EsperoGTX sprzedane!!!!!!!!!!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Chwila ta doniosła nastąpiła dzisiaj około godziny 13.00
A jak sie to odbyło..
Spotkaliśmy sie przed budynkiem mojego biura....Ja, Kisztan (krajan Wieśka, dzięki któremu Wiesio dojechał na czas..) i Maestro (czyli właśnie Wiesiek)


Następnie w zaciszu gabinetów zaczęliśmy sprawdzać się nawzajem... no i papiery.


W końcu około godziny 13.41 nastąpił uroczysty akt podpisania Umowu kupna sprzedaży.... Reporterem był Kisztan.


Przed odjazdem Wiesiek zabierał cenne kanapki z auta Kisztana i dziarskim krokiem zmierzał do już swojego EsperoGTX...


No i tak historyczna chwila... pierwsze samodzielne wejście za kierownicę 126konnego potwora..... To jest ostatnie zdjęcie mojego ukochanego autka....


Mówie Wam łezka się w oku kręciła.... Dodam że auto nie chciało odjechać i zgasło przy próbie ruszania, i przez chwile nie chciało zpalić...aż się wystraszyłem że robi mi śmiertelny dowcip...
Po chwili jednak Wiesio odjechał w Rzeszowską dal, zaopatrzony w około 50 kg części zamiennych zapakowanych w wielkie pudło w bagażniku. Jestem ciekaw jak on to wyjmie w domu z kufra..

Zakończyłem kawałek ciekawej historii..... wzloty i upadki.. Co to były za czasy.... ale bawiłe się świetnie, nauczyłem się i pewnie troche Was co to jest tuning i generalnie niczego nie żałuję... nawet tego że nie sprzedałęm Jaco radia za 400zł...


[ wiadomość edytowana przez: MaciekGT dnia 2004-10-19 19:13:02 ]
  
 
Cytat:
2004-10-19 19:08:28, MaciekGT pisze:
...generalnie niczego nie żałuję... nawet tego że nie sprzedałęm Jaco radia za 400zł...



Nie no Maciek nie chcę Ci tu dalej słodzić ,ale browara to musimy się napić (skoro nie chcesz ze mną firmy otwierać)

Co do potwora, to dobrze ,że Wiesiek ma te pudło z częściami (skoro nie chciał odpalić ).

Maciek a tak poważnie, to Twój samochód i strona była powodem zakupu Esperaka dla wielu klubowiczów, świetną lekcją na temat motoryzacji, inspiracją do przeróbek i jednocześnie przyjemną lekturą

Jeśli chodzi o mnie to dopiero na Twoim przykładzie zrozumiałem czym różni się wiejski tuning od tuningu z prawdziwego zdarzenia.
Zamyka się pewien etap w historii Klubu Espero.

Gratuluję i dziękuję
  
 
ŚPIESZMY SIĘ KOCHAĆ ESPERA... TAK SZYBKO ODCHODZĄ...
...miła a zarazem smutna opoowieść...

Cytat:
Mówie Wam łezka się w oku kręciła....


Spoko! Czytałem kiedyś artykuł że jak facet płacze to mu się więcej testosteronu wytwarza w organiźmie!
A tak mi się jeszcze przypomniało że jak kilka lat temu przed kupnem esperaka Ojciec sprzedawał Fiata Tipo to matka się poryczała...
Jak sprzedawaliśmy skuter młodszego brata też płakała...
  
 
Ja mam jeszcze pytanko - jak wyglądają "chromy" po chyba już kilku latach eksploatacji? Chciałbym też sobie takie zrobić aale nie chcę żeby po pół roku wyszła z tego lipa
  
 
Jeśli chodzi o chromy to listwy są ok, gorzej z folią. Jest trochę zmatowiona i miejscami przetarta..... ale to po 4 latach.....
  
 
Maciek zrób na swojej stronie jakieś podsumowanie, a może coś jakby pamiętnik

Powiem Ci ,że bardzo się cieszę ,że Esperak trafił do kogoś z Klubu
To naprawdę wyjątkowy samochód.

To na tyle jeśli chodzi o wazelinę (i nie ma ona nic wspólnego z naszymi negocjacjami handlowymi ) - to była szczera wazelina
  
 
No to teraz kolejne modyfikacje przed Wieśkiem
Teraz Wiesiek nam powie co i jak...

Pozdrawiam
Maniuta
  
 
Wiem co czujesz, moje Espero sprzedałem w zeszłą niedzielę i dalej mi go żal A co do Twojego to ja też jak zobaczyłem artykuł w GT to się strasznie napaliłem na tuning Espera ::


Gratuluję nowemu nabywcy!!!!

[ wiadomość edytowana przez: slayer86 dnia 2004-10-19 22:01:45 ]
  
 
szkoda esperaka, dobry był z niego herbatnik


.... i dlatego ja właśnie mojego nie sprzedam, ten mój ma coś w sobie, to autko z DUSZĄ, robiłem nim mega trasy, po pare tysięcy km non stop, z przerwami jedynie na tankowanie.
Nigdy mnie nie zawiódł w drodze, a gdy miał sie zepsuć, psuł się u Sławka na podjeździe do warsztatu

BMW, jest ładniejsze, szybsze, nieporównywalnie lepiej trzyma się drogi, jest dużo lepiej wyposażone, wykonane. Co tu dużo mówić, jest dużo lepszym samochodem......ALE! nie ma tego czegoś co miał esperak, nie ma wspomnianej już wcześniej duszy. Jest typowym dupowozem, człowiek wsiada przekręca kluczyk i jedzie. Esperak, MOJ esperak jest też przyjacielem
  
 
Ja tak z forum obok

Ehhh Esperaka pamietam jeszcze z forum t.i.pl (tfu tfu ale takie czasy byly) zawsze byl MaciekGT i podpis Espero coraz szybsze

No coz dobrze ze zostal u was w rodzinie ...

pozdr
  
 
Witam z Rzeszowa.
Widzę, że co niektórzy jakieś żale wyrażają, jakby Maćkowe Espero na złomowisko pojechało. Otóż właśnie stoi sobie u mnie w garażu i myślę, że źle mu nie będzie.
Transakcja dojrzewała dość długo, ale myślę, że finał jest zadowalający dla obu stron. Muszę przyznać, że mimo niewątpliwego zdenerwowania, jakie zwykle towarzyszy zakupowi używanego auta, kupowanie od Maćka może byc przyjemnością - dobrze radzę: już niech ktoś się szykuje na WW.

--
Wiesiek (Maestro)
  
 
Panowie chyba się zaraz rozkleję....

Może ktos chce ufundowac jakąś płytę pamiątkową albo nazwać jakis serwis Daewoo moim nickiem?...

Ale to jednak miłe jest że doceniacie iż dzieliłem się z Wami cała swoja wiedza i doświadczeniami..
  
 
Lepiej napisz Wiesiek jakie masz wrażenia z jazdy i czy udało Ci sie wytachac z kufra to wielkie pudło?
No i zmień sobie dane w nicku , weż moje fotki jak chcesz.... ja pewnie zaraz zmienie na Passata...
Ech..
  
 
najwazniejsze jest to ze maszyna jest nadal w klubie a nie poszła do jakiegos łacha....

nie ma co sie rozczulac nad samochodem, wiadomo ze wiele z nim przezyles ale to TYLKO samochód, masz nowy-modyfikacje nowego przyniosa albo juz przyniosly wiele radosci, a Tommy piszacy o duszy w samochodzie to juz w ogole...
  
 
Jeszcze tylko historyczny uścisk dłoni:


Wrażenia po przejechaniu 350 km:
-niewątpliwa przyjemność z jazdy,
-auto trzyma się drogi jak przyklejone, żadnych przechyłów nawet przy ostrych skrętach,
-silnik bardzo elastyczny - bez zająknięcia przyspiesza w całym zakresie obrotów,
-hamulców nie testowałem, bo miałem żonę na pokładzie, a i nikt do ostrego hamowania mnie nie zmusił,
-wygląd: wszyscy wiedzą,
-ktoś w zielonym Espero na Marynarskiej pomachał mi ręką - nie odpowiedziałem, bo bardzo przejety byłem, więc teraz pozdrawiam tego "ktosia".

Żeby za różowo nie było, to pene drobiazgi na minus:
-większe wibracje od silnika, niż takie do jakich jestem przyzwyczajony,
-lekkie falowanie wolnych obrotów,
-nadmierny hałas od tylnego tłumika gdzieś w okolicy 3 - 3,5tys obrotów, na wyższych zachowuje się cichutko,
-niepokój wywołany zapalaniem się "engine" od czasu do czasu, wiemy od czego to pochodzi, więc bez większych emocji.

Dodam jeszcze, że jak auto nie chciało Maćka opuścić, tak i Maciek dzwonił do auta parę razy, ale miał pecha - zawsze trafiał na postój. Rozumiem Maćku, że chciałes jeszcze się wsłuchać w basowy pomruk wydechu.
Pudło z bonusami zostało na noc w pace.

--
Pozdówko
Wiesiek (Maestro)

  
 
Zmiana auta to zawsze radość w dwie strony; cieszy się -sprzedający bo sprzedał, cieszy się kupującą bo ma nowy nabytek.

Kilkakrotnie byłem w takich sytuacjach po jednej jak i po drugiej stronie więc dobrze rozumiem odczucia obu panów.

Niech esperak dalej dobrze służy nowemu właścicielowi, a Maciek niech nie zapomina o nas.
  
 
Witam!
Cóż mogę powiedzieć.
Byłem świadkiem całego zamieszania.
Atmosfera spotkania (transakcji) udzieliła się również i mi - co pewnie niektórzy zauważyli na fotkach (drżenie rąk), za co bardzo przepraszam wszystkich zainteresowanych.

Wiesiu, to kiedy zlot w Rzeszowie?
Zapewne wielu klubowiczów z południowo wschodniej (i pewnie nie tylko) przybędzie teraz podziwiać ten najsłynniejszy egzemplarz w Polsce.
  
 
Maestro nie wyrażam żalu, jedynie tak napisałem, gdyż autko widywałem bardzo często, oba esperaki, tj moje i Maćka spotykały się czesto u Sławka.

Życze aby esperak sprawował się bezawaryjnie, ...... i zdradź czy będziesz montował LPG, którego Maciek był zawsze wielkim przeciwnikiem
  
 
Cytat:
i zdradź czy będziesz montował LPG


TEŻ MNIE TO BARDZO INTERESUJE
  
 
Cytat:
2004-10-21 10:22:37, ŁUKASZ_GAJER pisze:
TEŻ MNIE TO BARDZO INTERESUJE



Mnie też