Linka od recznego Zerwana

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
Panowie moze wiecie ile kosztuje linka od recznego do Espero 1.8
Lokalizacja Warszawa i okolice, aha i jaki jest koszt wymiany.

Z góry dziekuje i pozdrawam
  
 
ja miesiac temu kupowalem tylko ze w kielcach placilem 80 albo 86 zl.

Pozdrawiam
Wiktor
  
 
Cena linki oscyluje w granicach 80-100zł, ale wymiana to drugie tyle - poprostu tragiczne podejście... mam to samo i narazie jeżdźę bez rękawa
  
 
co wy nie drugie tyle ja za wymiane linki hamulca recznego, koncówek drazka kierowniczego , filtra paliwa zaplacilem i wywazenie dwóch kól zaplacilem 60 zl oczywiscie nie w serwisie

Pozdrawiam
Wiktor
  
 
To mam do Kielc jechac...?
  
 
jak chcesz to moge Ci podac adres - ale niewieze zeby w warszawie nie bylo taniego a zarazem dobrego mechanika
Ale linke mozesz sam wymienic jesli masz dostep do kanalu zeby ja zalozyc trzeba odkrecis aluminiowa blache oddzielajaca tlumik srodkowy od plyty podlogowej

Pozdrawiam
Wiktor
  
 
Dostep do kanalu mam. A jak sie ja podlacza do recznego (chodzi o rekaw), bo do szczek to pewnie jakos wymysle,
  
 
No wiec tak.... mialem przyjemność 2 tygodnie temu wymieniać linkę szczenki i bębny wiec mam to na świeżo.!

Linka do ecznego 59zł producent "LINEX" podobno bardzo dobre linki z tego co zauwarzyłem linka pasuje idealnie i jest pożądnie wykonana.!

Co do wymiany:

no wie tak zaczynasz od ściagniecia linki z ciegna ręcznego a raczej odkręcenia nakrętki z ciegna..
to bywa kłopotkliwe ciegno jest długie a nakrętka wkręcona przeważnie do połowy cie przye tobą jakieś 5 do 8cm zardzewiałego gwintu sprawe komplikuje fakt przerąbanego dostępu i braku miejsca na kecenie kluczem
proponuje odrazu odkrecic osłone katalizatora (4 blaszne nakretki) zejdzie ci niżej i można ją przesunąć zyskujesz kilka centymetrów na ruszanie ręką.. dobre i to
ja kupilem sobie oczkową grzechotke 10mm dzieki temu uporalem sie z tym gwintem ale niebyło łatwo..
Potem ściagasz bębny prościzna w obudowie masz z tyłu wdwie gumowe zatyczki wyiągasz je i srubokrętem ściskasz szczęki potem lekko pukasz po bębnie i sam spada.
Wyciagasz zabezpieczenie recznego i wyciagasz linkę może bedziesz musiał zdiąć szczęki jeżeli nieuda ci sie jakimś magicznym sposobem ściągnać zaczelu linki z dzwigni.

Troche o zabezpieczeniu:

to takie małe ustrojstwo z blaszki umnie sie rozpadło jak tylko je dotknołem problem w tym że go niekupisz nigdzie
Rada kupujesz podkladke otwór 9mm średnica powyżej 20mm najlepiej grubą ok 1mm robisz wyciecie tak żeby ją szło załorzyć i już wszytko gra tylko pamiętaj żeby ciasno wskakiwała na plastik...

reszty nieopisuje bo już niema więcej niespodzianek dasz se rade.!

przyjemnej pracy.!!!!!!!!
  
 
Dzieki za opis, jak znam zycie to pewnie sruba bedzie pordzewiala na maxa, a ta zaslepka (od zabezpieczeniea) tez mi peknie.

A gdzie kupiles ta linke? W Warszawie?
  
 
nie Chorzów. proponuje poszukać w małych sklepikach.
  
 
Cytat:
reszty nieopisuje bo już niema więcej niespodzianek


tu sie nie zgodze
według mnie najtrydnieszym elementem całej wymiany jest poprawne wyregulowanie tego całego badziewia, tak, zeby dobrze trzymało a nie ocierało sie po spuszczeniu. W tej sprawie rozmawiałem z trzema "fachowcami" od opli i dewoo i usłyszałem trzy różne metody z których jak sie potem okazało zadna nie była poprawna. Poprostu w espero nieda się ręcznego "podciągnąć" nakrętką w tunelu.
W patencie oplowskim występuje samoregulator ręcznego (wykrecana nakrętka z rurką, zapadką i blaszką) który z zasady nie działa poprawnie (trzeba go wstępnie ustwic ręcznie bo tempo samoregulacji wynosi kilka ząbków na rok chyba)
Sprawddzona metoda wygląda tak - najpierw trzeba zdjąc starą linke, potem nieco wkręcić samoregulator (na załozonych szczękach - najlepszy jest płaski śrubokręt i pokręcania zapadką), włożyć nową linke, w tunelu wkrecać nakretke na ciegnie od dzwigni tek, żeby dojść do momentu, kiedy linka w bębnach niema luzu ale nie ciągnie jeszcze za dzwigienki. Następnie trzeba płaskim śrubokrętem rozpychac szczeki (samoregulatorem) i przymierzac bębny (jeśli są już wytarte to moze byc to pewien problem z karbem na krawędzi) tak, zeby znaleźć granice pomiędzy ocieraniem a dużym skokiem dzwigni recznego.
Po takiej regulacji w obu bębnach, wszystko działa dobrze i z czasem sie nie "luzuje".

  
 
nio nie do konca samoregulator jest ok tylko jak ktoś niewiej jak się go składa to potem są problemy sprawa dosyć dobrze jest opisana w serwiśówce i są rysunki jak prawodłowo poskładać szczeki i samoregulator a dokładnije blaszke i sprężynkę co jest naistotniejsze w działaniu samoregulatora jak jest on poskładany ok to działa jak ta lala i idealnie się rozkręca osobiście sprawdziłem ..co do regulacji to zasada jest taka zakłada się linkę jeżdzi się tydzien ąz się dobrze ustawią szczęki do bębna potem zaciąga się ręczy na 1 ząbekk i tak dokręca nakrętke w tunalu ża koła zaczynają mocno trzęć tak że można je jeszcze obrócić ale jest duży opór .!!! i trak wygląda z grubsza procedura regulacji recznego i ustawiania samoregulatora....

po szczegóły odsyłam do serwisówki.!
  
 
Całość miałem poskładaną dobrze a i tak działało jak chciało, mimo wyczyszczenia i nasmarowania (pwnie zależy to od wieku i stanu ordzewienia poszczególnych elementów) - a jak sie wstępnie wyreguluje to potem samoregulacja w zakresie 2-3 ząbków sie ustawi i jest ok
  
 
Tak na dokładke powiem że ja też miałem źle poskładany mechanizm samoregulatora a to za przyczyną braku wypukłej podkładki na rurce na szczęce. Brak tej podkładki powoduje już kijową prace samoregulatora a w konsekwencji ciańkie tylne Hamulce.... ale otym dowiedziałem się dopiero z serwisówki.
  
 
Dzieki za wszystko, ale jak tak czytaam to chyba oddam go do lekarza, niech ma cos z zycia
  
 
Ja chyba tez tak zrobie - bo wyglada to na kilkugodzinna zabawe pod autem,....... a na recznym 1 kolo o polowe gorzej hamuje... mechanik to pewnie naprawi.....Nie sadze zeby to byla jakas prostsza awaria...
  
 
To moze byc maly problem, ja tez to mialem i powiedzieli mi ze to jest cylinderek. Jak zaczeli wymieniac okazalo sie ze jest stary i jakis zepsuty, ale po wymianie dalej bylo tak jak wczesniej, czyli cylinderek wymienilem - i dobrze - ale to nie to bylo. Coz podkrecilem troche linke i bylo w miare dobrze, ale na jakies 3 miesiac, po tym czasie znowu trzeba bylo podciagnac linke, zrobilem to i jak pojechalem do zakopca i jak sobie zaciagnalem reczny to az sie urwala.

Potem musialem wracac w cala zakopianke w korku na noznym

Wniosek taki jak masz espero z 96 / 97 roku i jeszcze nie wymieniales linki to nic nie da sie zrobic ona jest stara i wyciagnieta, czas najwyzszy na zmiany.
  
 
Cytat:
2003-06-04 12:58:27, Adminek pisze:
nio nie do konca samoregulator jest ok tylko jak ktoś niewiej jak się go składa to potem są problemy sprawa dosyć dobrze jest opisana w serwiśówce i są rysunki jak prawodłowo poskładać szczeki i samoregulator a dokładnije blaszke i sprężynkę co jest naistotniejsze w działaniu samoregulatora jak jest on poskładany ok to działa jak ta lala po szczegóły odsyłam do serwisówki.!



Wczoraj zablokowało mi koło w lewym tylnim kole odkleily sie okladziny i przy jezdzie do tylu wchodziły na siebie i STOP !! ale rozebralem, wymieniłem i teraz muszę coś zrobić z tym ręcznym !!

a po drugie zastanawiam się czy dobrze poskładałem. wię oto do was mam prośbę jak ktoś ma serwisówkę to PLIS HELP MI. !!

Pozdrawiam Raffsa
  
 
tak wyglada rozlozone



a tak zlozone

  
 
Dzięki !! wg rysunku widze ze wszystko dobrze poskładałem teraz tylko cos z tym recznym musze zrobic bo strasznie wysoki !! ale trzyma idealnie !!
Początkowo halucle troche trzymały ale już się chyba dotarły !!

Raffsa