Pony - gaz i rdza

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam pytanie bo ten Poniaczek ktorego bede wlascicielem ma silniczek 1,5 pony wersja GSL i pytanie czy bedzie oplacac sie wladowac gaz ile one pala na gazie tre silniczki latem zima?? prosze o pomoc. I jeszcze jesdno pytanko zauwazylem na przodzie na lewym i prawym nadkolu ogniska paskudnego wroga naszych hultaikow RDZY czy lepiej wymienic cale nadkola czy oddac do blacharza, a jak wymienic to czy podejdzie nadkole od nowszej wersji z bnialymi kierunkami? bardzo prosze o odpowiedz. Pozdrawiam dziekuje

[ wiadomość edytowana przez: speedmaster dnia 2005-01-14 11:04:23 ]
  
 
Cytat:
2005-01-14 09:49:46, sfaragdas pisze:
jeszcze jesdno pytanko zauwazylem na przodzie na lewym i prawym nadkolu ogniska paskudnego wroga naszych hultaikow RDZY czy lepiej wymienic cale nadkola czy oddac do blacharza, a jak wymienic to czy podejdzie nadkole od nowszej wersji z bnialymi kierunkami?



Jak głębokie są te wrzery? Czy są już dziury czy to powierzchowne ogniska rdzy? Jeżeli powierzchowne to oczyścić, zaszpachlować, pomalować i już, natomiast jak są już dziury to najtaniej będzie wymienić błotnik (np ze szrotu) i pomalować. Wymiana reperaturek jest dość pracochłonna i zarazem kosztowna, stosuje się to na tylnych błotnikach.
  
 
Co do rdzy sie nie wypowiadam, bo mój już w niektórych miejscach przeżarty na wylot

Natomiast co do instalacji - jesli to 1.5 gaźnik, to instalacja powinna Cie kosztowac kolo 1200, z 33 litrowa butla w miejscu koła zapasowego. Autko powinno palić między 7 a 8 w trasie i miedzy 10 a 11 w mieście przy spokojnej jeździe. Cena gazu 1,81 (dziś tankowałem), benzyny kolo 3,90 chyba.. Moja sie zwróciła po niecałych 7000 przejechanych km. Będę się upierał przy tym że się opłaca
  
 
wymiana przodu na nowszy wiąże się niestety z nową maską, blotnikami, atrapą no i oczywiście lampami. same blotniki niewiele pomogą a w starszym są krótsze. jakby co to mam jeszcze blotniki do starszej wersji (w ładnym stanie), maskę i drzwi (5d ale bez drzwi kierowcy). czerwone. a co do gazu to ostatnio robię 300 km za 50zł. raczej miasto.