
 
moze automat się nie załącza?? puknij lekko młotkiem w rozrusznik i spróbuj ponownie.
  
 
Cytat:
rogacek pisze:
moze automat się nie załącza?? puknij lekko młotkiem w rozrusznik i spróbuj ponownie.


Prawda. W maluszku często działa. A w moim to kij też pomaga jak się linka zerwie.
  
 
Cytat:
2004-11-17 08:35:08, rogacek pisze:
moze automat się nie załącza?? puknij lekko młotkiem w rozrusznik i spróbuj ponownie.



Jak tylko przyjde z pracy to spróbuje....sytuacja wyglądała tak ze odpaliłem na benie i mi zgasła....kolejne próby juz były bez efektu.....
  
 
Witam
Zaxiu., a paska rozrząd Ci szlak nie trafił?.., jeśli kreci się rozrusznik, pompa wody, alternator, a koło wałka rozrządu nie drgnie?..
  
 
z tego co spojrzałem kątem oka to pasek był na miejscu...ale po pracy przyjrze sie dokłądnie i spróbuje coś wykombinowac....
pompa wody jest ok. alternator ok i rozrusznik chyba ok-bo kreci tak jakby miał zastartowac zaraz silnik...z tym ze koło wałka rozrzadu sie własnie nie kreci i silnik nie trybi....
a było tak fajnie, bo po wymianie zapłonu na nowy od wakacji nie miałem najmniejszego problemy z jazdą i odpalaniem...zrobiłem trase nad morze, do łowicza, do łęczycy i około 10razy byłem w poznaniu, nie liczac jazdy po miescie itp
moze to zemsta mojej ładzi-bo wczoraj zacząłem sie zastanawiać nad kupnem drugiej ładzianki 2106
  
 
Witam
Mareczku, na 90% zerwało Ci kilka zabków na pasku w okolicy dolnego kółka, pasek się z reguły nie zrywa, tylko zabki, to co naipsałeś potwierdza moją diagnozę...
Wymienisz pasek, ustawisz i Ładzia znowu miło zamruczy
Tylko nie zapomnij potem podrapać jej czule po kuferku, przytulic głowę do kierownicy i czule przeprosić


[ wiadomość edytowana przez: sheriffnt dnia 2004-11-17 09:25:09 ]
  
 
Cytat:
2004-11-17 09:23:22, sheriffnt pisze:
Witam Mareczku, na 90% zerwało Ci kilka zabków na pasku w okolicy dolnego kółka...


A nawet 95 % Te 5 % zostało na klin od kóła rozrządu na wale.

-----------------
Dawniej najszybsza Łada w klubie i prawdopodobnie najlepsza Łada na świecie.
  
 
Brawo, brawo, brawo.....nie od parady yanosik i szeryf uznawani są za jednych z najlepszych, jezeli chodzi o sprawy techniczne ładzianek.....
mam kolejne doswiadczenie-strzelił mi pasek, a mianowicie własnie te ząbki. Podejrzewam ze z jeden albo dwa ząbki ułamane były juz wczesniej bo troszke mi piszczał w silniczku....
mam pytanie czy to wydarzenie może miec jakis wpływ na silniczek samochodem nie jechałem tylko odpalałem
  
 
Podobno w silniku 1300 pasek moze peknąć bez żadnego uszczerbku dla zdrowia silnika. W tłokach są kieszonki, w których mieszczą sie zawory, które tym sposobem nie uderzą w tłoki. No chyba, że masz mocno strugnietą głowicę (tak jak ja - 2 mm), to wtedy mógłbyś sie martwić, że zaworki bedziesz miał krzywe.

-----------------
Dawniej najszybsza Łada w klubie i prawdopodobnie najlepsza Łada na świecie.
  
 
A z ta bezkolizyjnoscia to nie tyczylo sie przypadkiem samary?

Zax, jezeli bys pogial zawory to bys raczej to wiedzial (slyszal).
  
 
W samarze jest odwrotnie. 1500 są bezkolizyjne a 1300 kolizyjne.

-----------------
Dawniej najszybsza Łada w klubie i prawdopodobnie najlepsza Łada na świecie.
  
 
Tak, ja bym tez powiedzial ze to pasek zgolil sie z zebow.
Ale inni juz to zrobili.

2105 engine, powinien byc bezkolizyjny.Wyglada mi z praktyki, i teoria chyba mi sie taka tez obila - glowy nie oddam, ale tak mi sie wydaje.
  
 
Zax zakładaj nowy pasek i w drogę - nie powinno się nic stać.

Ufff jak dobrze, ze ja rok temu przezornie wymieniłem na nówkę.
  
 
Witam
Na bank nic się nie stało, jakby nie było podciętych tłoków, to z pewnością byś to usłyszał, kiedyś jechałęm z kolegą Oplem i jemu tzn. temu OPLU, padł pasek, uuuuu.... bałłłłłłdzo nieprzyjemny dżwięk.... U mnie zresztą zdarzyło się niedawno coś podobnego, zajęło mi godzinkę wymiana paska, nakląłem się tylko bo rozjechał mi ślicznie ustawiony zapłon
  
 
mam jeszcze jedno pytanko-bo w tej kwestii okazuje sie ze jestem zielony jak sałata
jeszcze nie wymieniłem paska bo u mnie cały czas pada a auto stoi na parkingu.....mam pytanie: czy w tym przypadku moge holowac auto do garażu?
bo o ile pamiętam to podczas pchania auta to koło rozrządu sie kręci no chyba ze sie myle
  
 
no ale chyba nie na luzie???

zreszta - pewnie i tak masz przestawione w pi...u
  
 
Cytat:
2004-11-18 09:21:26, zax pisze:
mam jeszcze jedno pytanko-bo w tej kwestii okazuje sie ze jestem zielony jak sałata jeszcze nie wymieniłem paska bo u mnie cały czas pada a auto stoi na parkingu.....mam pytanie: czy w tym przypadku moge holowac auto do garażu? bo o ile pamiętam to podczas pchania auta to koło rozrządu sie kręci no chyba ze sie myle



O ile sie nie myle to mozna, wystarczy wrzucic luz skrzynia jest wtedy odizolowana od silnika i nie ma prawa sie krecic.

Pozdr...
  
 
Oczywiście, ze mozesz holować. Na luzie zawsze i wszędzie

-----------------
Dawniej najszybsza Łada w klubie i prawdopodobnie najlepsza Łada na świecie.
  
 
wyglada mi na to ze i lancuchowe poltoraki, nic nie zrobia zaworem w tlok rownierz.
A to dla tego, ze mierzylem przy max otwarciu zaworow, ile jest od konca zaworu do poweirzchni glowicy.
I po mimo tego ze mam zjechana ostro glowice, i walek ktory powoduje dluzszy skok zaworu - nie wystawal poza.
Oczywiscie to moglo tyczyc sie tylko mojego przypadku - ale nie sadze.
Wiem ze jest cos takeigo jak bezwladnosc, ale spoko spoko.
Poza tym oryginalne poltoraki maja jeszcze z jakeis 1.6,1.8-2 mm od tloka w GMP do powierzchni bloku.