Parujące szyby!!!ma to ktos??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!!!
Mam taki własnie problem ze swoim kucykiem Wystarczy ze samochód zamknietu troszke dłuzej to od razu zaparowuja mi szyby!!! Właczam nawiew ciepły na szybe i wsumie szybko przechodzi ale jak go wyłącze to zaraz wraca "szron" Wkuzajaca sprawa bo jak przychodzi mi wycierac wszystkie szybki z rana to troszku schodzi-a pozatym w drodze to samo sie pojawia!!! Słyszałem o specjalnych preparatach na ten problem ale czy wy macie ten sam problem i jak sobie z nim radzcie??? Chce to jakos zakaczyc bo mam juz dosc niepotrzebnej pracy i brudnych szyb od szmatki
  
 
Widze ze kolega chyba niemial nigdy wczesniej samochodu, bo problem parujacych szyb zwlaszcza juz teraz jesienna pora to standard, chyba kazdy to ma. Trzeba zalaczyc ogrzewanie, dmuchawe na pierwszy lub drugi bieg i tyle, niech chodzi caly czas to wszsytko na ten temat, cieplote ustawiasz wedlug upodoban, zobaczysz jak jest najlepiej.
Pozdrawiam
  
 
HEhehehe-prawie trafiłes w 10 wczesniej miałem malucha a to prawie nie samochód Moze masz racje-ale w lecie tez to miałem Z przednia jakos sobie radze ale z bocznymi to juz bardziej problem!! Miewa jeszcze to ktos jeszcze??
  
 
Problem stary jak samochody, w accencie mam na to sposob szybki i niezawodny : klima, zalaczam i po kilkunastu sekundach krysztal. O srodkach na zamglenie rzeczywiscie slyszalem, ale jakos nie mialem okazji wyprobowac, a moze warto, bo jednak ma to wplyw na bezpieczenstwo jazdy ( jaki ja teraz qrcze 'bezpieczny' sie zrobilem )
  
 
Ja raz miałem przypadek, że w czasie jazdy szyby tak zaparowały że nie dało się jechać... Było to nad morzem podczas ulewy. Szyby momentalnie zachodziły mgłą nawet przy maksymalnej prędkości wentylatora i włączonym oczywiście zewnętrznym obiegu. Nie nadążalismy nawet z wycieraniem szmatką, natychmiast wracało do poprzedniego stanu. Musielismy się zatrzymać, pouchylać mocniej okna (było to trudne podczas ulewy) i odczekać kilka minut...
Był to dzień kiedy myślałem że wentylacja w Hyundaiu jest kiepska, ale dziś wiem, że to był jednostkowy przypadek ponieważ nie mam żadnych problemów z parowaniem (mimo rozmiarów przedniej szyby).
Pozdrawiam!
A co do jakiś specyfików przeciwko parowaniu to może tu się coś znajdzie: Aripol.
Podobno ich kosmetyki są jednymi z najlepszych.
  
 
Są dostępne jakieś środki przeciw zaparowywaniu szyb , ale ja z nich nie korzystam. Nie lubię gdy w nocy światła samochodów z przeciwka robią mi z przedniej szyby choinkę . Mój poniaczek ma super dmuchawę i po chwili da się jechać .
Najlepszym sposobem jest częste wietrzenie auta. Ja , gdy tylko jest to możliwe zostawiam otwarte drzwi , żeby odparowała wilgoć ze środka .
  
 
Rowniez borykam sie z tym problemem, ale raczej traktuje to jako cos naturalnego. Kilka lat temu w samochodzie w ktorym nie dzialalo podgrzewanie tylnej szyby stosowalem preparat ktory uniemozliwial parowanie i faktycznie byl skuteczny. Wyciera sie nawilzona szmatka cala szybe i na kilka dni to pomaga. Niestety nie jestem w tej chwili w stanie przyponiec sobie nazwy tego specyfiku, natomiast mysle ze jesli parowanie szyb jest dla Ciebie bardzo uciazliwe to, nie powinienes sie dluzej meczyc. Popytaj w sklepach o taki preparat i mysle ze bedziesz zadowolony.
Pozdrawiam
  
 
sprawdż szczelność nagrzewnicy,miałem podobną historię niedawno
w moim służbowym poldku szyby parowały nawet więcej po włączeniu nawiewu okazało się że był wyciek z zaworu,przydało by się sprawdzić też czy gdzieś w komorze silnika nie zbiera się woda deszczowa,ubytki płynu chłodniczego,płynu do spryskiwaczy itp.to wszystko po odpaleniu silnika paruje i przez nawiew skrapla się na pierwszym zimnym elemencie SZYBIE
pozdrawiam daar
  
 
Witajcie,
temat jesienny
Ze względu na słabe oczy bardzo ważne jest dla mnie czy szyby nie są zaparowane i czy są czyste.
Stosowałem różne środki zapobiegające parowaniu szyb od wewnątrz, ale mam mieszane uczucia.

Skuteczność spray'ow - to kilka dni na szybie od wewnątrz i nawet parują dużo mniej lub wcale, ale usunąć to cholerstwo - to wielkie wyzwanie. Poza tym obraz widziany przez tak przygotowaną szybę jest niewyrażny, a w nocy dodatkowe dochodzą rozproszone efekty świetlne...
To tyle o przedniej. Boczne szyby natomiast mażą się, kiedy trzeba je otworzyć.

Można jednak zmniejszyć parowanie wewnętrznych powierzchni szyb poprzez dokładne wyczyszczenie auta z piasku i wysuszenie materiałów, które mogą przechowywać długo wilgoć. Można to też zrobić podczas jazdy, grzejąc wnętrze do oporu przez dłuższy czas - sauna - , ale ja kilkakrotnie wykorzystywałem do tego celu dmuchawę elektryczną włączoną wewnątrz samochodu. Niestety Accenty mają słabą wentylację dmuchawą i w wielką ulewę, nawet na najwyższym biegu wentylatora szyby parują niezależnie od wcześniejszego przygotowania auta - z pewnością na takie przypadki najlepsza jest klima.

Odradzam stosowanie kociego piasku, zalecanego przez niektórych "doradców" jako bardzo dobrego środka absorbującego wilgoć. Robi się z niego glina i błoto trudne do usunięcia i nieestetyczne.

Pozdrawiam
  
 
Podobne problemy maja motocyklisci w kaskach, podczas zimniejszych por roku.Jednak jest na to sposob kupuje sie folie,ktora nakleja sie od wewnetrznej strony na szybke i problem znika.Jest to skuteczne bo sam tego uzywalem.mozna bylo to kupic w jakims sklepie wysylkowym.Ciekaw jestem ile by kosztowala taka folia na szybe samochodowa i czy wogole jest dostepna??i
  
 
Cytat:
2004-11-12 17:59:34, zlociutki pisze:
...Jednak jest na to sposob kupuje sie folie,ktora nakleja sie od wewnetrznej strony na szybke i problem znika.Jest to skuteczne bo sam tego uzywalem.mozna bylo to kupic w jakims sklepie wysylkowym.


rozumiem, że używałeś w kasku, a nie w aucie.
Ja czyszczę szyby od wewnątrz przeciętnie co 3 tygodnie i widze ile tam się zbiera różnych zanieczyszczeń: osadu z wydychanego powietrza, mikroskopijnej błononki z zanieczyszczeń wilgoci powietrza, które jest wysuszane przez nadmuch dmuchawy, itp. wiem jaki jest problem z doprowadzeniem przedniej szyby do krystalicznej czystości od wewnątrz i już sobie wyobrażam, jak by wyglądało czyszczenie z tych osadów szyby, która ma naklejoną na siebie folię od wewnątrz.
Poza tym można się przyjrzeć na innych autach jak wygląda w Polsce przyklejanie folii do szyb. Tylko niewielki procent jest wykonanych właściwie i nie ma żadnych usterek, odklejeń, zgięć, przebarwień, pomarszczeń. Pewnie nie wszystkim to tak przeszkadza jak mnie
Ale złociutki jak sprawdzi, to się pewnie podzieli spostrzeżeniami z użytkowania przeciwwilgotnościowej folii na przedniej szybie i wszyscy będziemy mądrzejsi o jego doświadczenie

Pzdr.
  
 
Do Pasja : Po pierwsze to nie pisalem ze tego bede probowal w samochodzie, napisalem tylko ze w kasku to dziala. Najprawdopodobniej to nawet nie jest dostepne w rozmiarach pasujacych do szyb samochodowych.
I z tego co widze , to nie warto tu pisc o takich rzeczch, bo zaraz ktos znajdzie sobie cos , czego sie uczepi i zacznie sie zbijac. To na tyle.
  
 
Cytat:
2004-11-14 12:54:31, zlociutki pisze:
Do Pasja : Po pierwsze to nie pisalem ze tego bede probowal w samochodzie, napisalem tylko ze w kasku to dziala. Najprawdopodobniej to nawet nie jest dostepne w rozmiarach pasujacych do szyb samochodowych. I z tego co widze , to nie warto tu pisc o takich rzeczch, bo zaraz ktos znajdzie sobie cos , czego sie uczepi i zacznie sie zbijac. To na tyle.


Bez urazy zlociutki, chyba za malo umieściłem "pozytywnych" emoticonów. Nie chciałem Cię urazić i nie taka była intencja mojej wypowiedzi. Sam jestem ciekawy czy ktoś próbował z jakimś laminatem od wewnątrz przedniej szyby
Ale co do odpowiedzi na zadane w Forum pytania, to lepiej, aby były bardziej przemyślane i niosące pomoc wynikającą z doświadczenia, a nie teoretyzowanie mogące innych czytelników Forum wprowadzić w błąd.
W końcu jest to profesjonalne grono życzliwych sobie osób.
Pozdrawiam życzliwie
  
 
Cytat:
2004-11-11 23:09:42, Mortek pisze:
...Trzeba zalaczyc ogrzewanie, dmuchawe na pierwszy lub drugi bieg i tyle, niech chodzi caly czas to wszsytko na ten temat, cieplote ustawiasz wedlug upodoban, zobaczysz jak jest najlepiej...


jeżdżę już drugim hultajem i faktycznie ten sposób jest w nich najlepszy, dmuchawa cały czas na 1, ważne jest również aby otwory w nadwoziu odpowiadające za przewietrzanie kabiny ( u mnie np. pod zderzakiem w tylnych błotnikach) były sprawne, są tam takie membrany, coś na wzór masek p.gaz, poza tym przynajmniej raz na dwa tygodnie warto umyć porządnie szyby od środka i może spróbować zainstalować filtr przeciwpyłkowy, bo dmuchawa potrafi sporo brudu wrzucić do środka auta
  
 
Jesienią ten problem zaczyna być dokuczliwy i odczuwalny.

1. W deszczu tupać przed wejściem do pojazdu i otrzepać zbędną wodę z obuwia, parasolek itp.

2. Oczyścić z liści i innych zanieczyszczeń kanały odprowadzające wodę znad przedniej szyby i z silnika. Tymi kanałami pod przednią szybą oprócz powietrza do nawiewów dostaje się również woda, która gdy nie jest odprowadzana, gromadzi się tam i dostaje się "parówką" wraz z ciepłym powietrzem z dmuchaw. Ciepłe powietrze przechodzi przez zbiorniki z wodą i je osusza a cała woda w postaci party dostaje się wprost na nasze szyby poprzez nawiew skierowany na nie. Dlatego bardzo ważne jest aby jakoś rozebrać kratę i oczyścić ją tak aby skutecznie odprowadzała wodę.

3. Dobrze jest zaopatrzyć się w owiewki na przednie szyby i uchylać je podczas deszczu jeżeli sam nawiew nie pomaga lub robi nam się zbyt gorąco.

4. Nie ma jak klima - sam jej używam i nie zajmuje to nawet kilkunastu sekund - może jakieś 5-7 na najwyższym biegu nawiewu.

5. Sam nawiew jeśli wlot powietrza jest suchy powienien wraz z ciepłym powietrzem dobrze osuszać i wentylować kabinę - został zaprojektowany z odpowiednią przepustowością.

5. Oczywiście (jak już ktoś zauważył) ważne są również "odpowietrzniki", drożne otworki odprowadzające powietrze z kabiny. Inaczej jak, ktoś zbytnio uszczeli kabinę a dodatkowo odpowietrzniki znajdują się w bagażniku to wilogć w kabinie będzie nam stopniowo narastała i żadne podgrzewanie nam nie pomoże - zrobimy sobie jedynie saunę.

6. Jeśli mamy garaż - zostawiać w wilgotniejsze dni uchylone szyby.

7. Wymienić filtr przeciwpyłowy od nawiewu - bo po kilku latach olewki w tym temacie może tam być już błoto.

No to by było na tyle.
Pozdrawiam.
  
 
a gdzie w Accencie I jest filtr przeciwpylkowy?, bo ja jakos nie znalazlem o nim nic w instrukcji i szczerze mowiac to nawet nie myslalem ze wogole jest.
  
 
może masz wewnętrzny obieg powietrza?
jeśli masz taki przełącznik to przelącz go na zewnętrzne powietrze..
  
 
Cytat:
2004-11-15 12:34:12, Mortek pisze:
a gdzie w Accencie I jest filtr przeciwpylkowy?, bo ja jakos nie znalazlem o nim nic w instrukcji i szczerze mowiac to nawet nie myslalem ze wogole jest.



Trzeba zdjąć schowek od strony pasażera - potem trochę poszperasz i go zauwazysz. No chyba że go poprostu nie masz... ale jak nie masz to warto go założyć . Zresztą szczerze mówiąc nie wime czy nie jest on zakładany tylko w samochodach z klimą - ale tak na chłopski rozum powienien być w każdym samochodzie.

[ wiadomość edytowana przez: reggie dnia 2004-11-16 08:16:01 ]

[ wiadomość edytowana przez: reggie dnia 2004-11-16 08:18:32 ]