witam,
jak to jest z tymi obrotami.
mam essiego mkV 1,4 z monowtryskiem z 1992r.
zauwazylem ze od jakis 2 tygodni (wczesniej essie nie jezdzil codziennie) jest tak ze jak jak odpale mojego czarnego rumaka to obroty sa rzedu 1300 (

tak jak w ksiazce pisze ze na zimnym silniku obroty powinny wynosic 1100 - 1200) przejade pare metrow i jak wrzuce luz to obroty wskakuja na 2000. do pracy mam 13 km i wyczytalem we wczesniejszych watkach ze nawet do 10 km essie potrafi sie grzac i ze wtedy na ssaniu jade.

pytanie co z tymi obrotami. wskaznik temperatury coprawda ledwo sie wychyla poza biale pole i podejrzewam ze to jest przyczyna ciaglej pracy na podwyzszonych obrotach. czasami jednak jest tak ze obroty spadaja do 1600, 1200 a na sam koniec do 1100. essie spala mi 9l/100km. latem nie mialem tego problemu. jak go kupilem spalal 8l/100km ale jezdzilem z predkosciami srodnio 120, 130 km/h teraz z racji oszczednosci na paliwku jezdze 80-90km/h a zre jak smok.
przypuszczam, ze gdyby obroty byly zredukowane do 1200 to spalal by mniej.
co sadza nt szanowni grupowicze?
pozdrawiam