[OGÓLNE] Diesel - wariuje obrotomierz. Rozwiązanie problemu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jeszcze wczoraj było wszystko w pożądku a dzisiaj essinka ledwo co miała siłkę na to aby zakręcić rozrusznikiem, a teraz wogule nie chce do tego podczas dzisiejszej przejażdzki zaczoł mi wariować prędkościomież, podejrzewam jakieś zwarcie tylko gdzie tego szukać i jak?


[ wiadomość edytowana przez: Kalor dnia 2010-01-12 23:43:40 ]
[ powód edycji: dostosowanie tematu do nowego regulaminu ]
  
 
Cytat:
2004-12-02 14:11:32, galowy pisze:
Jeszcze wczoraj było wszystko w pożądku a dzisiaj essinka ledwo co miała siłkę na to aby zakręcić rozrusznikiem, a teraz wogule nie chce do tego podczas dzisiejszej przejażdzki zaczoł mi wariować prędkościomież, podejrzewam jakieś zwarcie tylko gdzie tego szukać i jak?



ja bym stawiał na akumulator, ale dziwne , że predkościomierz Ci zaczął wariować (ale jak zaczął wariowac??),
Mi kiedyś jak nie miałem ładowania, to zaczęło szarpać silnikiem, kontrolki zaczęły się zapalać , od poduszki powietrznej. okazało się że przewód od alternatora do aku się oberwał
  
 
Jak pisze mss też bym sprawdził akumulator porządną baterie i do przodu. Zegar mógł się schrzanić ewentualnie linka licznika.
  
 
niestety zegar sięnie schrzanił
przy naciśnięciu pedału chamulca predkość obrotomierza spada do zera a jak puszcze hamulec to wraca spowrotem tak samo jest z kierunkami
  
 
Cytat:
2004-12-02 14:59:31, galowy pisze:
niestety zegar sięnie schrzanił przy naciśnięciu pedału chamulca predkość obrotomierza spada do zera a jak puszcze hamulec to wraca spowrotem tak samo jest z kierunkami



a obrotmomierza !! to musisz mieć gdzieś zwarcie, wyjmij wtyczkę z włącznika sopu, znajduje się on przy pedale hamulca, trzeba troche zanurkować pod pedały i zobacz czy dalej będziesz to miał
  
 
No, Lodzkie bractwo spotkalo sie dzisiaj i chyba problem rozwiazany, ale o szczegolach pewnie powie Galowy
  
 
Galowy mam ten sam problem i mechanior sprawdzil alternator jest do d... ale jeszcze go nie robilem, w kazdym razie mnie zwariowal obrotek i wskaznik temperatury jak wyjme kluczyk leci do gory
  
 
Śmieszna rzecz bo poprostu przekorodował przewód plusowy wchodzący na alternator i nie miałem ładowania

Chciałbym oficjalnie podziękować Madowi i Toradkowi
No i oczywiście wam za zainteresowanie i podpowiedzi

WIELKIE DZIĘKI WIELKIE DZIĘKI WIELKIE DZIĘKI WIELKIE DZIĘKI WIELKIE DZIĘKI WIELKIE DZIĘKI WIELKIE DZIĘKI WIELKIE DZIĘKI WIELKIE DZIĘKI WIELKIE DZIĘKI WIELKIE DZIĘKI WIELKIE DZIĘKI
  
 
Dobra, to ja powiem:

Wina lezala po stronie alternatora (a wiadomo, ze w dieslu obrotek jest pociagniety od alternatora). Okazalo sie, ze:

1. Byl pekniety przewod od alternatora.
2. Zasniedziale styki przy regulatorze napiecia.

Gosciem specjalnym spoza FEFK pod koniec roboty byl moj tata . A cala naprawa oczywiscie w garazu Mada. Teraz nie ma Monster Garage - jest Mad's Garage

Dzieki za spotkanko. Musze wam powiedziec, ze Dieselek Galowego bardzo ladnie pali na pych