Aluski

witka wszystkim, skombinowałem odrobinke kaski i mam zamiar sprawic alyski do mojego esperaka. Chłopaki pomóżcie potrzebuje interesuje mnie średnica pierścienia centrującego i rozstaw śrub. Nie mam zamiatu sie przewiezć jak kumpel ma vw kupił fele od opla bo rozstaw śrub taki sam tylko że przy wumianie na zimówki zbijaliśmy koła z piast młotem takich doradców miał. pozrdawiam a może któryś z Was ma do opchnięcia jakies alumki w rozsądnej cenie?

w sumie jak ktoś ma lub wie gdzie mogę dostać to interesowały by mnie też oba przednie fotele. Przy przebiegu 196000 moje juz śą dosyć mocno wyeksploatowane.

[ wiadomość edytowana przez: riko dnia 2004-12-02 10:39:25 ]

Cytat:

może któryś z Was ma do opchnięcia jakies alumki w rozsądnej cenie?

"rozsądnej cenie" tzn. ile???Czy też do ilu??? I same felgi czy też z oponami???

No to ja sprzedaję po stanowczo nierozsądnej cenie Ale może kiedyś trafi mi się kupiec. Chyba, że sprzedam razem z autem.

Pod linkiem jest temat dotyczący sprzedaży mojego auta i są tam też felgi z oponami i do tego komplet śrub + śruby zabezpieczające.

Komplet, felgi, opony, śruby

Cena 2000 złotych czyli w tym przypadku wyjątkowo nierozsądna, ale...

Cholera niechce misie otworzyc ta strona bo ciekawy jestem co masz do zaoferowania za 2000tys zl ja jakis czas temu swoje felgi z oponami, srubami i dystansami sprzedalem za 700zl a mialem wszystko nowe i zadbane

szkoda bartku że nie spikneliśmy sie wcześniej

przerobka foteli kosztowala mnie jakies 800 zl cos takeigo juz dokladnie niepamietam a zrobilem u takiego tapicera w slupnie jak bedziesz chcial to ci dam namiary

Nie no spoko, zgadzam się, że felgi też się niszczą, ale to w przypadku jak jeździsz i nie zwracasz uwagi na to, ze masz alusy a nie zwykłe stalówki. Jeśli olewasz sobie dziury, krawężniki i inne tego typu pułapki to możesz z duża dozą prawdopodobieństwa szybko zniszczyć alufelgę, którą nie tak łatwo naprawić o ile wogóle to jeszcze będzie możliwe. No i faktycznie ten nieszczęsny pył od klocków hamulcowych Ja jednak mam szacunek dla wydanych pieniędzy i choć też nie jeżdżę jak "niedzielny kierowca" to felgi mam w wyśmienitym stanie a opony zużyte w niewielkim stopniu. Potrafię jeździć dość szybko, ale branie zakrętów przy dużej prędkości z piskami jak też ruszanie z piskami już mnie nie bawi.
Teraz zestawik leżakuje umyty, wypucowany, wywoskowany, wyspreyowany sprayem do konserwacji opon, wychuchany, wylizany i inne "wy..." wy garażu. Czeka na człeka, który doceni moje starania, ale takiego trudno znaleźć niestety więc zdaję sobie sprawę, że będę musiał z ceny zjechać. Nie spieszy mi się jednak a sezon na kupowanie alusów i opon letnich dopiero przede mną więc zobaczymy.

Cytat:

Kurna, kiedy będą podwyżki wypłat?

jak muchy beda na cholere dychac