Strach się bać:-))

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
W wolnych chwilach przeglądam z zainteresowaniem wszystkie wątki na tutejszym forum.Z kazdym z nich coraz bardziej poznaje auto którego właścicielem jestem od 3 miesięcy.Za kazdym razem łapie klimaty depresyjne czytając co i komu sie psuje.Nieukrywam lekko mnie to przeraża choc nie jedno auto już miałem w swoim życiu.Jak to jest ? Czy naprawdę jest autem awaryjnym?Czy wiekszośc z tych problemów wynika z nieprawidłowej eksploatacji?By nie bawić się w ogrom elektroniki i mechaniki kupiłem Omege z silnikiem 2.0 l i 8 zaworami.Czy w rankingu silników w niej wystepujących jedne psują sie mniej drugie bardziej?Auto jest takie, że przysnic sie może.po prostu piekne tak w wersji A jak i B i bez względu na sukcesy i porażki zamierzam je mieć.napiszcie prosze cos pozytywnego ))))))
  
 
W moim przypadku wszystko, co się dzieje, przewidziałem przed zakupem. Oprócz wywalonej uszczelki pod deklem zaworów. Ale to się może zdażyć. Nie jest tak źle.
  
 
Każde auto jest mniej czy bardziej awaryjne i w każde trzeba ładować kase jak sie jeździ dużo,żeby było wszystko tak jak powinno być.Ale Oma w porównaniu do innych aut ma jedną bardzo ale to bardzo dużą zaletę - jest PIĘKNA i tylko to sie liczy w tym wszystkim.
PZDR.
  
 
hmyy narazie to co mi siadlo to pompa paliwa , powietrza wtornego , kilka uszczelek tu i tam ,alternator tak poza tym to wszystko smiga hehe pozdrawiam
  
 
remont silnika (zapchany smok od oleju i brak smarowania)
zawiecha (drazki tuleje)
ABS (czujnik)

i inne pierdolki

to nic nie zmienia - kochaj albo rzuc, taka jest Omega

ale mi sie powiedzialo????
  
 
Zupper nic się nie przejmuj.Ja też przez pierwszy miesiąc byłem delikatnie mówiąć zaniepokojony możliwą ilością usterek.
Pół roku minęło i jest ok
A więc
Ciesz się jazdą

Pozdro
  
 
Staram się nie przejmowac.To drugie auto w domu i uzywam je na długie trasy.Po miescie śmigam zagazowanym Lanosem.W wiekszości tematów użytkowych juz powoli się orientuję.Zamierzam na tygodniach wymienić olej, filtry, świece.Pasek rozrządu wymieniałem w Niemczech.Autem jak już wcześniej wspomniałem po prostu się płynie i /odpukac/ wszystkie parametry trzyma.Nieukrywam, że brak literatury fachowej o Omedze b w postaci ksiązki stąd wieczne poszukiwania w necie i na tej stronie.Auto..jest takie że przysnic sie może..po prostu piękne.Zamierzam zagazowac auto w styczniu ale instalacja wtrysku - ta droższą.
Pozdrawiam wszystkich
  
 
Jesli chodzi o rankingi awaryjnosci to omega nigdy nie byla ani w pierwszej ani tez co najwazniejsze w ostatniej dziesiatce zawsze gdzies po srodku sie uplasowala wiec wg mnie nie jest zle jesli chodzi o awaryjnosc jest po prostu przecietnie awaryjna ale tez duzo zalezy od tego czy sie dba o auto